Na życzenie lukasamd wykonałem test Google DNS, by sprawdzić jak poradzi sobie z fałszywymi stronami. Wynik bardzo mnie zaskoczył, bo skuteczność niestety zerowa.
Link do testu:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Dzięki za test!
Wiadomo, to nie jest gigantyczna liczba adresów, ale jestem negatywnie zaskoczony. Ja wiem, że Google się nie specjalizuje w ochronie i ich DNSy powstały bardziej z myślą o szybkości wczytywania stron (podobnie jak SPDY), no ale o tym też wspominają i spodziewałem się lepszych rezultatów. Dałoby się zrozumieć totalne olewanie mało znanych rzeczy, no ale nie podróbkę PayPala, bo to już naprawdę poważny problem. No nic, trudno.
Nie mogą sobie robić konkurencji, skoro Chrome ma bardzo dobrą ochronę przed phishingiem.
Może to głupie co teraz powiem,ale zauważyliście że przy instalacji Avasta proponuje Chrome jako najlepszą.Teraz mi zaświtało z czego wynika tak dobra ochrona przed phishingiem mogę oczywiście się mylić lub być w błędzie ale czy to nie jest tak,że Chrom korzysta z Bazy hostów Avasta?.Co myślicie o tym..
Raczej nie
Chrome jest polecany przy instalacji wielu aplikacji bo... Google płaci za taką reklamę.
lukasamd napisał(a):Raczej nie
Chrome jest polecany przy instalacji wielu aplikacji bo... Google płaci za taką reklamę.
Takich rzeczy trudno się dowiedzieć,ale tak na logikę wiadomo że chrom na pewno nie korzysta z swoich baz.Mianowicie jest to interesujący temat skoro OpenDNS
ma takie słabe.