27.06.2013, 10:13
Na niemieckim blogu mobilegeeks.de pojawił się bardzo kontrowersyjny artykuł dotyczący znanego niemal wszystkim użytkownikom sieci dodatku do przeglądarek - AdBlock Plus . Autor wpisu - Sascha Pallenberg- oskarża twórców ABP o nieczyste powiązania ze swoimi strategicznymi partnerami finansowymi...posuwa się nawet dalej nazywając ten układ "mafijną siecią reklamową".
Problem wynika głównie ze sposobu konstruowania tzw. nie natrętnych reklam, które domyślnie nie są blokowane przez dodatek i związany jest z uzasadnionym podejrzeniem, że lista takich dopuszczonych reklam zawiera adresy partnerów ABP. Oświadczenie przedstawicieli EYEO GmbH, która stoi teraz za rozwojem dodatku stwierdza w odpowiedzi, że ich układy finansowe są klarowne, a zasady konstruowania list reklam dozwolonych nie budzą zastrzeżeń - są darmowe dla małych i średnich witryn/firm, natomiast duże firmy owszem wspierają finansowo ABP.
Pallenberg twierdzi, że przedstawiciele ABP mogą zaoferować wpisanie reklamy na listę dozwoloną w zamian za udział w zyskach z reklamy.
Oryginalny artykuł jest w j. niemieckim tu
No i teraz po raz kolejny nasuwa się pytanie...na ile wierzyć firmom, które oferują nam swoje usługi "bezpłatnie"?...jaki mają w tym interes, że prowadzą działalność "charytatywnie" i co faktycznie za taką postawą stoi?...jakie dane o nas - użytkownikach takich usług/programów/dodatków - są wychwytywane, komu są przekazywane i w jakim celu?:crazy:
Problem wynika głównie ze sposobu konstruowania tzw. nie natrętnych reklam, które domyślnie nie są blokowane przez dodatek i związany jest z uzasadnionym podejrzeniem, że lista takich dopuszczonych reklam zawiera adresy partnerów ABP. Oświadczenie przedstawicieli EYEO GmbH, która stoi teraz za rozwojem dodatku stwierdza w odpowiedzi, że ich układy finansowe są klarowne, a zasady konstruowania list reklam dozwolonych nie budzą zastrzeżeń - są darmowe dla małych i średnich witryn/firm, natomiast duże firmy owszem wspierają finansowo ABP.
Pallenberg twierdzi, że przedstawiciele ABP mogą zaoferować wpisanie reklamy na listę dozwoloną w zamian za udział w zyskach z reklamy.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Oryginalny artykuł jest w j. niemieckim tu
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Info o sprawie znalazłem na hesie online[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
No i teraz po raz kolejny nasuwa się pytanie...na ile wierzyć firmom, które oferują nam swoje usługi "bezpłatnie"?...jaki mają w tym interes, że prowadzą działalność "charytatywnie" i co faktycznie za taką postawą stoi?...jakie dane o nas - użytkownikach takich usług/programów/dodatków - są wychwytywane, komu są przekazywane i w jakim celu?:crazy:
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"