SafeGroup

Eset już niczym się praktycznie nie wyróżnia - ot program jak każdy inny - teraz tylko jedzie na renomie wyrobionej przez wersje 2.7

Jak do tej pory na 24h były 3 ubdate. Troszkę mało.

kamil10506 napisał(a):
Niestety masz rację: ESET ma duzo niedorobek Mysle znowu nad zamiana ESETA na KISa, bo kilka rzeczy mnie bardzo denerwuje w ESECIE... A ten niby HIPS to kompletne nieporozumienie.

Możesz napisać coś więcej o tych niedoróbkach?

Czy ktoś z użytkowników ESS 5 mógłby się wypowiedzieć w sprawie firewalla? Czy został poprawiony, ulepszony?

ktostam napisał(a):Możesz napisać coś więcej o tych niedoróbkach?

Przykro mi, ale musiałbym czytać zbyt wiele postów, a przecież nie używam tego softu i jest to dla mnie raczej zbędne...ale wystarczy wejść na Wildersy i wpisać w wyszukiwaniu "eset"...wynik wyszukiwania kilka minut temu dawał ok. 60 postów z dziś i wczoraj, z których szacuję, że dobrze ponad 90% to posty w supporcie Eseta, a ponad połowa z tytułów sygnalizuje jakieś problemy czy wątpliwości.

Ichito, ja pytałem Kamila, bo wwidzę po sygnaturce, że ma teraz ESS 5 u siebie, więc chciałem, żeby powiedział coś więcej

Cytowałeś mnie, więc pomyślałem, że wywołujesz mnie do tablicy

Cytowałem Kamila a On adresował swój post do Ciebie i pewnie dlatego tak dziwnie wyszło
No pewnie, że nic złego - od tego jest forum
Biorę się więc za instalację ESS 5 i sam sprawdzę co i jak.

Co do ost zdania to u mnie było ok.

bardok206 napisał(a):Co do ost zdania to u mnie było ok.

Rozumiem, watpie, zeby wystepowalo to u wszystkich, ale na fejsie juz kilka osob sie skarzylo, ESET tez zauwazyl problem...

zainstalowałem i widzę że jednak jest buforowanie plików

Za szybko go wydali i w pośpiechu kilka rzeczy nie poprawili, a teraz same problemy, mi też się zawiesza od czasu do czasu, gdzie takie coś nie powinno mieć miejsca w programie zabezpieczającym komputery, no ale zdarza się, więc czas na update softu, by te niedoróbki zlikwidować jak najszybciej, bo stracą użytkowników i pogrążą się jak zacna Avira, a szkoda by było.

ESS 5 gościł u mnie zaledwie kilka godzin. Myślałem, że Eset naprawdę się postarał, ale niestety, to o czym pisze Kamil to prawda.
Do zalet pakietu można zaliczyć na pewno jego niebywałą lekkość - w moim odczuciu system z zainstalowanym ESS 5 chodzi płynniej niż z NIS 2012 oraz bardzo przyjemny i przejrzysty interface.
Niestety HIPS i zaporę w trybie automatycznym możemy potraktować tak jakby ich nie było - ale to pewnie to o czym kiedyś wspominał Eugeniusz - kastracja aplikacji kosztem wygody użytkowania.
Jeżeli natomiast ustawimy HIPS i zaporę w tryb interaktywny, to możemy zapomnieć o normalnym użytkowaniu komputera - taką ilością popupów potraktował mnie tylko chyba Malware Defender. No ale coś za coś, albo wygoda albo maksymalna kontrola nad aplikacjami. Szkoda, że nie udało się zaimplementować czegoś pomiędzy...
Do czego mogę się przyczepić jeszcze to aktualizacje. Ich częstotliwość jest zdecydowanie za mała - dzisiaj rano ESS 5 miał nadal bazy z wczoraj i przy próbie aktualizacji zwracał komunikat, że są one aktualne - dowodzi to tylko, że lab Esetu musi zacząć się bardziej starać.
Może w testach ESS wypada nieźle, ale biorąc pod uwagę wyżej wymienione wady stwierdzam, że nie mam pełnego zaufania to tego pakietu i uważam, że nie jest wart swojej ceny.

ja nie zauwzylem jakiś poważnych niedoróbek. Każdy program ma jakieś niedociągnięcia. Avast co chwile wprowadzał zmiany jak wydal wersje 6. Dalej to robi. Nawet sam w sobie widział wirusy.Nie ma perpetuum mobileA to ze sie nie aktualizuje często to nie jest wada. Norotn niby ma co 15 min a wykrywalność bez internetu jest nijaka. Ważne jak program się sprawuje w normalnym działaniu. Po przeprowadzanych testach widać ze jest w czołówce mimo braku hips, piaskownicy itp.

Eset to na pewno jeden z najlepszych płatnych antywirusów ale mi się wydaje, że firmy oferujące płatne rozwiązania przespały trochę sprawę. Ich produkty powinny różnić się znacząco od darmowych rozwiązań. Avast oferuje podobną ochronę co NOD Antywirus, więc część użytkowników i tak wybierze darmowe rozwiązania. Nie mniej jednak - mam sentyment do Eseta i pod względem wizualnym chciałbym aby tak wyglądało Comodo...

Też uważam że nie warto płacić za ochronę jak za darmo ma się to samo. Eset używałem ze względu na lekkość tego programu. Próbowałem też Vipre ale i tak wracałem do Eset. Faktem jest, że firma Eset nie wprowadziła niczego nowego i nie rozwija się tak jak np Comodo.

Ale ja nie twierdzę, że ESS jest zupełnie do niczego. Wymaga pewnych doszlifowań w kilku kwestiach i to wszystko.

Pewnie, że tak ale w obecnych czasach ich ochrona jak na płatny produkt jest niewystarczająca.