SafeGroup
Pogaduchy...już otwarte :) - Wersja do druku

+- SafeGroup (https://safegroup.pl)
+-- Dział: Forum ogólne (https://safegroup.pl/forum-6.html)
+--- Dział: Pogaduchy (https://safegroup.pl/forum-4.html)
+--- Wątek: Pogaduchy...już otwarte :) (/thread-9011.html)



RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Tajny Współpracownik - 09.02.2016

To Ty po informatyce?? Hmmm wybacz. No to jest nas czterech Tongue


RE: Pogaduchy...już otwarte :) - nikita - 09.02.2016

(09.02.2016, 23:26)Tajny Współpracownik napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

To Ty po informatyce?? Hmmm wybacz. No to jest nas czterech Tongue

Teraz to wiesz. Dobranoc życzę i spokojnej środy!


RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Tajny Współpracownik - 09.02.2016

W środy zawsze mamy awarię, bo firma dostarczająca IVR-y wprowadza zmiany Craze


RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Konto usunięte - 10.02.2016

(09.02.2016, 22:33)Tajny Współpracownik napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Ale jeśli programista nie rozumie działania sumy modulo dwa, nie rozumie iloczynu kartezjańskiego to sorry, ale dla mnie to jest jak chirurg, który chce kroić ludzi bo przeczytał popularnonaukowy periodyk i nauczył się operować na kawałku schabu.


Dobra, ale podane przez Ciebie przypadki to wiesz.. taka podstawa, a nie żadna zaawansowana matematyka Smile
Nawet na studiach niezwiązanych z informatyką ma się np. zagadnienia transportowe.


RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Tajny Współpracownik - 10.02.2016

Podstawy. Nie znam informatyka który miał na zajęciach z analizy twierdzenie Ostrogradskiego - Gaussa Craze


RE: Pogaduchy...już otwarte :) - dolar444 - 10.02.2016

(10.02.2016, 08:18)Tajny Współpracownik napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Podstawy. Nie znam informatyka który miał na zajęciach z analizy twierdzenie Ostrogradskiego - Gaussa Craze

Zadam ci jedno pytanie krótkie, ile tej matematyki używasz w życiu codziennym i pracy ??
Każde twierdzenie, i wzór który tu wymieniłeś ?

Zamiast słowa "Plastik" Proszę używać "Tworzywo Sztuczne"


RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Tajny Współpracownik - 10.02.2016

No wiesz, jak nie umiem obliczyć pola trójkąta bo nie znam wzoru, to sobie go scałkuję Tongue.


Nie używam, ale z matematyką w informatyce jest dokładnie ta sama sytuacja jak anatomia z kardiochirurgią. Nie ma jednego bez drugiego.


RE: Pogaduchy...już otwarte :) - dolar444 - 10.02.2016

Czyli, doszliśmy teraz do jakiegoś konsensusu.
Owszem matematyka, jest jak piszesz potrzebna do zaczęcia jakiejś nauki, ale jak sam napisałeś, idzie się bez niej obyć w normalnej pracy informatyka, bo w praktyce jej się używa znacznie mniej.


Co do umowy o pracę, słabo kurcze szukasz. Jest wiele firm oferujących zatrudnienie na umowę o pracę.
A sam cos o tym wiem, bo ostatnio z nowu zmieniałem robotę.


RE: Pogaduchy...już otwarte :) - M'cin - 12.02.2016

Też odnoszę wrażenie, że dla Tajny traktuję informatykę tylko i wyłączeni jako niskopoziomowe kodowanie w assemblerze. I owszem, u podstaw siedzi matma. ale po to tworzy się narzędzia (silniki, języki itp... znacie to lepiej ode mnie), żeby nie każdy musiał uciekać się do bazowej wiedzy w każdej sytuacji. Ergo nie muszę znać się na metalurgii, żeby używać młotka.

Albo z innej strony. Mnie na studiach nauczyli szczegółów o kompozycjach barwnych, skalach barw, sporo teorii o promieniowaniu, stałe Stefana-Boltzmana i Plancka, rozpraszanie w atmosferze, przesunięcie widma, zdolności poznawczej oka itp. i wiesz, jakiego dobrego grafika to ze mnie uczyniło? Narysować Ci coś w paincie na dowód?

Aha i i z krzywych Beziera korzystałem z sukcesami, pomimo że wzoru ani trochę nie znam.

W sumie wygląda to trochę tak, jakbyś był dobry z matmy i próbował zdyskredytować wszystkich, którzy jej nie umieją tak dobrze.


RE: Pogaduchy...już otwarte :) - nikita - 12.02.2016

M'cin wins! Flawless victory!  Cool


RE: Pogaduchy...już otwarte :) - ichito - 12.02.2016

Nie sądzę, żebyśmy przesądzili czy lepsza...czytaj bardziej wartościowa...jest teoria, czy praktyka. Dla fachowca w każdej dziedzinie jedno uzupełnia się drugim niezależnie czy ktoś zaczynał jako teoretyk bez praktyki czy praktyk bez bazowej wiedzy (nie mylić z podstawową). Mówimy o informatyce, która jako wiedza bardzo gwałtownie się rozwija dopiero niedawno...w perspektywie historii i rozwoju innych nauk...więc siłą rzeczy buduje dopiero swoją kulturę pracy, co oznacza że uczestniczy w niej wielu teoretyków, którzy zastrzelą nas skomplikowanym wzorem, jak i wielu pasjonatów/hobbystów, którzy złożą komputer zanim teoretyk ogarnie oczami "bałagan", z którym ma sobie poradzić.
Myślę, że dopiero za jakiś czas dorobimy się pewnych praktykowanych realnie standardów, dzięki którym obydwie grupy znajdą wspólną płaszczyznę wymagań i dobrych praktyk. Oczywiście nie mówię o forach czy podobnych przedsięwzięciach...tu zawsze będzie podział na tych, co myślą o sobie "fachowcy" i tych, którzy uczestniczą we wszystkim jako zapaleńcy bez przygotowania.


RE: Pogaduchy...już otwarte :) - wojek - 12.02.2016

[attachment=829]


RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Tajny Współpracownik - 12.02.2016

Nie przegadacie mnie.

Gdyby zagłębić się w historię informatyki to zauważymy, że rozwojem komputerów kierowała potrzeba liczenia. Co raz szybszego, co raz dokładniejszego. Tak jak z medycyny wywodzi się chirurgia, zaś z chirurgii neurochirurgia, tak z matematyki wywodzi się informatyka, a z informatyki programowanie, grafika...


RE: Pogaduchy...już otwarte :) - dolar444 - 12.02.2016

Nikt przegadać cie nie chce, to ty nie chcesz zrozumieć jakiś faktów, i dać sobie do zrozumienia że ktoś inny może mieć racje. A ty jej nie.


RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Tajny Współpracownik - 12.02.2016

Dolar, nie obrażaj mnie, dobrze?

Po prostu wszystko, co jest w informatyce, można rozbić na poziom atomowy - czyli na liczby. Wszystko zależy od potrzeb i zamierzonego efektu - poziom abstrakcji zmienia się bardzo płynnie. Programista C# nie będzie się zastanawiał nad elektryczna budową procesora, grafik nie będzie zastanawiał się nad matematycznym modelem krzywych. Jest jedno "ale". To wszystko trzeba ZAPROJEKTOWAĆ i stworzyć. Od samego dołu (łączenie tranzystorów w bramki, tworzenie układów cyfrowych, projektowanie komputera, potem znowu od dołu tworzenie oprogramowania) ktoś to musi zrobić, bo wszystko co my stworzyliśmy, zostało przez nas zaprojektowane i wyprodukowane (w mniej lub bardziej zaawansowany sposób). I tu już wkracza matematyka z fizyką. Owszem, minęły czasy gdy człowiek sam sobie tworzył komputer od podstaw. Uważam jednak, że jeśli chce się być specjalistą w danej dziedzinie, to należy zapoznać się z jednostkami elementarnymi. W przeciwnym wypadku, jesteśmy tylko ignorantami uzurpującymi sobie prawo do bycia wykształconymi w danej dziedzinie. Sorry ale jeśli każdy człowiek posługujący się tytułem lekarza, nie wie czym się różni budowa komórki zwierzęcej od roślinnej, to znaczy że to jest za przeproszeniem dupa wołowa a nie lekarz i powinien wracać... do gimnazjum?

Owszem, możecie się zastanawiać: eh, to mi się nie przyda. Możliwe. Ale nie słyszałem by ludzie potrafili lecieć z prędkością światła, a nie potrafiliby zbudować coś więcej niż szałas.


RE: Pogaduchy...już otwarte :) - dolar444 - 12.02.2016

(12.02.2016, 18:15)Tajny Współpracownik napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Dolar, nie obrażaj mnie, dobrze?


Zacznijmy od tego gdzie cie obrażam ??
W zadnym moim słowie wcześniej napisałem, nie ma obrazy w stosunku do twojej osoby. Jeżeli mylnie interpretujesz coś to tylko i wyłącznie twoja sprawa.


RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Tajny Współpracownik - 12.02.2016

Poczułem się obrażony. Tyle wystarczy, prawda? Teraz powinienem zrobić focha z przytupem. Dlaczego myślisz, że obrażanie polega na wyzwiskach typu "ty szmato!"? Czasami można obrazić w zupełnie niespotykany sposób. I to nie zależy od wrażliwości człowieka, ale od emocjonalnego znaczenia słów, ich wspólnego związku oraz kontekstu całej wypowiedzi. Dziękuję.


RE: Pogaduchy...już otwarte :) - dolar444 - 12.02.2016

To ze się poczułeś urażony i odczytałeś słowa w taki a nie inny sposób, to tylko twoja sprawa.
Ale nie możesz wywierać na mnie przeprosin, i pisać że mam cie nie obrażać gdyż, ja wiem że tego nie robiłem.

To ze można kogoś tonacją, i ułożeniem słów obrazić to o tym dobrze wiem, i gdybym chciał to zrobić w stosunku do ciebie, to słowa by były bardziej odpowiednio ułożone, i miały mocniejszy i głębszy przekaz.

Właściwie zależy od wrażliwości człowieka, i tego jak odczyta te słowa i przyjmie je do siebie.

I tym raczej wywodem zakończę rozmowę.
I tu owszem w słowach powyżej możesz zostać urażony.


RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Konto usunięte - 12.02.2016

Zgadzam się z argumentacją Adama co do podstaw - bo tak jest, bo jedno zależy od drugiego.
Rzecz w tym, że to się rozbija na kawałeczki w zderzeniu z rzeczywistością. Tj. ma to znaczenie, o ile chcemy faktycznie wszystko poznać i wszystko zrozumieć.

Sam mam często dylemat: kurcze.. korzystam z tego, tego czy owego.. ale czy ja to w ogóle rozumiem? Czy to jest czarna skrzynka która coś tylko robi, a ja zachowuję się czasem jak małpa, która coś w niej klika, coś tam miesza aby uzyskać określone rezultaty? I wtedy chce się zrozumieć... acz przychodzi chwila refleksji: dobra, no ale... kiedy to zrozumieć? Kiedy, skoro tu praca, tu dom, tu coś innego. Teraz w dywagacji wchodzę ponad informatykę, bo to się tyczy wszystkiego. W informatyce jest za to dobrze widoczne ze względu na jej szybkość rozwoju. Ichito opisał ciekawy scenariusz, ale ja w niego nie wierzę - bo to się na tyle szybko rozwija, że nim pomyślimy o ułożeniu, standaryzowaniu pewnych spraw, one mogą być już przestarzałe i zamienione na coś innego.
I z tego samego powodu nie poświecałbym czasu a wiele na matematykę - bo jak pisałem wcześniej, pracodawca się o nią nie będzie pytał.
Zależy, co chcemy mieć: czy kasę, czy osobiste zadowolenie, czy nieco tego i nieco tego.


RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Tajny Współpracownik - 12.02.2016

Dolar, nie powiedziałem że masz mnie przeprosić. Poprosiłem tylko żebyś przestał mnie obrażać. Nie było mowy o przepraszaniu.