Pogaduchy...już otwarte :) - Wersja do druku +- SafeGroup (https://safegroup.pl) +-- Dział: Forum ogólne (https://safegroup.pl/forum-6.html) +--- Dział: Pogaduchy (https://safegroup.pl/forum-4.html) +--- Wątek: Pogaduchy...już otwarte :) (/thread-9011.html) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
|
RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Waves - 11.01.2018 Adam zazdroszczę Malucha! Serio dałeś za niego 8k? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Teraz trzymaj go jako lokatę w przyszłość Czy można liczyć na jakąś przejażdżkę jak jakimś cudem pojawię się w Radomiu(?) ? XD Cytat:Teraz w czasach Tindera nie trzeba się starać o człowieka, bo jak nie on to zaraz trafi się następny. Karawana jedzie dalej. Ta łatwość(o ile ktoś potrafi) w zawieraniu bliższych znajomości z kolejnymi osobami jest straszna i myślę, że w dzisiejszych i przyszłych czasach powoduje zwiększoną liczbę rozwodów XD RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Tajny Współpracownik - 11.01.2018 Tak, kosztował dokładnie 8500 zł, na tyle opiewa umowa i z tej kwoty zapłaciłem podatek Morawieckiemu. RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Konto usunięte - 11.01.2018 O kurczaki.. nie dałbym za malucha ośmiu tysięcy. Za rower (jakby był na elektroniku Di2) to i owszem, ale nie za malucha. Jedno jednak trzeba przyznać - zacny RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Tajny Współpracownik - 11.01.2018 Trochę się w nim nie mieszczę, muszę odpowiednio wskakiwać i wyskakiwać, bo przez oryginalne fotele Inter Groclin i swój wzrost, zaczepiam nogami o kierownicę . Właściwie to jak już już wsiądę, to kierownicę mam między nogami . A żeby spojrzeć w lusterka boczne, muszę się pochylić . Ale i tak jest zajebiście , każda jazda to mega przygoda, całe auto trzeszczy, rzęzi, drga. Ma się wrażenie, że to wszystko zaraz się rozpadnie w drobny pył. Ale jedzie dziarsko . To przypomina małego brzdąca, który używa wszystkich kredek żeby narysować jakieś bohomazy, daje Ci "gotowy" rysunek i dodaje "ładne? To dla Ciebie". RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Konto usunięte - 12.01.2018 Ale za to jakie wyciszenie - jak to mawiają, jak się nogami uszy zasłania to cichutko RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Tajny Współpracownik - 16.01.2018 Mam słabą kompresję w maluchu i kunie mi pouciekały , skutkiem tego żeby wyjechać z garażu podziemnego muszę wziąć rozpęd RE: Pogaduchy...już otwarte :) - A11-11Q - 16.01.2018 (16.01.2018, 12:14)Tajny Współpracownik napisał(a): Wyjeżdżaj na wstecznym... RE: Pogaduchy...już otwarte :) - ichito - 16.01.2018 To musisz uważać na ścianę za plecami, jak się cofasz A tak w ogóle to przyszła do mnie zima...sypnęło wreszcie śniegiem, choć na niektórych klombach przebiśniegi już wychodzą, a na drzewach pączki i kwiaty...jaja jak berety panowie RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Quassar - 16.01.2018 U mnie w bielsku to przymrozki lekkie i nad ranem lekki szron i nic więcej RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Tajny Współpracownik - 25.01.2018 Śmiechłem nawet. Dzisiaj zadzwoniłem do PZU żeby przepisać OC za malczana na mnie (dobry ziomek poprzedni właściciel ubezpieczył w PZU z kartą PZMotu, więc OC na rok to 150 zł, ja też jestem członkiem PZMOT-u, więc polecam) i wywiązała się taka rozmowa na infolinii (j - ja, k - konsultant PZU) k: nie mam pańskiego maila, proszę mi go podać j: ja... k: tak, pan j: ja k: ??? tak, pańskiego maila potrzebuję, słyszy mnie Pan? j: no przecież mówię, ja małpa a.... kropka pro Mam skrzynkę [email protected], więc jak ktoś nie zorientuje się i mi przerwie, to ciągle mówi "tak Ty" RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Quassar - 26.01.2018 ahahaha jaki troll RE: Pogaduchy...już otwarte :) - wojek - 26.01.2018 Jak to mówio: nihil novi sub sole [Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj] RE: Pogaduchy...już otwarte :) - ichito - 26.01.2018 Od razu przypomniał mi się ten skecz z Fronczewskim Ale tu coś podobnego z reala [Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj] źródło[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj] RE: Pogaduchy...już otwarte :) - ichito - 29.01.2018 Nanga Parbat...tak przykre i wkur**ce, bo bezsilność na spółkę z górami stworzyła dramat, który aż boli. Nie oglądam i nie słucham w mediach reportaży, bo niczego nie wnoszą, a rozdrapują tylko rany i emocje...a na pytanie czemu "ona, a nie on" odpowiedzieć prosto jest trudno albo nawet niemożliwie. A może łatwo, bo już nawet nie patrząc na warunki była bliżej i mogła chodzić? Fala hejtu i idiotycznych, a czasem wręcz sk***ch komentarzy się wylała w naszej kochanej ojczyźnie i może dlatego chcę przytoczyć trafiającą w punkt wypowiedź...poniżej fragment Cytat:Poważnie, jak sobie wyobrażacie akcję ratunkową w sytuacji, gdy jesteście ubezpieczeni od wszystkiego?Całość [Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj] RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Tajny Współpracownik - 29.01.2018 Zamiast awanturzyć się, proponowałbym co bardziej agresywnym internautom pomodlić się. RE: Pogaduchy...już otwarte :) - wojek - 30.01.2018 Dla mnie większym heroizmem od wejścia w -60 C na 8.000 m byłoby wychowywanie dzień po dniu kilkorga dzieci. Zasadnicze pytanie, czy człowiek ma wyłączne i arbitralne prawo do decydowania o swoim życiu i narażania go w ekstremalny sposób... RE: Pogaduchy...już otwarte :) - ichito - 30.01.2018 (30.01.2018, 00:19)wojek napisał(a):Przepraszam, ale porównanie jest bez sensu...wychowanie dzieci to coś, co jest nam dane naturalnie...biologicznie...ewolucyjnie, bo to my dorabiamy sobie całą mentalna, psychologiczną, ideologiczną bazę do wychowywania potomstwa...i tylko my - ludzie. A to jest instynkt charakteryzujący nie tylko ssaki, ale płazy i gady, ryby, a nawet "zwykłe" owady...bo chodzi o przeżycie potomstwa i kontynuację gatunku. Wspinaczka, eksploracja gór czy ogólniej już poznawanie i odkrywanie nowego nie po to by tylko zjeść czy się schronić, to już inna sprawa wynikająca bardziej z funkcji poznawczych mózgu...to ciekawość...stawianie pytań...szukanie kolejnych granic, które jesteśmy w stanie pokonać. Pytasz o prawo do samostanowienia człowieka?...a kto ma takie prawo, jak nie on sam? Władza?...religia?...prawo?...czyli ktokolwiek inny, niż on sam? A chcesz by ktoś decydował., co masz myśleć...jeść...gdzie iść i z kim spać? RE: Pogaduchy...już otwarte :) - wojek - 30.01.2018 OK, nawiązałem też trochę do sytuacji rodzinnej niektórych himalaistów, ale to temat delikatny, więc nie będę tego ciągnął... Woluntaryzm kontra więzi społeczne, temat pewnie stary jak świat. Czy należę wyłącznie do siebie, czy też po części do mojej rodziny, przyjaciół, społeczności, i to też powinno wpływać na moje wybory... Chodzi raczej o odpowiedzialność za swoje wybory w tym szerszym kontekście, niż narzucanie czegokolwiek. RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Konto usunięte - 31.01.2018 Odpowiedzialność w takim wypadku nie leży tylko i wyłączenie po stronie osoby podejmującej ryzyko. Leży ona też po stronie osoby, która z nią jest (np. żony, męża). Moim zdaniem zrzucanie odpowiedzialności tylko na tą osobę, która chce iść w góry to błąd - bo pewnie robiła to od dawna, a ktoś, wiążąc się z nią, powinien mieć to na uwadze. Bez tego przecież każdy zawód czy hobby narażone na jakieś ryzyko, powinno "skreślać" potencjalnego partnera. A akurat natura działa tutaj nieco odwrotnie. Zresztą, akurat w tym kontekście w tej sprawie widać pełne zrozumienie najbliższej osoby - przynajmniej oficjalne. Co dzieje się w głowie teraz, tego nie wiemy. I chyba nie chcielibyśmy nawet wiedzieć. RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Quassar - 31.01.2018 A pretensje może mieć tylko do samego siebie jak i żona wiedziałą czym sie zajmuje i jak pewwnego dnia możę sie to skończyć ciągnięcie tematu dalszego nie ma sensu.. Co roku jest mnóstwo alpinistycznych wypadków czemu akurat tera sie obudzili nie było innego medialnego tematu a wypadki najlepiej sie sprzedają |