05.08.2011, 21:20
myślę, że warto tu wrzucić...
Rosjanie jednak stali za MacDefenderem
Jak poinformował serwis AppleInsider, zgodnie z przypuszczeniami za wypuszczenie złośliwego programu MacDefender (i nie tylko) odpowiedzialny jest największy rosyjski agent rozliczeniowy — ChronoPay.
Rosyjska policja zorganizowała nalot na giganta rozliczeniowego. Podczas przeszukiwania zasobów przedsiębiorstwa funkcjonariuszom udało się znaleźć między innymi materiały łączące Chronopay z fałszywym antywirusem dla Mac OS X — MacDefenderem — i podobnymi oszukującymi użytkowników programami: Gagarincash, Gizmo, Nailcash, Best AV, Blacksoftware czy Sevantivir.com. Według dokumentów pracownicy firmy ChronoPay obsługiwali infolinię i świadczyli wsparcie techniczne dla złośliwych programów podszywających się pod antywirusy. Zgodnie z informacjami podanymi przez Briana Krebsa, policja dotarła również do zapisów rozmów prowadzonych z klientami na „infoliniach”.
Poza fałszywymi programami zabezpieczającymi Chronopay prawdopodobnie maczał palce także w sprzedaży podrobionych leków. W dokumentach znalezionych przez policję znaleziono również dowody na połączenie operatora płatności z Rx-Promotions, programem zrzeszającym strony fałszywych aptek, znanym również z rozsyłania spamu promującego sprzedaż podróbek leków.
Źródło: dp.pl
Rosjanie jednak stali za MacDefenderem
Jak poinformował serwis AppleInsider, zgodnie z przypuszczeniami za wypuszczenie złośliwego programu MacDefender (i nie tylko) odpowiedzialny jest największy rosyjski agent rozliczeniowy — ChronoPay.
Rosyjska policja zorganizowała nalot na giganta rozliczeniowego. Podczas przeszukiwania zasobów przedsiębiorstwa funkcjonariuszom udało się znaleźć między innymi materiały łączące Chronopay z fałszywym antywirusem dla Mac OS X — MacDefenderem — i podobnymi oszukującymi użytkowników programami: Gagarincash, Gizmo, Nailcash, Best AV, Blacksoftware czy Sevantivir.com. Według dokumentów pracownicy firmy ChronoPay obsługiwali infolinię i świadczyli wsparcie techniczne dla złośliwych programów podszywających się pod antywirusy. Zgodnie z informacjami podanymi przez Briana Krebsa, policja dotarła również do zapisów rozmów prowadzonych z klientami na „infoliniach”.
Poza fałszywymi programami zabezpieczającymi Chronopay prawdopodobnie maczał palce także w sprzedaży podrobionych leków. W dokumentach znalezionych przez policję znaleziono również dowody na połączenie operatora płatności z Rx-Promotions, programem zrzeszającym strony fałszywych aptek, znanym również z rozsyłania spamu promującego sprzedaż podróbek leków.
Źródło: dp.pl