SafeGroup
Pogawędki VII - Wersja do druku

+- SafeGroup (https://safegroup.pl)
+-- Dział: Forum ogólne (https://safegroup.pl/forum-6.html)
+--- Dział: Pogaduchy (https://safegroup.pl/forum-4.html)
+--- Wątek: Pogawędki VII (/thread-3037.html)



Re: Pogawędki VII - Eugeniusz - 08.08.2011

Kalendarz? Chyba lunarny Tongue


Re: Pogawędki VII - Ratatui - 08.08.2011

Ratatui napisał(a):Epicki ≠ komiks

ktostam napisał(a):Nie zgodzę się. To, że dla Ciebie komiks jest tworem mało wartościowym, nie oznacza, że takie jest podejście całego świata.
Popatrz jak jest rysowany chociażby wspomniany przez mnie Spawn, Lobo czy Ghost Rider. Chyba, że proces poznawczy gatunku jakim jest komiks, zatrzymał się u Ciebie na etapie Kaczora DonaldaWink


Po pierwsze sprawdź w słowniku języka polskiego co oznacza słowo "epicki" i czy można je łączyć z komiksem. Po drugie komiks to bardzo prymitywna forma, która nie może dorównywać książce.


Re: Pogawędki VII - ktośtam - 08.08.2011

No to się nie zrozumieliśmy. Być może dlatego, że:
epicki - wyjątkowy, wspaniały (o sytuacji, przedmiocie itp.) - Takie rozszerzenie zakresu semantycznego “epickiego” zawdzięczamy inwazji angielskiego wyrazu epic . Wink
Ratatui napisał(a):Po drugie komiks to bardzo prymitywna forma, która nie może dorównywać książce.

De gustibus non est disputandum.


Re: Pogawędki VII - Ratatui - 08.08.2011

@Ktostam

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Nie można powiedzieć, że coś co jest wyjątkowe, wspaniałe jest epickie.


Re: Pogawędki VII - ktośtam - 08.08.2011

Cytat: Zasadniczo neosemantyzmy są uznawane za elementy błędne. Należy jednak dodać, iż czasami – na mocy kryterium uzualnego (użycia) – wchodzą do normy potocznej .

Ja bym to zinterpretował raczej jako "nie powinno się" niż "nie można" Wink
Niemniej w świetle tego co napisał pan Wolański, o niektórych komiksach możemy śmiało powiedzieć, że są epickie (w sensie rozmachu).
Jeszcze odniosę się do sugerowanej przez Ciebie wyższości książki nad komiksem - ja osobiście daleki byłbym od takich stwierdzeń, ponieważ to dwa zupełne inne środki wyrazu artystycznego.
To tak jakbyś próbował porównać muzykę i malarstwo - każda z tych sztuk może opowiedzieć tę samą historię, ale każda pobudzi inny zmysł Wink
I jeszcze jedno: wyrażając jakikolwiek pogląd będący Twoją osobistą opinią, możesz zacząć wypowiedź używając "moim zdaniem", "według mnie" itd Wink
Czyli np. według Ciebie książka jest bardziej wartościowa niż komiks. Są jednak ludzie, dla których to właśnie komiks będzie tą formą ekspresji artystycznej, która do nich przemawia (i tu Cię zaskoczę: nie, nie jestem zagorzałym fanem komiksu - po prostu zapadło mi w pamięć kilka naprawdę pięknie narysowanych).


Re: Pogawędki VII - Ratatui - 08.08.2011

Komiksy to tania rozrywka, do której nie pasuje przymiotnik: epicki. To tak jakby ktoś wyszedł z szaletu miejskiego i powiedział, że odbył epicką podróż.


Re: Pogawędki VII - Eru - 08.08.2011

Kolejna epicka przepychankaTongue
Poza tym - tak jak pisał ktostam - teraz mówiąc epicki ma się na myśli nie znaczenie oryginalne tylko z eng - epic - przykład "epic fail" Tongue


Re: Pogawędki VII - ktośtam - 08.08.2011

Lekko prze edytowałem poprzedni post.


Dodano: 08 sie 2011 13:14

Ratatui napisał(a):Komiksy to tania rozrywka, do której nie pasuje przymiotnik: epicki. To tak jakby ktoś wyszedł z szaletu miejskiego i powiedział, że odbył epicką podróż.

Widzisz ja uważam, że trzeba mieć otwarty umysł i potrafić dostrzec kunszt tam gdzie inni go nie widzą - to jest prawdziwe wyrafinowanie.
Ja na przykład, dzięki temu, że nie szufladkuję siebie jako fana jednego gatunku muzycznego, niemal codziennie odkrywam nowy utwór, który potrafi narysować niesamowite obrazy w mojej wyobraźni, albo wydobyć wspomnienia, które wydawały się zapomniane. Na mojej playliście znajdziesz wszystko od klasyki, przez rap, elektronikę aż po bardzo ciężkie brzmienia.
Tak samo jak znajduję kawałki, które lądują na mojej top liście na bardzo długo, tak samo czasem trafiam na straszne gnioty - może Ty nie miałeś po prostu tego szczęścia i nie widziałeś nigdy naprawdę dobrego komiksu?


Re: Pogawędki VII - Ratatui - 08.08.2011

@Ktostam

Otwarty umysł to nie śmietnik, do którego wrzucasz wszystko na co masz ochotę. Nie słucham również rapu, elektroniki (jak to można nazwać muzyką?).


Re: Pogawędki VII - ktośtam - 08.08.2011

Jednak kończę dyskusję z Tobą, bo za ciasno masz pod kopułką jak dla mnie.
Starałem się tylko powiedzieć, że skoro Ty nie lubisz komiksów, elektroniki i pewnie miliona innych rzeczy, to nie znaczy że te rzeczy są złe - one po prostu nie są dobre dla Ciebie i tyle. Ja nie przekonam Ciebie do swoich racji a Ty mnie to swoich. EOT.


Re: Pogawędki VII - Ratatui - 08.08.2011

Za każdym razem muszę specjalnie pisać dla ciebie: "moim zdaniem"? Tak trudne jest to dla ciebie do zrozumienia? Nie lubię elektroniki, rapu, komiksów i wielu innych prymitywnych rzeczy. Nie zamierzam przekonywać ciebie abyś przestał słuchać murzynów obwieszonych złotem albo czytać infantylne komiksy.


Re: Pogawędki VII - shinjiru - 08.08.2011

Ratatui napisał(a):Za każdym razem muszę specjalnie pisać dla ciebie: "moim zdaniem"? Tak trudne jest to dla ciebie do zrozumienia? Nie lubię elektroniki, rapu, komiksów i wielu innych prymitywnych rzeczy. Nie zamierzam przekonywać ciebie abyś przestał słuchać murzynów obwieszonych złotem albo czytać infantylne komiksy.


komiksy są prymitywne?!

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

to przeczytaj sobie całego one piece''a, albo solanina , czy chociażby króla wilków , albo japan, albo rainbowa
widać, że nie masz najmniejszego pojęcia co jest prymitywne, tak samo rap wszystko zależy od twórcy. Prymitywne to jest twoje podejście do tego... niestety, ale momentami czytając takie tytuły odnosi się wrażenie, że niektóre książki to zwykły powtarzalny chłam.... nie chce tu nikogo obrażać zwyczajnie widź,że nie masz racji!


Re: Pogawędki VII - ktośtam - 08.08.2011

shinjirudaj sobie spokój, bo nie warto strzępić klawiry Wink


Re: Pogawędki VII - shinjiru - 08.08.2011

Facepalm no tak w końcu to ratatui ,a po tym filmie to tylko tego szczurka lubiłem , w ogóle disney od niepamiętnych czasów tworzy zwykły chłam...no, ale już bez przesady epoka lodowcowa i shrek były nawet udane , ale dobra już stopuje...grrr


Re: Pogawędki VII - ktośtam - 08.08.2011

Tyle tylko, że Shrek został wyprodukowany przez DreamWorks a Epoka lodowcowa przez 20th Century Fox Wink
Co prawda jednym z założycieli DreamWorks jest Jeffrey Katzenberg, były szef Walt Disney Pictures, ale to na tyle jeżeli chodzi o powiązania DreamWorks z Disneyem.


Re: Pogawędki VII - buri - 08.08.2011

Ja tylko uwaga do @shinjiru komiksy to se czytaj, ale mangę zostaw w spokoju - nie mieszaj tych dwóch rzeczy, bo jak dorwę się za klawiaturę. Jak komiksów nie czaję i nie lubię, tak mangę poczytuje ostatnio sporo, a na liście zakupów mam parę pozycji do zrealizowania bo online już mnie męczy. Dla mnie manga to nie są komiksy.


Re: Pogawędki VII - KaMiL - 08.08.2011

Ale się wkurzyliście Smile
A jeśli chodzi o Disneya: to, co teraz produkuje, jakie szmatławce, to przechodzi ludzkie pojęcie. Ten Disney Channel to najgorsze ścierwo, jakie jest w telewizji. Prymitywne, głupie seriale typu "Hannah Montana" mają edukować dzieci??? Na szczęście filmy jeszcze nie są najgorsze. Sam z moją młodszą kuzynką niedawno oglądałem "Zaplątanych". Naprawdę fajnie zrobiona bajka.


Re: Pogawędki VII - Eru - 08.08.2011

Taka mała uwaga do OP - nie jest to jakiś wybitny twór - co prawda oglądam anime OP ale tylko dla rozrywki czekając na kolejne epy innych serii...
Co innego Death Note - to jest manga (anime też) godna uwagi.


Re: Pogawędki VII - buri - 08.08.2011

OP to dobry relaks nie wymagający myślenia i taki ma być, ambitne anime/manga to już inna liga - często poruszane trudne tematy oraz stawiające ciężkie pytania. Obecnie są wakacje dlatego nie tykam takich rzeczy, wolę lekkie opowiastkiTongue


Re: Pogawędki VII - shinjiru - 08.08.2011

jeśli mam być szczery to Op jest bardziiej wartościowy i wybitny niż DN gdybym nie zaczął czytać op to bym dalej siedział w depresji już dawno popełnił samobójstwoNonea ta seria mi otworzyła oczy. DN jest jak taki blicz czy naróto i FMA pseudo mroczną i dramatyczną historią dla nastolatków którzy myślą, że czytają coś naprawdę mrocznego i nie wiadomo jak super. Op jest o wiele bardziej realistyczne i przekonywujące. No i uczy by nie być za przeproszeniem ciotą i walczyć o swoje marzenia i stać się silniejszym by je osiągnąć, a nie się poddawać. Nie zrozumiecie mojej oceny... za dużo zawdzięczam temu tytułowi gdzie taki harry potter i reszta "fantasy" powodowały u mnie doła...