Pogaduchy...już otwarte :) - Wersja do druku +- SafeGroup (https://safegroup.pl) +-- Dział: Forum ogólne (https://safegroup.pl/forum-6.html) +--- Dział: Pogaduchy (https://safegroup.pl/forum-4.html) +--- Wątek: Pogaduchy...już otwarte :) (/thread-9011.html) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
|
RE: Pogaduchy...już otwarte :) - M'cin - 04.10.2018 A ja polecam traktować filmy fabularne jak filmy fabularne, nie jak dokumenty RE: Pogaduchy...już otwarte :) - ichito - 04.10.2018 "Dywizjon 303" to książka a nie reportaż, choć faktycznie dokumentował działania wojenne...za moich czasów był lekturą obowiązkową z w podstawówce Mam nieco mieszane uczucia wobec obydwu filmów, które starały się ją zekranizować...nie byłem, ale opinie są takie, że ze zwykłych ludzi zrobiono przaśnych bohaterów i wyszło nieco tragi-komicznie. Szkoda, bo książkę za młodu czytało się z wypiekami na twarzy. RE: Pogaduchy...już otwarte :) - wojek - 05.10.2018 (04.10.2018, 08:28)M'cin napisał(a): Dokładnie. Smarzowski ma w ogóle tendencję do ciężkich filmów z nagromadzeniem i epatowaniem negatywnymi emocjami oraz silnym naturalizmem, że tak to ujmę; wystarczy przypomnieć 'Dom zły' i 'Róża'. @ichito, też czytałem kiedyś Fiedlera. W filmie Dywizjon 303 bohaterowie są normalnymi ludźmi z różnymi słabościami, tak ja to przynajmniej odebrałem. Niektórzy twierdzą, że fabuła jest trochę zbiorem epizodów, ale dzięki temu udało się w stosunkowo krótkim czasie przedstawić wiele wątków i scen. Film pokazuje prawdę o polskim bohaterstwie w czasie bitwy o Angilę w czasie II WŚ, można go pokazywać za granicą w celach edukacyjnych (co jest potrzebne, by pewnego dnia nie okazało się, że to my byliśmy owymi 'nazistami' mordującymi wrażliwych i delikatnych żołnierzy Waffen SS). RE: Pogaduchy...już otwarte :) - ichito - 05.10.2018 Fabuła niestety...a może i stety...to nie tylko lekka rozrywka i nie mam na myśli tylko filmów Smarzowskiego, na którego filmy nie chodziłem właśnie z powodów opisanych wcześniej. Nie lubię właśnie takiego epatowania złem, okrucieństwem czy w ogóle złymi emocjami czy dewiacjami. Film ma mnie albo w jakiś sposób rozerwać albo poruszyć, ale niekoniecznie zniesmaczyć czy przestraszyć. Ten jeden jest dla mnie wyjątkowy, bo w pewnym sensie proroczy albo raczej prekursorski, bo porusza tematy, które był tabu przez setki lat, a nawet tysiące bo sięgające antycznej kultury rzymskiej i greckiej. Odnośnie "Dywizjonu 303"...może i racja, że film jest przerysowany i trochę "cukierkowy", bo od wojny nikt nie chciał się zabrać za ekranizację tej powieści, albo jeśli chciał to władza broniła. Możliwe, że to czas na pomniki z brązu i dla nich, bo jak mało kto zasłużyli sobie na nie. RE: Pogaduchy...już otwarte :) - ichito - 08.10.2018 Jakaś akcja spamowa od użytkownika @"feilian" ?? RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Tajny Współpracownik - 09.10.2018 Długo maluchem nie pojeździłem, straciłem biegi i brat holował mnie 15 km do warsztatu RE: Pogaduchy...już otwarte :) - ichito - 10.10.2018 No żeś pojeździł, że "hej" Skrzynia wysiadła czy coś innego? RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Tajny Współpracownik - 10.10.2018 "Łącznik elastyczny" skrzyni biegów, czyli tak zwany lizak. Jak wrzuciłem jedynkę tak mi ta jedynka została . Cóż, jakość wyrobów tzw. rzemiosła RE: Pogaduchy...już otwarte :) - ichito - 10.10.2018 No to ból wielki...aczkolwiek miałem podobny problem ze swoim dużym Fiatem, kiedy urwała się tzw. łapa do sprzęgła...u mnie w korku w godzinach szczytu i to pod wiaduktem jeszcze auto zostało na 5 biegu Najlepsze, że z "piątki" ruszyłem...pod górkę...choć smrodu i trochę dymu było...dojechałem do jakiejś posesji i stamtąd odholował mnie już kumpel do warsztatu Wrażenia mistyczne...hehehe. RE: Pogaduchy...już otwarte :) - wojek - 11.10.2018 Niektórzy mówią, że czas na realizację hobbystycznych projektów motoryzacyjnych jest po 40-tce. Mój kolega np. rozważa kupno Jaguara XJ rocznik 2004, super bryka. A za młodu może lepiej kupić sobie np. Hondę Civic, może być trochę starsza, powiedzmy 8 generacji... To do młodzieży, bo kiedyś były inne czasy... RE: Pogaduchy...już otwarte :) - ichito - 11.10.2018 Jaguar?...piękne auto, a co do Hondy Civic mam mieszane uczucia...wczesne modele miały jeszcze jakiś wygląd i "pazur", a potem zaczęli z ich robić auto miejskie "dla wszystkich" i zrobili w końcu przy którejś wersji niekształtną bańkę. Nie...zdecydowanie nie Honda Civic RE: Pogaduchy...już otwarte :) - wojek - 12.10.2018 Jaguar - niestety, podejrzewam, że części i utrzymanie sporo wymagają od właściciela. Kiedyś bardzo mi się podobał XType, chyba najprostszy... A Honda Civic, gdzieś od 7 - 8 generacji zdecydowanie się rozróżnia na hatchbacka i sedana. Hatchbacki są okropne (moim zdaniem), a sedany - eleganckie. Sedan 8 generacji nie jest już drogi, jest sporo części na rynku, i jest dość ładny. Natomiast nowsze generacje Accordów są mega wypasione. Co do auta 'miejskiego', to była faktycznie przez krótki czas Honda City, taki mniejszy Civic, ale dość szybko się z tego modelu wycofali... RE: Pogaduchy...już otwarte :) - M'cin - 13.10.2018 [Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj] Ciekawe, czy wzorem solidarnościowego Google Doodle będzie dostępna tylko z polskiego IP RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Konto usunięte - 15.10.2018 A może by tak rzucić wszystko i pojechać w Bieszczady? W sumie weekendowy spontan i czemu nie.. choć zamiast Bieszczad były Izery. Nie znałem poza samym Świeradowem, poznałem i uważam, że to piękne rejony - do tego świetne na rowerowe wyprawy, bo w Karkonosze to już wjeżdżać nie można niestety. Jesień też nie tylko ciepła, ale naprawdę piękna RE: Pogaduchy...już otwarte :) - ichito - 16.10.2018 Piękne miejsce Byłem w G. Izerskich i samym Świeradowie dobre "naście" lat temu...może ze dwadzieścia...a wcześniej w 1985. Teraz to urocze, małe uzdrowisko otoczone fajnymi do wycieczek górami, ale wtedy był spory zgrzyt w otoczeniu, ponieważ okoliczne drzewostany świerkowe były zaatakowane przez korniki. Serce się krajało widząc setki hektarów usychających drzew lub już martwych i gołych kikutów. Było to wynikiem działania sąsiadującego okręgu przemysłowego u zbiegu czeskiej, niemieckiej i polskiej granicy w tym też działalności naszego Turoszowa...lasy były bardzo osłabione i w połowie lat 80-tych rozpoczęły się masowe pojawy kornika. Wtedy nawet zlikwidowano działające tam uzdrowisko dla dzieci...nie pamiętam nazwy, ale chyba na Rozdrożu Izerskim było. Wtedy z drogi widać było opuszczony duży drewniany budynek...zupełnie samotny...nic w pobliżu tylko las Ok...pogrzebałem z ciekawości i znalazłem linki i sporo informacji o tym obiekcie, którego jak się okazuje od kilku lat nie ma już [Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj] [Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj] [Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj] [Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj] ---------------- edit: na wypadek, gdyby się komuś przypomniała wycinka puszczy Białowieskiej w kontekście kornika...nie używajcie takiego argumentu Lasy w G. Izerskich to drzewostany sztuczne i zostały nasadzone, ponieważ miały być źródłem energii i surowca budowlanego...to zwyczajne monokulturowe uprawy, jak nie wiem...pole pszenicy albo ziemniaków. Takie drzewostany niemal nie mają żadnych własnych mechanizmów obronnych, które się kształtują przez tysiąclecia jak w przypadku Puszczy Białowieskiej. Dlatego kornik w takiej uprawie to armagedon...w lesie naturalnym to chwilowy kłopot. To wciąż się dzieje i inny dowód na to widziałem w Niemczech w latach 90-tych, kiedy silne wichury zniszczyły uprawy świerków i daglezji. Dobra, nie przynudzam...tu o G. Izerskich w tym kontekście [Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj] [Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj] RE: Pogaduchy...już otwarte :) - M'cin - 19.10.2018 Tan sam problem z kornikiem mają nasadzone drzewostany świerkowe w Gorcach... Generalnie sporo tego odziedziczyliśmy po austro-węgierskim Kaiserze... Ale jak się wejdzie w resztki Dąbrów świetlistych czy innych Buczyn nitrofilnych... to jest dopiero las Z Białowieżą też uważajcie, bo naturalny w granicach polski jest tylko obszar parku narodowego pod ochroną ścisłą, poza tym may jeszcze fragment objęty ochroną ścisłą, rezerwat i park krajobrazowy (plan stref chronionych parku na ich stronie internetowej), otulina oraz tereny nadleśnictwa nieobjęte ochroną. A ikoniczny dla puszczy żubr jest utrzymywany w nadmiernej populacji prze wypasanie na terenie polany Białowieskiej (rezerwat, na południe od części ściśle chronionej), gdzie rozrost drzew jest ograniczany, a żubry dokarmiane w paśnikach ( jak to swego czasu obserwowały setki studentom na stronie żubry online). Ba, nawet w jednej książce, przekopując przepastne archiwa BUWu znalazłem sugestię, ze prywatna firma zarządzająca Puszczą na przełomie Lat 20 i 30 być może prowadziła wycinkę i nasadzenia na terenach obecnie uznawanych za naturalne (a w materiałach reklamowych wręcz pierwotne). To tyle ciekawostki, o puszczy lepiej przy rodzinnym stole nie gadać, bo tanm dużo polityki i emocji, a mało merytoryki. RE: Pogaduchy...już otwarte :) - ichito - 22.10.2018 Ty gadasz jak człowiek obeznany dobrze z tematem...jakaś szkoła kierunkowa?...wykonywany zawód? Jestem pod wrażeniem i to niekłamana refleksja. --------------- edit: znów jakaś akcja spamerska!? RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Tajny Współpracownik - 22.10.2018 M'cin jest leśniczym???! RE: Pogaduchy...już otwarte :) - Quassar - 24.10.2018 Zaś spam bot dorwał sie do forum może warto pomyśleć nad zmianą weryfikacji loginu.... RE: Pogaduchy...już otwarte :) - preter - 24.10.2018 "Forum o bezpieczeństwie w sieci zostało shackowane " Taki tam sucharek na drugie śniadanie |