Siema
mam takie pytanie czy format szkodzi komputerowi , dyskowi ? zdarzało się że format był robiony po klika , kilkanaście razy robiony ;/
ja format robiłem chyba z 30 razy i nic mu niezaszkodziło:shy:
Szczerze powiedziawszy,robienie formata uważam za bezsens
lepiej zrobić sobie obraz dysku i w razie awarii systemu przywrócić sytem z wcześniej utworzonego obrazu....................
Aczy szkodzi ?raczej nie ,bynajmniej nie spotkałem się z jakimkolwiek podobnym tematem.
Wiesz FORMAT raczej nie uszkodzi Ci systemu
Ten komputer, który mam teraz (mam go od marca tamtego roku) miał format robiony ok 40 razy ;P Ja potrafię zainstalować Windę na początku miesiąca, a jak coś mi nie pasuje, to np. za 2 tyg potrafię zrobić format ;-) Wiem, że to było już tyle razy, bo teraz Vistę mogę aktywować jedynie telefonicznie ;D
moj też był tyle razy żeteż telefonicznie cza aktywować xd format to ja z 60 razy w ciągu roku teraz mam w7 +KIS 210 i jest spokój
Formata robię średnio co 3-4 miesiące, chyba że się zrobi totalny bur**l, to wtedy w trybie natychmiastowym.
Chciałbym zrobić obraz takiej partycji, ale ostatnio źle zrobiłem go (za późno) a poza tym nie mam dużo miejsca na dysku.
adam_993 napisał(a):Formata robię średnio co 3-4 miesiące, chyba że się zrobi totalny bur**l, to wtedy w trybie natychmiastowym.
Chciałbym zrobić obraz takiej partycji, ale ostatnio źle zrobiłem go (za późno) a poza tym nie mam dużo miejsca na dysku.
Obraz partycji systemowej ja robię na jednej płycie DVD przy sredniej kompresji programem MARCIUM REFLECT FREE
Ja format robię średnio co 8 miechów. Nie stwierdziłem nieprawidłowości z powodu formatowania dysku.
Kiedyś...kiedyś...kiedy dysk twardy 8 giga to było coś...kiedy karty graficzne miały po 8 lub 16 mega pamięci RAM...i kiedy był jeszcze Win98, to formaty u mnie powodowały powstawanie kolejnych bad-sectorów i coraz gorszą pracę systemu. Robiło się błędne koło - błędny sektor - błąd systemu - format - nowe błędne sektory...
Podobno to była wina dysku...w końcu poszedł do ludzi na części.
Gdybyś w obecnych czasach zrobił low level format to tak, może szlag trafić nie tylko dane, ale i cały dysk.
A Linuksa to formatuję:
a) jak coś spie****
b) patrz podpunkt b
c) jak zmieniam distro
Cytat: mam takie pytanie czy format szkodzi komputerowi , dyskowi
Dziwne pytanie.Spora część odpowiedzi również.Dlaczego.Bo świadczą o nieznajomości procesu oraz budowy dysku.
To tak jak by sie pytać czy dysk może "szlag trafić" podczas pracy.
No pewnie ze moze,na podobnej zasadzie jak każde urzadzenie mechaniczno-elektryczne.
Kwestia jakości i lat eksploatacji.
Myślę, że nie chodziło o taką interpretację 
ichito.Z punktu widzenia mechaniki dysku,formatowanie,kopiowanie,zapis,odczyt i kasowanie niczym się nie różnią.Nie ma znaczenia co i gdzie jest zapisywane lub kasowane.Żadna z tych operacji nie jest w stanie uszkodzić komputera a to ze format niszczy dane (też nie do końca) jest oczywiste.Po to się to przecież robi.
By zniszczyć dysk trzeba zejść na niższy poziom,do sterownika i tak go zmodyfikować by np.ramię głowicy uderzało w talerz.Jest to mozliwe ponieważ każde urzadzenie w kompie jest programowalne.
Ja robię format srednio raz na 3 lata.
A najrpszym spobosem na wymazanie wszystkich danych na dysku twardym jest uszkodzenie go
Plati-i tyle bez problemu wytrzymuje system jeśli się nie szaleje
Ja niestety szaleję i najdłużej mi wytrzymał-1,5 roku
Ostatnio zaszalalem instalując Ubuntu 8.10 w marcu 09, po tygodniu doszedlem do wniosku co o nim sądze, na google''ach byla niby instrukcja jak go odinstalowac. Odinstalowalem, i XP juz nie wstał :/ Wtedy format mialem.
Trzeba było naprawić mbr i Windows by wstał
straight'' art napisał(a):Trzeba było naprawić mbr i Windows by wstał
Tyle że nie wiemy jak Plati usuwał Linuksa.