facecik napisał(a):O rany Preter, to, że nie korzystają z własnego silnika , nie zmienia faktu ,że GDatajest liderem w tym teście nieprawdaż ?
Jeśli byśmy poszli tokiem Twojego rozumowania , to Twój lider ze stopki, także nie jest ich własnym produktem i też nie można go nazwać liderem, a niewątpliwie to jeden z najlepszych ( być moze nawet najskuteczniejszy) program AV .
Tak samo dobrze znany i ceniony produkt FIS , także nie może być liderem pomimo świetnej detekcji i bardzo szczelnej ochrony ?
Takich przykładów jak sam wiesz są dziesiątki.
Tylko, że każdy poważny producent (obojętnie czy to programów antywirusowych, samochodów czy czegokolwiek innego) powinien korzystać także z własnych rozwiązań, a nie tylko żerować jak pijaawka na osiągnięciach konkurencji.
F-Secure wykorzystuje własną chmurę i bloker behawioralny - DeepGuard.
Emsisoft posiada także własną chmurę, bloker behawioralny oraz własny silnik.
Obaj powyżsi producenci robią coś, by udoskonalić swój produkt i zapewnić skuteczniejszą ochronę użytkownikowi. A GData? Co robi GData? GData stoi w miejscu - w kwestii wykrywania malware od wielu lat serwują ten sam odgrzewany kotlet - dwa silniki innych producentów.
Niestety, ale programy producentów nie posiadających własnego silnika nie są przyszłościowym rozwiązaniem. Dlaczego? Bo obecnie rządzi chmura i raczej nie będzie powrotu do rozwiązań bazujących tylko na ilości silników i sygnatur, bo byłoby to cofaniem się w rozwoju. Jednocześnie ciężko jest wykorzystywać chmurę, bazując tylko na silnikach konkurencji, która w takim przypadku zawsze będzie szybsza w wykrywaniu nowego rodzaju malware.
Wybaczcie ten mały Off Topic
McAlex napisał(a):A w ogólezwiększanie detekcji MBAm etc. to nie jest żaden argument. Jesli klient płaci za licencję konkretnej firmie to czegoś wymaga. Tym bardziej niezorientowany w temacie user.
Z jednej strony masz rację, ale z drugiej... Zauważ co zrobił Microsoft w najnowszej odsłonie Windowsa - zintegrował MSE z systemem, jednocześnie nie dając użytkownikowi możliwości zeskanowania wybranego pliku/folderu z menu PPM. Dlaczego?
Odpowiem Tobie pytaniem. Ilu znasz ludzi, laików nie mających pojęcia o zabezpieczeniach i nie przejmujących się zbytnio tą kwestią, którzy skanują wybrany katalog bądź pendrive-a za pomocą menu PPM?
Ja takich nie znam. Większość ludzi ma to gdzieś, bo "Przecież antywirus pracuje w tle. Jeśli coś znajdzie, to mi o tym powie" cytując jednego ze swoich znajomych.
Powtórzę raz jeszcze to, o czym każdy z nas, użytkowników tego forum, doskonale wie: ważniejsza jest ochrona w czasie rzeczywistym, a nie detekcja skanera na żądanie.