03.09.2010, 12:23
Czytam sobie niebezpiecznik i tu takie info:
Cytat: Wczorajsza aktualizacja programu Eset NOD32 (Update 5418) wywołała niezłe zamieszanie wśród użytkowników tego programu antywirusowego. Windowsy przestawały odpowiadać, wyświetały komunikaty błędów, a administratorzy byli telefonicznie DDoS-owani przez swoich zrozpaczonych użytkowników
I Ty, Esecie, przeciwko mnie?
Wygląda na to, że i Eset dołączył do grona antywirusów, które — paradoksalnie — zamiast ochraniać komputer, mogą go, znienacka zaatakować ;-) Przypomnijmy, że niedawno program antywirusowy od McAfee rozłożył na łopatki 800 tys. komputerów, a wcześniej podobna sytuacja przytrafiła się antywirusowi BitDefender.
Eset/NOD32.update5418.crashware
Komputery, które zainstalowały “felerną” poprawkę 5418, sypały błędami w “ekrn.exe“:
…i uniemożliwiały dalszą pracę w Windows. Rozwścieczeni administratorzy zaczęli żalić się i opisywać swoje horror-storiesszukać przyczyny błędów na forum Wildersecurity.
Wg naszych nieoficjalnych informacji, polski oddział firmy nie miał nic wspólnego z wypuszczeniem tej wadliwej poprawki.
Problem Eseta dotyczył tylko systemów Windows XP SP3, Windows Server 2003 oraz 2008 R2. Co ciekawe Windows 7 się nie dał — Microsoft chyba mógłby na tym zbudować reklamę zachęcającą do upgrade’u ;-)
Jak naprawić Windowsa i posprzątać po Esecie?
Wg oficjalnego komunikatu, Eset wypuścił już poprawkę (update 5419), która w większości przypadków po zrestartowaniu i aktualizacji antwirusa powinna rozwiązać problemy. Trzeba jednak przyznać, że rada Eseta jest dość zabawna:
If the issue persists after restarting and updating your ESET security product, then restart again. If you still experience issues after restarting twice, uninstall and reinstall your ESET security product.
W skrócie: musisz zrestartować, a jak to nie pomoże, to zrestartuj jeszcze raz :-) Stara to prawda, że restart dobry na wszystko…
Problemy antwirusów — jak się obronić?
Jestem przekonany, żę jeszcze nie raz usłyszymy jak któraś z firm antywirusowych najnowszą aktualizacją załatwiła pewien podzbiór ochranianych przez siebie Windowsów. Warto się na to przygotować zawczasu. Jak? Chociażby poprzez celowe opóźnienie nakładania aktualizacji na większości komputerów.
Niech tylko kilka maszyn aktualizuje się od razu (warto zadbać o to, żeby “wybrańcy” reprezentowali różne wersje systemów i toważyszącego oprogramowania). Jeśli z komputerami-ochotnikami wystąpią problemy, administrator może w porę wstrzymać instalację aktualizacji na kolejnych komputerach.
To co, mocno was wczoraj zabolało?
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]