SafeGroup

Pełna wersja: Eusing Free Registry Cleaner
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3

Jurek

Chciałem Wam polecić znakomity darmowy program w wersji polskiej, do naprawy i czyszczenia rejestru -Eusing Free Registry Cleaner .
Znalazł u mnie ponad 2000 błędów po CCleanerze, który na dodatek uszkodził mi rejestr powodując błąd Win16.

Strona domowa programu:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Opis:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Jeśli mamy być precyzyjni to picasso nie opisywała tego programu Smile

Jurek

Pablosss napisał(a):Jeśli mamy być precyzyjni to picasso nie opisywała tego programu Smile


Słuszna uwaga - Vanguard Smile
Jurek - nie jestem jakoś optymistycznie nastawiony do tego wynalazku, ktory znajduje 2000 błędów po CCleanerze. Kto wie, może ten wynalazek ci coś uszkodził w systemie.

Argente i CleanGP - te programy w zastępstwie CCleanera mogę polecić.

Jurek

Plati napisał(a):Jurek - nie jestem jakoś optymistycznie nastawiony do tego wynalazku, ktory znajduje 2000 błędów po CCleanerze. Kto wie, może ten wynalazek ci coś uszkodził w systemie.

Argente i CleanGP - te programy w zastępstwie CCleanera mogę polecić.


Program niczego nie uszkodził a wręcz przeciwnie, naprawił. Nie polecałbym go gdyby nie zrobił na mnie bardzo dobrego wrażenia. Warto wypróbować!
Zanim przejdę do meritum coś muszę wyjaśnić.Nie interesuje mnie czego uzywacie do czyszczenia rejestru.To indywidualna sprawa.Jak ktos chce to moze nawet miotły.Nie w tym rzecz.
Problem tkwi w uzywaniu programów do naprawy czegos o czym,czytajac posty wielu z was ma niewielkie pojęcie.
Mowa oczywiście o budowie rejestru.
Juz sam fakt ze przywiązujecie wagę do tego czy jakis program znajdzie 2000 czy 50 błędów o tym mówi.
Gdyby tych błędów było tyle to jestem pewien że system nawet by nie drgnął.
Mylicie pojęcia.
Błąd w Rejestrze skutkuje nienormalnym działaniem,błedami lub zawieszeniem systemu,programu,brakiem dostepu do usług lub funkcji systemowych
Reszta to smieci w Rejestrze.
I czym innym jest naprawa plików rejestru by przywrócić prawidłowe działanie jakiejs funkcji systemu a czym innym usuwanie znajdujących sie tam smieci poinstalacyjnych i poprogramowych.
Naprawa polega na przywróceniu prawidłowych kluczy lub wartości w nich występujacych,reszta na kasowaniu tzw.tymczasowych kluczy i wartości.
I tu zaczyna sie problem
Żaden normalny program "czyszczący" Rejestr niczego nie naprawia,ba nawet nie kasuje smieci automatycznie.Decyzje pozostawia uzytkownikowi.Sa tylko sugestie.
Wtedy zaczynaja sie schody prowadzace niejednokrotnie do formatu.
Przydługawy wstęp?Trudno.Rejestr to nie zabawka.
Dbaj o niego .
Jak?
Rób kopie.
Dłubiesz w Rejestrze,więc nie pytaj jak
Nie chcesz miec z nim problemu to w nim nie grzeb ,jeśli niewiele o nim wiesz,machnij reka na te tzw. registrycleanery
Właściwy problem z plikami,tak plikami rejestru polega na ich rozczłonkowaniu.
Mimo ze zajmuja niewiele miejsca,ich defragmentacja powoduje problemy.Czasowe.
System każdorazowo,cokolwiek uruchamiając,odwołuje sie do rejestru i czyta całość,łącznie z pustymi przestrzeniami po usuniętych kluczach i wartościach.Robi to non-stop.
Im więcej "pustych",tym wolniejszy system.
Jak to rozwiazać.?
KOMPAKTOWAĆ REJESTR
A najlepiej to go NIE RUSZAĆ jeśli system chodzi
zbycho napisał(a):Zanim przejdę do meritum coś muszę wyjaśnić.Nie interesuje mnie czego uzywacie do czyszczenia rejestru.To indywidualna sprawa.Jak ktos chce to moze nawet miotły.Nie w tym rzecz.
Problem tkwi w uzywaniu programów do naprawy czegos o czym,czytajac posty wielu z was ma niewielkie pojęcie.
Mowa oczywiście o budowie rejestru.
Juz sam fakt ze przywiązujecie wagę do tego czy jakis program znajdzie 2000 czy 50 błędów o tym mówi.
Gdyby tych błędów było tyle to jestem pewien że system nawet by nie drgnął.
Mylicie pojęcia.
Błąd w Rejestrze skutkuje nienormalnym działaniem,błedami lub zawieszeniem systemu,programu,brakiem dostepu do usług lub funkcji systemowych
Reszta to smieci w Rejestrze.
I czym innym jest naprawa plików rejestru by przywrócić prawidłowe działanie jakiejs funkcji systemu a czym innym usuwanie znajdujących sie tam smieci poinstalacyjnych i poprogramowych.
Naprawa polega na przywróceniu prawidłowych kluczy lub wartości w nich występujacych,reszta na kasowaniu tzw.tymczasowych kluczy i wartości.
I tu zaczyna sie problem
Żaden normalny program "czyszczący" Rejestr niczego nie naprawia,ba nawet nie kasuje smieci automatycznie.Decyzje pozostawia uzytkownikowi.Sa tylko sugestie.
Wtedy zaczynaja sie schody prowadzace niejednokrotnie do formatu.
Przydługawy wstęp?Trudno.Rejestr to nie zabawka.
Dbaj o niego .
Jak?
Rób kopie.
Dłubiesz w Rejestrze,więc nie pytaj jak
Nie chcesz miec z nim problemu to w nim nie grzeb ,jeśli niewiele o nim wiesz,machnij reka na te tzw. registrycleanery
Właściwy problem z plikami,tak plikami rejestru polega na ich rozczłonkowaniu.
Mimo ze zajmuja niewiele miejsca,ich defragmentacja powoduje problemy.Czasowe.
System każdorazowo,cokolwiek uruchamiając,odwołuje sie do rejestru i czyta całość,łącznie z pustymi przestrzeniami po usuniętych kluczach i wartościach.Robi to non-stop.
Im więcej "pustych",tym wolniejszy system.
Jak to rozwiazać.?
KOMPAKTOWAĆ REJESTR
A najlepiej to go NIE RUSZAĆ jeśli system chodzi


Święta racja Smile

lunaticdreams

GrinGrinGrinGrinwłasnie wróciłem z woodstockuGrinGrinGrinale jazda........polecam argebte reg cleaner i nową betę argente utilities

sorry za błędy ale..................masakra po krótceeeeee
Oczywiście Zbycho ma rację...każdy czyściciel rejestru daje tylko propozycje wpisów do usunięcia. Niemniej jedne programy robią to lepiej, inne gorzej...pomijając sam zakres i głębokość skanowania, a za tym i jego wyniki. Tu link do porównania kilku tego typu programów

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Jak widać Eusing Free registry Cleaner plasuje się w czołówce - potwierdza to tylko moje długoletnie i pozytywnedoświadczenie z programem. Program w porównaniu z innymi czyścicielami skanuje raczej wolno...nawet bardzo wolno, ale jego wyniki były dla mnie zawsze rzetelne, a usunięte po skanowaniu wszystkie wpisy nigdy nie spaściły mi komputera. Nawet więcej - wydaje mi się, że jako jeden z nielicznych (właściwie znam tylko jeszcze jeden taki - Microsoft RegCleaner...słyszał ktoś o nim w ogóle? To narzędzie własnej produkcji Microsoftu, które istnieje chyba od czasów jeszcze Win95 lub 98 i które nigdy...co zadziwiające...nigdy nie znalazło się wśród oficjalnych narzędzi Microsoftu jak choćby TweakUI)...dobra do rzeczy...więc jako jeden z nielicznych potrafi naprawić(!!), a nie tylko usunąć wpisy w rejestrze - mnie naprawił po skanowaniu niektóre skojarzenia i pozycje z menu kontekstowego prawokliku.
Odnośnie Argente Utilities...tu kilka moich uwag o programie i kilka screenów

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

zbycho napisał(a):Zanim przejdę do meritum coś muszę wyjaśnić.Nie interesuje mnie czego uzywacie do czyszczenia rejestru.To indywidualna sprawa.Jak ktos chce to moze nawet miotły.Nie w tym rzecz.
Problem tkwi w uzywaniu programów do naprawy czegos o czym,czytajac posty wielu z was ma niewielkie pojęcie.
Mowa oczywiście o budowie rejestru.
Juz sam fakt ze przywiązujecie wagę do tego czy jakis program znajdzie 2000 czy 50 błędów o tym mówi.
Gdyby tych błędów było tyle to jestem pewien że system nawet by nie drgnął.
Mylicie pojęcia.
Błąd w Rejestrze skutkuje nienormalnym działaniem,błedami lub zawieszeniem systemu,programu,brakiem dostepu do usług lub funkcji systemowych
Reszta to smieci w Rejestrze.
I czym innym jest naprawa plików rejestru by przywrócić prawidłowe działanie jakiejs funkcji systemu a czym innym usuwanie znajdujących sie tam smieci poinstalacyjnych i poprogramowych.
Naprawa polega na przywróceniu prawidłowych kluczy lub wartości w nich występujacych,reszta na kasowaniu tzw.tymczasowych kluczy i wartości.
I tu zaczyna sie problem
Żaden normalny program "czyszczący" Rejestr niczego nie naprawia,ba nawet nie kasuje smieci automatycznie.Decyzje pozostawia uzytkownikowi.Sa tylko sugestie.
Wtedy zaczynaja sie schody prowadzace niejednokrotnie do formatu.
Przydługawy wstęp?Trudno.Rejestr to nie zabawka.
Dbaj o niego .
Jak?
Rób kopie.
Dłubiesz w Rejestrze,więc nie pytaj jak
Nie chcesz miec z nim problemu to w nim nie grzeb ,jeśli niewiele o nim wiesz,machnij reka na te tzw. registrycleanery
Właściwy problem z plikami,tak plikami rejestru polega na ich rozczłonkowaniu.
Mimo ze zajmuja niewiele miejsca,ich defragmentacja powoduje problemy.Czasowe.
System każdorazowo,cokolwiek uruchamiając,odwołuje sie do rejestru i czyta całość,łącznie z pustymi przestrzeniami po usuniętych kluczach i wartościach.Robi to non-stop.
Im więcej "pustych",tym wolniejszy system.
Jak to rozwiazać.?
KOMPAKTOWAĆ REJESTR
A najlepiej to go NIE RUSZAĆ jeśli system chodzi


Zbycho...nie chciałbym być Twoim synem...straszna z Ciebie żyletaSmile
A przechodząc do meritum...może byś tak zaproponował najlepszy sofcik do kompaktowania rejestru?
Meir napisał(a):
zbycho napisał(a):Zanim przejdę do meritum coś muszę wyjaśnić.Nie interesuje mnie czego uzywacie do czyszczenia rejestru.To indywidualna sprawa.Jak ktos chce to moze nawet miotły.Nie w tym rzecz.
Problem tkwi w uzywaniu programów do naprawy czegos o czym,czytajac posty wielu z was ma niewielkie pojęcie.
Mowa oczywiście o budowie rejestru.
Juz sam fakt ze przywiązujecie wagę do tego czy jakis program znajdzie 2000 czy 50 błędów o tym mówi.
Gdyby tych błędów było tyle to jestem pewien że system nawet by nie drgnął.
Mylicie pojęcia.
Błąd w Rejestrze skutkuje nienormalnym działaniem,błedami lub zawieszeniem systemu,programu,brakiem dostepu do usług lub funkcji systemowych
Reszta to smieci w Rejestrze.
I czym innym jest naprawa plików rejestru by przywrócić prawidłowe działanie jakiejs funkcji systemu a czym innym usuwanie znajdujących sie tam smieci poinstalacyjnych i poprogramowych.
Naprawa polega na przywróceniu prawidłowych kluczy lub wartości w nich występujacych,reszta na kasowaniu tzw.tymczasowych kluczy i wartości.
I tu zaczyna sie problem
Żaden normalny program "czyszczący" Rejestr niczego nie naprawia,ba nawet nie kasuje smieci automatycznie.Decyzje pozostawia uzytkownikowi.Sa tylko sugestie.
Wtedy zaczynaja sie schody prowadzace niejednokrotnie do formatu.
Przydługawy wstęp?Trudno.Rejestr to nie zabawka.
Dbaj o niego .
Jak?
Rób kopie.
Dłubiesz w Rejestrze,więc nie pytaj jak
Nie chcesz miec z nim problemu to w nim nie grzeb ,jeśli niewiele o nim wiesz,machnij reka na te tzw. registrycleanery
Właściwy problem z plikami,tak plikami rejestru polega na ich rozczłonkowaniu.
Mimo ze zajmuja niewiele miejsca,ich defragmentacja powoduje problemy.Czasowe.
System każdorazowo,cokolwiek uruchamiając,odwołuje sie do rejestru i czyta całość,łącznie z pustymi przestrzeniami po usuniętych kluczach i wartościach.Robi to non-stop.
Im więcej "pustych",tym wolniejszy system.
Jak to rozwiazać.?
KOMPAKTOWAĆ REJESTR
A najlepiej to go NIE RUSZAĆ jeśli system chodzi


Zbycho...nie chciałbym być Twoim synem...straszna z Ciebie żyletaSmile
A przechodząc do meritum...może byś tak zaproponował najlepszy sofcik do kompaktowania rejestru?


jak to dobrze nie mieć rejestruSmile
zbycho napisał(a):Zanim przejdę do meritum coś muszę wyjaśnić.Nie interesuje mnie czego uzywacie do czyszczenia rejestru.To indywidualna sprawa.Jak ktos chce to moze nawet miotły.Nie w tym rzecz.
Problem tkwi w uzywaniu programów do naprawy czegos o czym,czytajac posty wielu z was ma niewielkie pojęcie.
Mowa oczywiście o budowie rejestru.
Juz sam fakt ze przywiązujecie wagę do tego czy jakis program znajdzie 2000 czy 50 błędów o tym mówi.
Gdyby tych błędów było tyle to jestem pewien że system nawet by nie drgnął.
Mylicie pojęcia.
Błąd w Rejestrze skutkuje nienormalnym działaniem,błedami lub zawieszeniem systemu,programu,brakiem dostepu do usług lub funkcji systemowych
Reszta to smieci w Rejestrze.
I czym innym jest naprawa plików rejestru by przywrócić prawidłowe działanie jakiejs funkcji systemu a czym innym usuwanie znajdujących sie tam smieci poinstalacyjnych i poprogramowych.
Naprawa polega na przywróceniu prawidłowych kluczy lub wartości w nich występujacych,reszta na kasowaniu tzw.tymczasowych kluczy i wartości.
I tu zaczyna sie problem
Żaden normalny program "czyszczący" Rejestr niczego nie naprawia,ba nawet nie kasuje smieci automatycznie.Decyzje pozostawia uzytkownikowi.Sa tylko sugestie.
Wtedy zaczynaja sie schody prowadzace niejednokrotnie do formatu.
Przydługawy wstęp?Trudno.Rejestr to nie zabawka.
Dbaj o niego .
Jak?
Rób kopie.
Dłubiesz w Rejestrze,więc nie pytaj jak
Nie chcesz miec z nim problemu to w nim nie grzeb ,jeśli niewiele o nim wiesz,machnij reka na te tzw. registrycleanery
Właściwy problem z plikami,tak plikami rejestru polega na ich rozczłonkowaniu.
Mimo ze zajmuja niewiele miejsca,ich defragmentacja powoduje problemy.Czasowe.
System każdorazowo,cokolwiek uruchamiając,odwołuje sie do rejestru i czyta całość,łącznie z pustymi przestrzeniami po usuniętych kluczach i wartościach.Robi to non-stop.
Im więcej "pustych",tym wolniejszy system.
Jak to rozwiazać.?
KOMPAKTOWAĆ REJESTR
A najlepiej to go NIE RUSZAĆ jeśli system chodzi


Muszę przyznać Ci zbycho że ciekawy wykład Smile przedstawiłeś
polak900 napisał(a):jak to dobrze nie mieć rejestruSmile


Możesz jakoś rozwinąć swoją myśl? Smile
MACOSX NIE MA REJESTRU CZYLI NIE TRZEBA GO OCZYSZCZAĆ, KOMPAKTOWAĆ, DEFRAGMENTOWAĆ, BECKUPOWAĆ
polak900 napisał(a):MACOSX NIE MA REJESTRU CZYLI NIE TRZEBA GO OCZYSZCZAĆ, KOMPAKTOWAĆ, DEFRAGMENTOWAĆ, BECKUPOWAĆ


Wygodny z Ciebie ziomWink

Jurek

lunaticdreams napisał(a):GrinGrinGrinGrinwłasnie wróciłem z woodstockuGrinGrinGrinale jazda........polecam argebte reg cleaner i nową betę argente utilities

sorry za błędy ale..................masakra po krótceeeeee


Super Lunatic!

Okazuje się, że na naszym forum są nie tylko nudni i ponurzy informatycy Grin

adam_993

polak900 napisał(a):
Meir napisał(a):
zbycho napisał(a):Zanim przejdę do meritum coś muszę wyjaśnić.Nie interesuje mnie czego uzywacie do czyszczenia rejestru.To indywidualna sprawa.Jak ktos chce to moze nawet miotły.Nie w tym rzecz.
Problem tkwi w uzywaniu programów do naprawy czegos o czym,czytajac posty wielu z was ma niewielkie pojęcie.
Mowa oczywiście o budowie rejestru.
Juz sam fakt ze przywiązujecie wagę do tego czy jakis program znajdzie 2000 czy 50 błędów o tym mówi.
Gdyby tych błędów było tyle to jestem pewien że system nawet by nie drgnął.
Mylicie pojęcia.
Błąd w Rejestrze skutkuje nienormalnym działaniem,błedami lub zawieszeniem systemu,programu,brakiem dostepu do usług lub funkcji systemowych
Reszta to smieci w Rejestrze.
I czym innym jest naprawa plików rejestru by przywrócić prawidłowe działanie jakiejs funkcji systemu a czym innym usuwanie znajdujących sie tam smieci poinstalacyjnych i poprogramowych.
Naprawa polega na przywróceniu prawidłowych kluczy lub wartości w nich występujacych,reszta na kasowaniu tzw.tymczasowych kluczy i wartości.
I tu zaczyna sie problem
Żaden normalny program "czyszczący" Rejestr niczego nie naprawia,ba nawet nie kasuje smieci automatycznie.Decyzje pozostawia uzytkownikowi.Sa tylko sugestie.
Wtedy zaczynaja sie schody prowadzace niejednokrotnie do formatu.
Przydługawy wstęp?Trudno.Rejestr to nie zabawka.
Dbaj o niego .
Jak?
Rób kopie.
Dłubiesz w Rejestrze,więc nie pytaj jak
Nie chcesz miec z nim problemu to w nim nie grzeb ,jeśli niewiele o nim wiesz,machnij reka na te tzw. registrycleanery
Właściwy problem z plikami,tak plikami rejestru polega na ich rozczłonkowaniu.
Mimo ze zajmuja niewiele miejsca,ich defragmentacja powoduje problemy.Czasowe.
System każdorazowo,cokolwiek uruchamiając,odwołuje sie do rejestru i czyta całość,łącznie z pustymi przestrzeniami po usuniętych kluczach i wartościach.Robi to non-stop.
Im więcej "pustych",tym wolniejszy system.
Jak to rozwiazać.?
KOMPAKTOWAĆ REJESTR
A najlepiej to go NIE RUSZAĆ jeśli system chodzi


Zbycho...nie chciałbym być Twoim synem...straszna z Ciebie żyletaSmile
A przechodząc do meritum...może byś tak zaproponował najlepszy sofcik do kompaktowania rejestru?


jak to dobrze nie mieć rejestruSmile


Ej, ja też nie mam rejestru. Mam tylko pliki *.conf i edytor konfiguracji GNOME.

lunaticdreams

Wiem że to mały OT ale wracając do woodstocka to muszę wam powiedzieć że to zrobiła się typowa impreza rodzinna......całe rodziny tam chodzą...........spokój i masy kurzu ale klimat jest nie do opisania.....
Do Kostrzyna mam z domu 30 km więc pojechałem,,,,,,,,,,,,,,,
3 raz już byłem,a na ogół takiej muzyki nie słucham
Pozdrawiam wszystkich
To nie był wykład lecz ostrzerzenie.
Windows juz tak jest zbudowany ze błedy w jego bazie danych,a tym jest rejestr z jego siedmioma plikami,moze skutkować padnięciem systemu.Więc najlepiej tego nie ruszać,jesli zycie nie zmusza.
Tym bardziej ze problemem wcale nie sa stare wpisy ale puste miejsca po ich usunięciu.(mowa o strukturze fizycznej na dysku,dane usuniete lecz nadpisane,no i nagłówek zostaje).
System odwołujac sie do rejestru skanuje całość i w przypadku pustego wpisu czyni to ponownie w celu unikniecia błedu.
Takie odwołania wydłuzaja czas reakcji.
Dlatego samo czyszczenie tzw. niepotrzebnych wpisów,niczego nie zmienia.
Wielkośc zajmowana na dysku pozostaje ta sama.
Potrzebna jest defragmantacja.
Ale przy załozeniu ze przeciętnie pliki rejestru zajmuja dwadzieścia parę mega,usunięcie i defragmentacja zmniejszy ten plik o góra dwa mega.
Przy 250-u giga dysku to nic a ryzyko ze program zrobi to źle jest spore.
Nie warto sie w to bawić.A jeśli juz to jakimś profesjonalnym narzędziem by w razie czego móc swego dochodzić. i to wyłacznie do defragmentacji.
No chyba ze ma siędobre pojęcie o rejestrze to wtedy mozna usuwać lecz najlepiej tylko pozostałości po zdeinstalowanych programach.
Do zabawy polecam jv16 PowerTools 2008 lub 2009 oraz PerfectDisk 10

adam_993

lunaticdreams napisał(a):Wiem że to mały OT ale wracając do woodstocka to muszę wam powiedzieć że to zrobiła się typowa impreza rodzinna......całe rodziny tam chodzą...........spokój i masy kurzu ale klimat jest nie do opisania.....
Do Kostrzyna mam z domu 30 km więc pojechałem,,,,,,,,,,,,,,,
3 raz już byłem,a na ogół takiej muzyki nie słucham
Pozdrawiam wszystkich

Nawet Lechu był!
Stron: 1 2 3