01.09.2012, 13:58
No mam straszny dylemat... zostawić E72, czy Nexusa? Z jednej strony, świetne wykonanie, niesamowity zasięg, ale "prehistoryczny" system i mało aplikacji.
Z drugiej, ogromny, świetny wyświetlacz, multum aplikacji, ale i mulenie (np. po zaszyfrowaniu) czy kiepskie "podstawy telefoniczne".
Nie wiem co robić Nieco poużywałem dotykowców, ale ten rok jak zacząłem z nimi zabawę (tak, dokładnie rok temu) to były wieczne "zabawy" i kombinowanie, zamiast użytkowania:
Nokia E52 -> LG P500 -> LG E900 -> Nokia N9 -> Nokia Lumia 800 -> Samsung Nexus S -> Samsung Galaxy Nexus
(niektóre występowały więcej niż 1 raz, ale już darowałem sobie - to już jest przesada)
To wszystko w zaledwie rok... gdzie wcześniej 2 lata bez żadnego grzebania siedziałem na E52 i było dobrze!
Coraz większe kwoty, coraz więcej grzebania. To się robi chore... uszczęśliwiam się na siłę, czy jak?
Niby te smartfony nowe są ok, sociale tu, sociale tam, ale zamiast robić coś sensownego, człowiek zerka czy na FB/G+/GG/Jabber ktoś mu nie napisał, albo na tapatalku i czy na forum nie ma nowego posta... kiedyś wystarczało wbić na operze mini, albo po prostu poczekać na dostęp do kompa i być pozytywnie zaskoczonym, że wiele nowności.
Kurde, no... chyba wrócę do tradycyjnych rozwiązań, jestem osobą, która "za bardzo się angażuje" jak dostanie nową technologię do łap...
Telefon to ma być telefon, a nie życio-złodziej.
Z drugiej, ogromny, świetny wyświetlacz, multum aplikacji, ale i mulenie (np. po zaszyfrowaniu) czy kiepskie "podstawy telefoniczne".
Nie wiem co robić Nieco poużywałem dotykowców, ale ten rok jak zacząłem z nimi zabawę (tak, dokładnie rok temu) to były wieczne "zabawy" i kombinowanie, zamiast użytkowania:
Nokia E52 -> LG P500 -> LG E900 -> Nokia N9 -> Nokia Lumia 800 -> Samsung Nexus S -> Samsung Galaxy Nexus
(niektóre występowały więcej niż 1 raz, ale już darowałem sobie - to już jest przesada)
To wszystko w zaledwie rok... gdzie wcześniej 2 lata bez żadnego grzebania siedziałem na E52 i było dobrze!
Coraz większe kwoty, coraz więcej grzebania. To się robi chore... uszczęśliwiam się na siłę, czy jak?
Niby te smartfony nowe są ok, sociale tu, sociale tam, ale zamiast robić coś sensownego, człowiek zerka czy na FB/G+/GG/Jabber ktoś mu nie napisał, albo na tapatalku i czy na forum nie ma nowego posta... kiedyś wystarczało wbić na operze mini, albo po prostu poczekać na dostęp do kompa i być pozytywnie zaskoczonym, że wiele nowności.
Kurde, no... chyba wrócę do tradycyjnych rozwiązań, jestem osobą, która "za bardzo się angażuje" jak dostanie nową technologię do łap...
Telefon to ma być telefon, a nie życio-złodziej.