24.03.2016, 08:47
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.03.2016, 12:51 przez nikita.
Powód edycji: poprawiam temat
)
Ciekawy artykuł na temat prywatności danych w kontekście stylu prowadzenia samochodu...a tak właściwie mówimy o zbieraniu danych na nasz temat czyli po prostu inwigilacji. Jak widać czasy mamy takie w naszym kraju ( i nie tylko), że coraz bardziej zaczyna nas osaczać orwellowska rzeczywistość (vide - m.in. nowe ustawy o policji oraz o zwalczaniu terroryzmu).
Całość tu
Cytat:Korben Dallas to główny bohater filmu z 1997 r. „Piąty element”. Akcja dzieje się m.in. w Nowym Jorku w XXIII w. W jednej ze scen główny bohater próbuje odjechać autem. Umieszcza prawo jazdy w specjalnym uchwycie i… dowiaduje się, że nie pojedzie, bo stracił uprawnienia czy nie zapłacił mandatu. 19 lat temu to była czysta fantastyka. Dziś staje się rzeczywistością. Towarzystwa ubezpieczeniowe w Polsce przymierzają się do wprowadzenia polis komunikacyjnych, w których podstawą wyliczania składki będą informacje o zachowaniu kierowców: czy i jak często przekraczają dozwoloną prędkość, czy i jak gwałtownie hamują i pokonują zakręty.
— Dzisiaj nie pytamy już o to, czy usługi ubezpieczeniowe oparte na danych dotyczących stylu jazdy należy wdrożyć, lecz jak to zrobić i kiedy.
(...)
Pociąg rzeczywiście „stoi na stacji”. Ubezpieczyciele muszą tylko sięgnąć po dane, które… zbieramy sami. Aplikacje nawigacyjne, smartfony i już często samochody zbierają setki tysięcy danych dotyczących stylu i sposobu jazdy, miejsc, które odwiedzamy itd. Z tych informacji można stworzyć doskonały obraz naszego temperamentu za kierownicą, a to może posłużyć do precyzyjnego określenia ryzyka, jakie do ruchu drogowego wnosi nasza jazda.
Całość tu
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"