Cytat:Loaris Trojan Remover jest skutecznym narzędziem do usuwania złośliwego oprogramowania – koni trojańskich, robaków, adware i aplikacji szpiegowskich.
Loaris Trojan Remover może służyć jako uzupełnienie dla zainstalowanych już w systemie programów zabezpieczających typu zapory ogniowe czy antywirusy. Posiada cztery tryby skanowania – standardowy, pełny, dowolny i dodatkowy skaner przeznaczony dla urządzeń podłączanych przez USB.
W programie znajdziemy też dodatkowe narzędzia do resetowania ustawień przeglądarek internetowych i elementów związanych z aktualizowaniem systemu Windows. Oprócz tego przywraca do domyślnych ustawień pliki HOSTS. Tego typu narzędzia są niezbędne, gdy złośliwe oprogramowania zainfekują i uszkodzą ważne elementy systemu Windows.
Strona z promocją:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Klucz:
Kod:
2UWNR4-R8XTPU-TP4X9U-69WKT6
Strona programu:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Jak ze skutecznością tego softu ?
Wystarczy go włączyć z ikony z pulpitu i automatycznie skanuje - na chwile sobie odszedłem od kompa (podczas skanu) a tu słyszę jakiś dzwięk
Przy wykryciu jakiegoś tam zagrożenia 4 razy wyje.
U mnie znalazł : 44 zagrożeń : 7 malware , 37 Adware
(Niestety jest ifalse positive Skype.exe = Trojan.Win32.Stealer)
Jak na skaner z własnym silnikiem i bazami jest dość skuteczny, należy tylko uważać na fp które mu się zdarzają.
gdyby ktos miał kluczyk to chetnie wezmę (teraz ten kluczyk nie wchodzi a wklepałem go z 2 tyg temu)
Producent zrobił sobie darmową reklamę, klucz jest ważny tylko z poprzednią wersją której nie da się już aktualizować.
Miało być na całe życie a nie działał nawet miesiąc.
aha , to muszę rzucić okiem na torrenty , chybą że znajde klucz od producenta
Zord gdzie tak było napisane? Patrzę na stronę promocyjną i są tam takie warunki:
Cytat:Terms and conditions
Please note that the software you download and install during the Giveaway period comes with the following important limitations: 1) No free technical support; 2) No free upgrades to future versions; 3) Strictly personal usage.
Pewno lifetime jest rozumiane w sensie używania. Coraz częściej te sformułowanie stosowane jest w nie takim znaczeniu jak powinno. Nie podoba mi się wprowadzanie w błąd. Ehhh... wszędzie kasa, kasa. I masz rację, zrobili sobie po prostu reklamę.
Tylko na co komu wersja lifetime bez możliwości aktualizacji baz. Producent poleciał w kulki.
U mnie aktualizacja chodzi ale zeby usunąć wpisy w rejestrze to musze kupić lickę lub wpisać.