Skoro użytkownicy Maca gadają na Windows i ostatnio na Linuksa, to moja odpowiedź.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
adam_993 napisał(a):Skoro użytkownicy Maca gadają na Windows i ostatnio na Linuksa, to moja odpowiedź.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
W przypadku Linuxa problem dotyczył rozszyfrowania bardzo prostego hasła . W przeciwnym razie zawirusowanie tego systemu jest bardzo mało prawdopodobne. Jeżeli chodzi o Maca, to przypuszczam, że gdyby był bardziej popularnym systemem, jego narażenie na wirusy byłoby podobne jak w Windowsie. Lepiej niech się jednak wypowiedzą użytkownicy tego systemu
bardzo możliwe jurek że masz rację
co do adama
po pierwsze artykuł stary trochę
po drugie jest znanych jedynie 16 wirusów na maca chyba dobrze naliczyłem
po trzecie do instalacji każdego z tych wirów potrzebne jest hasło użytkownika, tzn potrzebny jest głupi user który sam sobie zainstaluje to badziewie
po czwarte żaden ze znanych malware na maca nie potrafi sam zainstalować sięw systemie bez wiedzy użytkownika tzn klikaz na link w necie i już masz go w systemie albo rozpakowujesz plik lub uruchamiasz załącznik
ostatni wirus który nasiał strachu to iservice który zaszyty był w instalce najnowszego iworka 09 a następnie jego klon w instalatorze adobe photoshop cs4 i ostatnio cisza
bardzo szybko społeczność macowska reaguje na wiry i trojany i pracują wspólnie nad antidotum, wspaniale narzędzie terminal zaszyte w OSX pomaga za pomocą komend wyeliminować każde zagrożenie do momentu jak oficjalne nie ukaże sie szczepionka w postaci pliku wykonywalnego
Jeżeli chodzi o Linuksa mimo ostatnich doniesień o botnecie jest to dalej najbezpieczniejszy system
jeżeli chodzi o mnie zwykłego użytkownika maca nie czuje specjalnie zagrożony, stosuje zasadę podwójnego zaufania, mam zabezpieczony i skonfigurowany odpowiednio system
komp chodził już dwa lata nie było formata, nie było żadnego wirusa, więc nie jest źle. Obecnie kupiłem nowego maca i jak na razie jest cisza, oczywiscie poczekamy, zobaczymy
daje screen z ilości wirów na maca:
pozdrowienia
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Myślę, że Mac OS i Linuks mają podobne zabezpieczenia - do zmiany integralnych częsci systemu potrzebne jest hasło, a poza tym pomyślmy:
wiele wirusów to ściągane z Internetu nielegalne kopie programów z rożnymi crackami, witaminami czy jakoś się to nazywa. A w przypadku Linuksa płatne są specjalne programy, np. sterowniki (do niestandardowego sprzętu, ale nie do np. kart graficznych) lub programy typu Cedega (do grania w gry dostępne na Windows na pingwinie). Zdecydowana większość do darmowe prgramy bez reklam i rejestracji. Po prostu musisz znać nazwę programu, uruchamiasz menedżer pakietów, ściągasz i instalujesz. Jeżeli repozytoria są podpisane cyfrowo, to nie ma takiej możliwości, by dostał się wirus.
tak mnie też on przypomina:0
