Hej,
chciałbym zapytać jakie jest wasze zdanie o płytach ratunkowych - czy warto z nich korzystać, przydają się ? Wiem, że jest wiele dystrybucji linuxa, dzięki którym można naprawić uszkodzony system, ale płyta ratunkowa przyda się mniej doświadczonym użytkownikom.
Mam taką płytkę wypaloną "w razie czego" ale jeszcze nigdy mi się nie przydała. Zdecydowanie lepiej robić sobie na bieżąco kopie partycji systemowej i w razie czego przywrócić system w kilka minut.
Mi się kilkanaście razy przydała płyta System Rescue CD i raz czy dwa płyta instalacyjno-ratunkowa G Daty.
Picasso napisał(a):Wiem, że jest wiele dystrybucji linuxa, dzięki którym można naprawić uszkodzony system,
Może być i Ubuntu, tyle że po załadowaniu systemu trzeba doinstalować specyficzne programy (jak testdisk, partimage, gparted) no i walczyć z Unity
Dedykowane płyty ratunkowe są znacznie lepsze - wszak do tego zostały stworzone. Ja polecam System Rescue CD, ta płyta wiele razy mi pomogła
NIe używałem klasycznej "płyty" ale napędu USB z SARDU...przydała się kilka razy w ciągu kilku lat.
A czy dla mniej doświadczonych użytkowników dobrym rozwiązaniem nie będzie przygotowana płyta - np. dodatek do gazety ? Wydaje mi się, że dystrybucje Linuxa Live CD mogą trochę odstraszać
Jak dotąd korzystałem z płyt dołączonych do Komputer Świat i teraz jest podobnie wyszła właśnie płyta ratunkowa 2013 (aktualny numer KŚ). Korzystałem jednak również z niewielkiego systemu, albo minisystemu o nazwie Slax - kojarzy ktoś ?