SafeGroup

Pełna wersja: Eset i nieuczciwy marketing
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ciekawy wpis na blogu Avasta piętnujący nieuczciwy marketing z strony ESET''a

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


komentarze i dyskusja tutaj

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

andrzej76

Takie tam duperelki,mnie interesuje wykrywalność którą mogę osobiście sprawdzić na paczkach z forum,a nie czytanie w kółko różnych testów w necie,każdy i tak używa tego co uważa za stosowne,ja Eseta inni Avast,Comodo,a o reputację niech martwią się przedstawiciele danej firmy-jak namieszali to ich problem,może Eset i Avast nie lubią się na wzajem i fałszują co nieco,ale to ich problem,ja znam skuteczność swojego oprogramowania,bo je posiadam i testuję i tyle mnie to teraz obchodzi,reszta jak to w necie,skandale,afery,fałszerstwa i inne.
Takie tam duperelki.. fachura nie ma co....
Jeśli nie masz nic do powiedzenia w temacie to po prostu zamilcz. Nie lubię pustosłowia którego w powyższej wypowiedzi jest pełno. Kropka.

andrzej76

A Ty co-znawca?Trochę kultury człowieku,nie będziesz mówił,co mam robić,czy milczeć czy pisać,ja decyduje,używam Eseta i kropka,zawyżali wyniki-trudno,ich sprawa,używam go i wiem na co go stać,Ty za pewne nie,tonie wiesz nic na ten temat.I przystopuj trochę,nie piszę,że jestem fachowcem-ale Ty zapewne tak,to wklep w translator tekst i poczytaj,co na tym blogu piszą,każdy robi dziś marketing-na swój sposób-a Ty tego nie zmienisz!!!A dla mnie fakt niezaprzeczalny to taki,że Eset to dobry produkt, i jak piszesz,kropka,koniec tematu.
to jest nic pamiętam kilka lat temu na rożnych forach portalach warezach praktycznie gdzie tylko się dało ludzie z Eseta pisali że NOd najlepszy i jak widać się opłaciło do tej pory to jeden z najpopularniejszych programów w Polsce w innych krajach nie jest zbyt popularny i jest tańszy niż u nas:crazy:

andrzej76

Opieram się tylko i wyłącznie na testach swojego programu,nie czytam opinii na warezach i gdzie popadnie,bo bym zgłupiał.
No nie powiem. Sporo zanizyli wyniki avasta. Ale coz. Marketing to marketing, tu zawsze chca wcisnac swoj produkt jak najlepszy.
Cytat: (...) ale Ty zapewne tak,to wklep w translator tekst i poczytaj,co na tym blogu piszą,każdy robi dziś marketing-na swój sposób-

Cytat: Opieram się tylko i wyłącznie na testach swojego programu,nie czytam opinii na warezach i gdzie popadnie,bo bym zgłupiał.


Milczenie jest podobno złotem. Skoro nie czytasz nic to nic dziwnego że nie masz też nic do przekazania.Skoro potrzebujesz translatora do tego aby przeczytać to co podesłałem, to oznacza że pewnie nic z tego co tam jest napisane nie zrozumiałeś. Zastanawia mnie w takim razie po co się wypowiadasz w tym wątku?
Jeślitemat Cię nie interesuje to po prostu się nie wypowiadaj. Nie lubię tego jak ludzie którzy nie mają nic ciekawego do powiedzenia koniecznie muszą wtrącić swoje trzy grosze..

Nie wiem skąd podejrzenie że Avast fałszuje "co nieco" dane. Akurat od wielu (naprawdę wielu) lat śledzę wszystko co dzieje się w temacie antywirusów (a przynajmniej paru z nich) i muszę powiedzieć że można mieć o nich (ALVIL''u) różne opinie, ale akurat ich uważam za jednych z uczciwszych w tej branży. Nigdy nie czytałem żadnej ich opinii na forum w której dezawuowaliby inny program antywirusowy, a często sami biją się w piersi gdy w testach źle wypadną i mówią że też są zawiedzeni etc. Niestety co do ESET''a którego licencję mam do marca a której nawet nie używam mam wiele zastrzeżeń co do prowadzonej przez nich polityki informacyjnej (a właściwie braku jakiejkolwiek informacji), a podany w tym wątku przykład jest dowodem na to że iż ESET jest na równi pochyłej. Wszyscy gracze wokół niego idą technologicznie do przodu, a ESET pod względem funkcjonalności zatrzymał się na v3 (v4 to tylko niewielki upgrade) z 2007roku. Nie jest już żadnym liderem ani wykrywalności, ani heurystyki ani nawet zużywanych zasobów.
Coraz bardziej odczuwa na plecach oddech Avasta oferującego b. dobre darmowe rozwiązanie.
Przyznam szczerze że podobnie jak Milos Korenko dziwię się że muszą sięgać po takie środki mając przyzwoity produkt (przyzwoity a nie świetny!).
Jeśli ktoś chce mi udowodnić że inni też stosują takie środki to proszę o przykłady takiej praktyki ze strony Avast''a (myślę że ze strony Symantec''a też można by znaleźć coś podobnego, może się mylę)
W każdym razie Eset powinien się wstydzić tego rodzaju praktyk. Swoją drogą na ich oficjalnym forum, Marcos i Agoretsky kompletnie milczą na ten temat Grin co nie jest dziwne, bo argumentów żadnych w tym wypadku ESET nie ma. Elementarnej uczciwości w tym wypadku również brakło.
andrzej76 napisał(a):A Ty co-znawca?Trochę kultury człowieku,nie będziesz mówił,co mam robić,czy milczeć czy pisać,ja decyduje,używam Eseta i kropka,zawyżali wyniki-trudno,ich sprawa,używam go i wiem na co go stać,Ty za pewne nie,tonie wiesz nic na ten temat.I przystopuj trochę,nie piszę,że jestem fachowcem-ale Ty zapewne tak,to wklep w translator tekst i poczytaj,co na tym blogu piszą,każdy robi dziś marketing-na swój sposób-a Ty tego nie zmienisz!!!A dla mnie fakt niezaprzeczalny to taki,że Eset to dobry produkt, i jak piszesz,kropka,koniec tematu.

Spokojnie. Stawiaj spacje po przecinku, bo się czytać nie da.

Korzystałem z ESETa i jest taki sobie. Przy starcie może zamulać, bo skanuje.
takie rewelacje powstają wtedy kiedy jest duża konkurencja antywirusowa o potencjalnych nabywców
rynek av według mnie chyli się ku upadkowi ze względu na bardzo słabą skuteczność tego typu rozwiązań na zagrożenia typu 0-day
potencjalni myślący nabywcy (oczywiście legalni) poznali się na tych problemach i zaczynają kupować aplikacje zabezpieczające innego typy dokładając do nich jakiś darmowy prosty av np działający w chmurze
w moim kręgu ostatnio zauważyłem odwrót od klasycznych rozwiązań internet security typu KIS i NIS
ludzie coraz częściej kupują za pomocą bankowości internetowej i chcą być bardziej zabezpieczeniu nawet kosztem wygody i komfortu.
tak przynajmniej jest u paru moich znajomych. część używa aplikacje typu hips, kiedyś nie chcieli nawet myśleć o takich programach.

sądząc po tym co zrobił eset to jest już to totalna żenada.
pomyślcie sobie co robią inni? kaspersky,norton itd
dodać do tego testy w gazetach czy na stronach ala Kś i mamy gotowy obraz nowoczesnej strategii rozwoju av polegającej na robieniu wała z użytkownika. Grin
to trzeba wyłaczyc to skanowanie;P

andrzej76

Polityka informacyjna swoją drogą,używanie programu to inna sprawa,nie napisałem że Avast fałszuje wyniki,używam Eseta-bo mi pasuje,Ty Yaslaw- akurat tego nie zmienisz.Nie mam syfu na kompie od pól roku,śmiem twierdzić-że jest dobry a nie jakiś tam szajs,a czy 50% czy 80% wykrywalności,nie robi to na mnie wrażenia,bo myślę-jak klikam.Avasta cenię,NIS-a używałem 2 lata.Powiadasz zatrzymali się na roku 2007, to wykrywalność tego programu powinna być na poziomie
20%!!!!Coś trochę ma więcej,spójrz tu na forum na testy,a co lubisz, jakieś dziwne bajery i kolorystykę w programie,czy prostotę i funkcjonalność, bo ja-to drugie.Zresztą, nie używasz go,to co o nim możesz wiedzieć,bo ja wiem dosyć dużo.Na tym koniec wtrącania mojego 3 grosze,sorry - że tylko tyle,i już milczę, jak tak chciałeś.
Edit: mam włączone skanowanie ze startem,opcje na maxa,mi akurat nie muli maszyny.
właściwie to ty zacząłeś tutaj mówić o wykrywalności a temat dotyczy wyłącznie polityki firmy i wszyscy poszli za tobą i offtop trochę się zrobił Tongue
ja po uzywaniu eset mam podobne odczucia jak kolega andrzej76. Program spelnia swoje zadanie, jest lekki i malo problemowySmile
Ja nic do ESET-a nie mam...jedyne zastrzeżenie to to,że szarpie procesorkiem Smile

Eugeniusz

Dobry programik, ładnie wygląda, dobra wykrywalność, szybko skanuje.
Też nic nie mam do niego. Niech sobie działa.
Eset zatrzymał się na poziomie z 2007 roku jeśli chodzi o funkcjonalność, a nie wykrywalność.
Nie chodzi nawet o "mulenie" bo dalej należy do "lekkich" antywirusów. Problemem jest jednak to że w 2010 i 2011 istnieją darmowe alternatywy które wcale ale to wcale gorsze nie są.
Czego brak jest Esetowi ? Przede wszystkim jakiegoś hips''a albo analizy behawioralnej (choć na upartego można uznać iż zaawansowana heurystyka spełnia tą funkcję) oraz piaskownicy. O "chmurze" nie wspominam bo z tym to różnie, choć w większości stanowi to dobre uzupełnienie programu (i threat-sense wbrew temu co chcą wmawiać fanboje eseta takową usługą nie jest- co najwyżej jednokierunkowym kanałem przesyłania podejrzanych plików). Może wersja 5 mająca w końcu w tym roku wyjść przyniesie powiem świeżości. Kiedyś to Eset wyznaczał kierunek i inni musieli go gonić, teraz jest odwrotnie. Do ogona jeszcze mu brakuje, ale zadyszkę dawno temu już złapał.
Andrzej76 - nie mam nic przeciw dyskusji - byle merytorycznej i na temat. Masz prawo używać swojego eset''a a ja bynajmniej zakładając ten temat nie miałem zamiaru "dokopać" znienawidzonemu programowi, bo ja go zwyczajnie nawet lubię,choć już nie używam (a używałem dłuugo bo od wersji 2.5).
A tak wogóle to przypominam że tematem dyskusji było złośliwe i nie mające nic wspólnego z prawdą porównywanie eseta z konkurencją (zresztą nie tylko z Avastem ale z paroma innymi produktami). Przejrzałem te porównania i faktycznie nie ma tam za grosz uczciwej metodologii w dobrze "faktów" związanych z funkcjonalnościami konkurentów.
Moze i zatrzymal ale jakos wykrywalnoscia nie odbiega od czolówki a zwykłemu uzytkownikowi nie potrzeba hipsow etc które skomplikowalaby prace i wydłuzyły jej czas.
każdy używa takiego jak mu pasuje ja po testach pozostałem przy comodo ale gdybym miał licencję to skorzystał bym z avasta.miałem licecję na nortona,eset32 oddałem je dla andrzeja.co do eseta32 to trochę mułek jedynie KIS jeszcze większy od niego.no i przyskanowaniu paczek nawet nie potrafi wyświetlić listy tylko opcja albo sam robi co chce albo pyta przy każdym pliku co zrobić..żaden antywir nie ma 100% skutecznościbo gdyby taki był każdy takiego by miał..a tak to każdy ma jaki mu pasuje..pozdro
Z tym marketingiem trochę jak z polityką - dużo obiecują, a interes jednostki nie obchodzi ich w ogóle.