SafeGroup

Pełna wersja: Przezabawna polityka firmy Apple
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam,

Chciałbym podzielić się swoją opinią na temat produktów firmy Apple.
Parę miesięcy temu kupiłem Ipoda Toucha 4G. Przy pierwszym uruchomieniu urządzenie wydało mi się rewelacyjne. Wspaniały dotykowy wyświetlacz, piękna gama kolorów. Z biegiem czasu zdałem sobie sprawę, iż Apple prowadzi cholernie pochrzanioną politykę :

- Zmuszanie użytkowników do korzystania z programu Itunes. Jeżeli chcemy zgrać coś z naszego Ipoda/Iphone znajomym, osoba ta również musi mieć zainstalowany Itunes.

- Wydałem sporo pieniędzy na Ipoda, mój znajomy znacznie więcej gdyż kupił Iphona. Wydawałoby się, iż oba produkty powinny być mocno funkcjonalne, niestety tak nie jest :

- Ku mojemu zdziwieniu oba urządzenia nie posiadaja w aparacie funkcji "zoom". Aby mieć taką funkcje Apple każe użytkownikowu kupić program xx, zapłacić za niego i go zainstalować. Od tego czasu nasz wymarzony Iphone może pochwalić się zoomem gdzie każdy zwykły telefon komórkowy posiada tę funkcje .

- Czytanie/wgrywanie plików PDF. ( bardzo lubię ) Historia lubi się powtarzać, tutaj również oba urządzenia poległy gdyż niemożliwe jest wgranie/czytanie plików PDF. Po raz kolejny Apple zmusza użytkowników do pobrania aplikacji xx...

Sporo by pisać o funkcjonalności produktów Apple...Wad odnośnie funkcjonalności jest bardzo wiele. Prawda jest taka, iż firma ta tworzy nowoczesne/eleganckie urządzenia, jednak pod względem funkcjalności są guzik warte ! Każdy nowoczesny telefon z androidem pod względem funkcjonalności przewyższa produkty Apple !
Uważam, że to jest śmieszne aby Telefon za ponad 3 tyś zł nie posiadał zoomu jak i innych istotnych funkcji.
Apple? Nigdy więcej !
Ich polityka już od dawna jest znana i niejednokrotnie była krytykowana - niemniej jednak z własnej woli i chyba przekonania iż produkty apple''a są pozbawione wad kupiłeś ich produkt więc powinieneś się pogodzić z tą ich faktycznie śmieszną jakby nie spojrzeć polityką, i tym że to oni decydują co możesz zainstalować, przesłać znajomym, ściągnąć na swojego iPoda/iPhona/iPada Tongue
Polityka Appla była jednym z minusów przy wyborze playera z jabłkiem. Wybrałem coś tańszego i polecanego przez ludzi wtedy - nie narzekam, a nawet się cieszę. Płacenie za podstawowe funkcje jakie są u konkurencji w standardzie to ich sposób na życie. Nie można im odmówić, że niektóre ich produkty są dobre, ale trza się mocno zastanowić czy ich wady (które posiada każdy produkt) oraz ograniczenia nie są dla nas utrudnieniem.
polityka apple to jest najgorsza i zarazem najlepsza zaleta firmy apple
ja osobiście uważam że najgorsza
Jakiś cas temu myślałem nad kupnem Ipada, teraz już wiem, że byłaby to porażka...Tak samo jeżeli chodzi o zwykłe odtwarzacze muzyczne, np : Ipod Shuffle. Dlaczego tak utrudniać życie ? Dlaczego zwykły odtwarzacz muzyczny nie działa na zasadzie dysku ? Istna katasftora. Użytkownik jest wiecznie uwiązany do Itunes ,nawet przy prostym odtwarzaczu muzyki....Powinni stworzyć pendrive który to zarządzany byłby za pomocą Itunes Smile Kompletna głupota...
"Przezabawne" może być również to...
"BBC wyświetliła film dokumentalny, z którego wynika, że mózg miłośnika Apple reaguje na produkty tej firmy w sposób podobny do mózgów osób religijnych, oglądających święte symbole.
W filmie widzimy jak neurolodzy poddali badaniu rezonansem magnetycznym Aleksa Brooksa, wydawcę pisma World of Apple. Brooksowi pokazywano produkty Apple i innych firm. Badanie wykazało, że widok przedmiotu wyprodukowanego przez firmę Steve''a Jobsa wywoływał w mózgu znacząco odmienne reakcje od widoku przedmiotów autorstwa innych przedsiębiorstw.
Gdy porównano wyniki uzyskane z badania Brooksa z wynikami osób wierzących okazało się, że istnieją duże podobieństwa pomiędzy reakcją jego mózgu, a reakcją osoby wierzącej, która widzi symbol swojej religii.
To pokazuje, że wielkie marki z dziedziny IT docierają do tych obszarów mózgu, które wyewoluowały na potrzeby przetwarzania wierzeń religijnych - stwierdził jeden z naukowców. W filmie widzimy też biskupa Buckingham, który zauważa podobieństwa pomiędzy kościołami a sklepem Apple w londyńskim Covent Garden. Zdaniem duchownego mamy tam podobne elementy - kamienne podłogi, łuki, oraz małe "ołtarzyki", na których prezentowane są produkty. A oglądając materiał telewizyjny z otwarcia sklepu nie można nie zauważyć, że sprzedawcy i klienci zachowują się nieco podobnie jak osoby biorące udział w spotkaniach ewangelicznych.

Film Secrets of Superbrands można oglądać w serwisie iPlayer do 9 czerwca."

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Natomiast to już absolutnie niei sam nie wiem, co myśleć o takim podejściu do użytkownika. Rzecz dotyczy poufnej instrukcji, którą wysłano 16 maja do pracowników supportu Apple po słynnym ataku "Mac Defender". Instrukcja szczegółowo przekazuje, jak należy reagować i odpowiadać na pytania dzwoniących użytkowników, którzy dzwonią po pomoc czy informacje w sprawie ataku. Przekazuje też chyba wyraźne przesłanie Apple, jak traktowany jest przez nich użytkownik i jakiego autoramentu jest uczciwość Apple. Hmmm...chyba nie spodziewali się przecieku...
Kilka cytatów
"According to this document, if the caller says he or she has not installed the software, the support rep should “suggest they quit the installer and delete the software immediately.” That is followed by this disclaimer:

AppleCare does not provide support for removal of the malware. You should not confirm or deny whether the customer’s Mac is infected or not.

If the software is already installed, support personnel are instructed to make sure all security updates have been installed using Software Update. They are then to direct the customer to the “What is Malware?” Help document using Finder. The final step is clear:

Explain that Apple does not make recommendations for specific software to assist in removing malware. The customer can be directed to the Apple Online Store and the Mac App Store for antivirus software options.

Finally, that is followed by these four bullet points.

Important:

Do not confirm or deny that any such software has been installed.
Do not attempt to remove or uninstall any malware software.
Do not send any escalations or contact Tier 2 for support about removing the software, or provide impact data.
Do not refer customers to the Apple Retail Store. The ARS does not provide any additional support for malware.


Apple has not responded to a request for comment on the ongoing Mac Defender attack or this policy."

A jak Apple "wspiera" swoich użytkowników?...po prostu przekierowuje ich na strony innych producentów, gdzie znajdą pomoc...ale głównie płatną
"A page at Microsoft’s Security TechCenter includes similar information for security professionals.
Dell directs customers to third-party security software partners for removal. It also offers paid malware removal services for $129 (phone) or $229 (in person). The service uses the tag line “No fix. No fee.”
HP provides a similar paid service. “Virus and spyware removal” are included in the services offered with the HP PC Tune-up Service. It’s available for a one-time fee of $99 or a monthly subscription fee of $10."
Link do źródłowego artykułu

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

A poniżej "śliczna" instrukcja

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Konto usunięte

Nie dość, że jak widać działają na mózg niczym pralka, to jeszcze swoich wyznawców traktują po prostu bezczelnie.
Biorąc pod uwagę ceny ich szmelcu stwierdzam (ale to tylko i wyłącznie moje zdanie!) że klientela to dla nich tylko i wyłącznie masa, bydło które trzeba eksploatować. Jeżeli już się ktoś przekona do ich produktów i zostanie "wyznawcą" / fan-boyem, no to kupi zapewne i inne. Rzecz jasna nie wszyscy, ale skoro w internecie już nieco utarło się podejście fanów jako ignorantów innych firm, no to chyba jednak można tak powiedzieć.
lukasamd napisał(a):Nie dość, że jak widać działają na mózg niczym pralka, to jeszcze swoich wyznawców traktują po prostu bezczelnie.
Biorąc pod uwagę ceny ich szmelcu stwierdzam (ale to tylko i wyłącznie moje zdanie!) że klientela to dla nich tylko i wyłącznie masa, bydło które trzeba eksploatować. Jeżeli już się ktoś przekona do ich produktów i zostanie "wyznawcą" / fan-boyem, no to kupi zapewne i inne. Rzecz jasna nie wszyscy, ale skoro w internecie już nieco utarło się podejście fanów jako ignorantów innych firm, no to chyba jednak można tak powiedzieć.


Wszystko ok, polityka Appla jest ogólnie znana, ale stwierdzeniem szmelc , po prostu się ośmieszaszWall
Ty widziałeś jakikolwiek ich produkt ?
Jakościowo to to szmelc może i nie jest - ale funkcjonalnie to już raczej tak Tongue
eru niby w czym funkcjonalnie odbiega od windy , bo ja nie zauważyłem nic poza grami
polak900 napisał(a):eru niby w czym funkcjonalnie odbiega od windy , bo ja nie zauważyłem nic poza grami


My o czym innym a ty o czym innym Tongue
Eru napisał(a):
polak900 napisał(a):eru niby w czym funkcjonalnie odbiega od windy , bo ja nie zauważyłem nic poza grami


My o czym innym a ty o czym innym Tongue

ok

Konto usunięte

facecik napisał(a):Wszystko ok, polityka Appla jest ogólnie znana, ale stwierdzeniem szmelc , po prostu się ośmieszasz Wall
Ty widziałeś jakikolwiek ich produkt ?


Yep. Nie chodzi mi tu bynajmniej o spasowanie czy materiały, bo w tej kwestii to większość firm może się wzorować na Apple.
Chodzi mi natomiast o to, że niewiele zależy od użytkownika, za to niemal wszystko od firmy, od wizji pana Jobs''a, który przecież wie najlepiej, co dla mnie będzie najlepsze.
Nie sprecyzowałem, fakt.
Lukas, precyzuj zatem swoje myśli lepiej,bo szmelc to szmelc.A polityka ich firmy w kwestii software-u to już inna bajka, ale każdy mam prawo wyboru. Kupując ich sprzęt trzeba z tym liczyć i wiedzieć, że ich polityką jest zarabiać nie tylko na sprzęcie, ale na użytkowaniu tego sprzętu.
Jednak trzeba przyznać, że system maka jest wg mnie świetny , i pewnie jak bym w USA mieszkał i zarabiał choćby te 3k $ ,to bym się nie szczypał i ich produkty wspierał , a nie jestem żadnym fanboyem , tylko lubię porządny sprzęt , a taki jest Apple.
Zważywszy, że ceny w USA są zgoła niższe niż w Europie.
U nich kupujesz w $, u nas ta sama cena ale w ełro :/
facecik napisał(a):Lukas, precyzuj zatem swoje myśli lepiej,bo szmelc to szmelc.A polityka ich firmy w kwestii software-u to już inna bajka, ale każdy mam prawo wyboru. Kupując ich sprzęt trzeba z tym liczyć i wiedzieć, że ich polityką jest zarabiać nie tylko na sprzęcie, ale na użytkowaniu tego sprzętu.
Jednak trzeba przyznać, że system maka jest wg mnie świetny , i pewnie jak bym w USA mieszkał i zarabiał choćby te 3k $ ,to bym się nie szczypał i ich produkty wspierał , a nie jestem żadnym fanboyem , tylko lubię porządny sprzęt , a taki jest Apple.
Zważywszy, że ceny w USA są zgoła niższe niż w Europie.
U nich kupujesz w $, u nas ta sama cena ale w ełro :/


możesz kupić taniej na myapple
sporo ostatnio maców sprzedają i już za 2500 tys można mieć niezły sprzęt
co do systemu jest bardzo dobrze pomyślany i dopracowany


Dodano: 20 maja 2011, 2011 20:14

jak ktoś chce może sobie przetestować ostatni wariant macdefendera, właśnie go znalazłem pod tym linkiem:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

No cóż..."rewelacji" dalszy ciąg, ponieważ do sieci znów wydostała się kolejna wewnętrzna instrukcja, którą Apple obdarzyło operatorów wsparcia. Nie wygląda to za dobrze i kto wie, jakie reperkusje sprowadzi na Apple, tym bardziej że to firma, która ma już "na pieńku" z etyką biznesu. Krótkie cytaty z artykułu i instrukcji (pogrubione fragmenty instrukcji)

"According to multiple tech support insiders, the company has doubled down on its policy of denying any help to affected customers. Meanwhile, despite evidence that a large number of customers have been affected by this issue, Apple has made no public statement and did not respond to two requests for comment.(...)
So how big is the problem? Apple’s silence makes it impossible to know for sure. However, I’m told that the division that handles Mac support calls receives between 10,000 and 20,000 calls a day. If 25% of those calls are related to this issue, which has been going on for 25 days, the total number of customers affected could be between 60,000 and 125,000, and growing.
One contractor who works for a third party that handles support calls for Apple in North America sent me a confidential document that had been distributed to all personnel at his location. The document contains detailed instructions from “the client” (Apple) that the firm’s employees must follow when dealing with calls from customers asking for help with Mac Defender issues. (I’ve posted a copy of the document at the end of this post.)
The document, which is labeled “Valid as of May 20th 2011 subject to further revisions,” instructs support reps to “Start with an upbeat tone and stay positive.” (...)
The end of the document includes a list of“Things you must never do according to the client.”The list of prohibited actions includes all of the steps required to clean a Mac Defender infection:
- You cannot show the customer how to force quit Safari on a Mac Defender call
- You cannot show the customer how to remove from the Login items.
- You cannot show the customer how to stop the process of Mac Defender in their Activity Monitor.
- You cannot refer the customer to ANY forums or discussions [sic]boards for resolution (this includes the Apple.com forums)
(...)
One rep who contacted me via e-mail describes the current mood among fellow support reps as “horrid,”adding, “We are now under strict orders, of course without distinctly saying it, to help NO ONE with Mac Defender under threat of our jobs … All I heard all day today from other advisors was how Apple doesn’t want to take care of its customers and how this new policy constrained our ability to do our job and directly affects our pay.”
A second rep told me, “The shit has hit the fan.” " (podkreślenie moje)
Źródło

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Skan instrukcji

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

apple cały cza udaje Greka
Kolejna nowa informacja w sprawie...przepraszam, że przynudzam z tym Apple, ale ten temat wydaje się równie irytujący, co frapujący None

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

W tym samym artykule ciekawy jest również ten fragment, na który dopiero zwróciłem uwagę po przeczytaniu najnowszego artykułu z "serii" "Apple versus Mac Defender and users"Wink na Zdnet.com...a oto on
"In the coming days, Apple will deliver a Mac OS X software update that will automatically find and remove Mac Defender malware and its known variants.The update will also help protect users by providing an explicit warning if they download this malware. "
Wniosek z tego, że Apple chce wypuścić systemową poprawkę, która automatycznie wykryje i usunie tę konkretną infekcję fake-av...fajnie niby, ale pytanie w takim razie...
- czy tak właśnie będą postępować w przypadku każdej większej infekcji czy może wszystkich nowych...a może w ogóle wszystkich?
- a czy w takim razie jest możliwe, żeby poprawkami do systemu leczyć infekcje?...w końcu jest ich trochę, a po tym powszechnym ataku będzie jeszcze więcej
- no i czy nie lepiej zdać się na specjalistów czyli oprogramowanie AV firm trzecich, które zrobi to zdecydowanie skuteczniej i szybciej...ale może wtedy ucierpi prestiż firmy i "nienaruszalnego" systemu?...jak to pogodzić?Suspicious
Na koniec cytat, z którego dość jasno wynika poziom wiedzy niektórych osób z Apple na temat bezpieczeństwa...głównie terminologii, ale wśród ludzi wypowiadających się wobec mediów nie powinno się to zdarzyć
"But, as Chester Wisniewski, Senior Security Advisor at Sophos, points out, Apple is a security newbie and has a lot to learn…starting with proper use of terminology: I have to admit though, as a newbie, it appears that you may have some confusion in your terminology.
You state in your article:

“A recent phishing scam has targeted Mac users by redirecting them from legitimate websites to fake websites which tell them that their computer is infected with a virus.”

In our business phishing has a very specific definition.
Oops. I’m sure they’ll learn."

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

lepszy rydz niż nic - żenada Wall

noi doczekaliśmy się pierwszego bardzo groźnego wira na maca
więcej tutaj:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

piękne pismo zakładam, że schemat działania nie jest stosowny wyłącznie u apple''a - po prostu mieli pecha, że ktoś to upublicznił. co nie zmienia faktu, że apple''a robi sobie po prostu jaja z użytkowników. gdyby do sprawy dołożyć wszystkie inne przewinienia firmy jobsa wymienione choćby tylko na tym forum to wyszedłby całkiem nieprzyjemny wynik. polityka prywatności pozostawia wiele do życzenia... została nawet wyśmiana w jednym z ostatnich odcinków southpark. nie będę przytaczał pojedynczych wątków bo jest ich tam sporo ale co było trafne, twórcy nie uderzyli bezpośrednio w apple''a tylko w jego konsumentów, przedstawiając ich jako idiotów zgadzających się na wszystkie warunki firmy bez zapoznania się z umową licencyjną Suspicious
Stron: 1 2