26.01.2012, 22:09
Ponarzekam sobie, a czemu nie!
Siedzę obecnie jak wiadomo na LMDE zmienionym na Debian Testing i ... i właśnie co? Zaczynam się nudzić bo wszystko działa jak należy, jak w szwajcarskim zegarku dosłownie. Niby powinno być ok, a nie jest niestety. Lubię jak coś się dzieje i muszę walczyć, a tutaj jak na przekór system działa jak należy. Ba! Nawet postanowiłem odblokować niebezpieczną aktualizację (psuło system trochę) i co się okazało? kurde naprawili i teraz działa jak należy.
Wiem ględzę, ale człowiek który tyle walczył pod Windowsami aby się nie sypały, początki z Linuxem też nie były łatwe - oj jest co wspominać. Zaczynam się serio nudzić i chcę coś spróbować coś innego! Obecnie powstrzymuje mnie sesja .
Do czego zmierzam? Otóż całe to gadanie to właśnie ta stabilizacja! Widać skoro lubię aby się coś działo to jeszcze płynie we mnie młoda krew i tutaj może być problem. Kurde narzekam na coś co zawsze chciałem mieć, czyli działający jak skała system. Nagle to mam i zaczynam narzekać, a może to nie to i szukałem czegoś innego? Kto wie, ale po tylu latach psucia systemów chyba mi tego brakuje. Nie myślcie, że nic nie robię na tym systemie obecnie, ciągle się bawię w nowe programy, wygląd, usuwanie zbędnych pozostałości po LMDE. Czy wam też udało się spotkać z takim zastojem?
Ehh miało być tylko pytanie, a wyszło stękanie połączone z jęczeniem skazańca w euforii śmiechu - "zupa".
Siedzę obecnie jak wiadomo na LMDE zmienionym na Debian Testing i ... i właśnie co? Zaczynam się nudzić bo wszystko działa jak należy, jak w szwajcarskim zegarku dosłownie. Niby powinno być ok, a nie jest niestety. Lubię jak coś się dzieje i muszę walczyć, a tutaj jak na przekór system działa jak należy. Ba! Nawet postanowiłem odblokować niebezpieczną aktualizację (psuło system trochę) i co się okazało? kurde naprawili i teraz działa jak należy.
Wiem ględzę, ale człowiek który tyle walczył pod Windowsami aby się nie sypały, początki z Linuxem też nie były łatwe - oj jest co wspominać. Zaczynam się serio nudzić i chcę coś spróbować coś innego! Obecnie powstrzymuje mnie sesja .
Do czego zmierzam? Otóż całe to gadanie to właśnie ta stabilizacja! Widać skoro lubię aby się coś działo to jeszcze płynie we mnie młoda krew i tutaj może być problem. Kurde narzekam na coś co zawsze chciałem mieć, czyli działający jak skała system. Nagle to mam i zaczynam narzekać, a może to nie to i szukałem czegoś innego? Kto wie, ale po tylu latach psucia systemów chyba mi tego brakuje. Nie myślcie, że nic nie robię na tym systemie obecnie, ciągle się bawię w nowe programy, wygląd, usuwanie zbędnych pozostałości po LMDE. Czy wam też udało się spotkać z takim zastojem?
Ehh miało być tylko pytanie, a wyszło stękanie połączone z jęczeniem skazańca w euforii śmiechu - "zupa".
Windows 10/11 Home x64 + Hard_Configurator + Windows Defender + router z firewall