SafeGroup

Pełna wersja: Polska policja prosi Google o dane
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Polska policja 86 razy poprosiła Google o szczegółowe dane internautów.

Z udostępnionych przez Google danych wynika, że Polskie służby nie wystosowały do Google’a żadnych żądań dotyczących usunięcia treści z wyszukiwarki, ale aż 86 razy zażądały ujawnienia szczegółowych danych na temat internautów posiadających konto w serwisach należących do Google. Wygląda więc na to, że w polskim internecie cenzury brak a wolność słowa naprawdę istnieje — niestety z zachowaniem prywatności mogą już być problemy…
Google Government requests

Google udostępniło mapkę, na której zobrazowano liczbę żądań jakie dany kraj wysyła do wyszukiwarki Google i serwisu YouTube. Statystyka jest dość poglądowa, bo reprezentuje okres od lipca do grudnia 2009r, a jedno żądanie może dotyczyć kilkunastu URL-i lub użytkowników.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]




Warto podkreślić, że dane dotyczące Chin pozostają zagadką — wg chińskiego prawa, są muszą pozostać objęte tajemnicą.
Usunięcie treści

W żądaniach dotyczących usunięcia treści z serwisów Google’a przodują Brazylia, Niemcy i Indie, …a Polska o nic nie prosiła. Cenzura nam nie grozi? A może polskie agencje rządowe nie wiedzą, że mają taką możliwość? Albo nasze służby wysyłają tego typu żądania poprzez formularz kontaktowy? Google przyznaje, że w powyższych statystykach nie uwzględniło żądań z formularza, żądań dot. dziecięcej pornografii i materiałów objętych prawem autorskim.
Prośba o dane użytkownika

Jeśli zaś chodzi o kraje, które zainteresowane są (inwigilowaniem) szczegółowymi danymi swoich obywateli, to w czołówce znalazły się Brazylia (3663), Stany Zjednoczone (3580) i Wielka Brytania (1166). Polska, ze swoimi 86 żądaniami uplasowała się na [aż|dopiero]11-tym miejscu.
Co Google udostępnia Policji?

Szkoda, że Google nie opublikowało danych na temat tego, kogo dotyczyły żądania o udostępnienie szczegółowych informacji i co dokładnie wchodzi w skład udostępnianych o użytkowniku danych. Adresy IP? Czasy logowań? Treść e-maili? Historia wyszukiwanych fraz?

niebezpiecznik.pl
Jak już policja prosi to znaczy że sami nie dają rady, trzeba od google logi Smile