09.04.2018, 16:37
Gdyby temat nie pasował do działu, proszę o przeniesienie.
Chciałem zapytać Czytelników forum, czy uważacie, że coś takiego jak "codzienna kolekcja wirusów do pobrania" (oczywiście do celów edukacyjnych i nauki analizy) mogłaby się przydać?
Osoby, które szukają usługi dostępu do próbek złośliwego oprogramowania, wiedzą gdzie szukać - są od tego różne zagraniczne strony internetowe lub fora. Jest tego naprawdę dużo. Jedne z nich są darmowe, inne płatne - mniej lub bardziej przydatne. Wirusy są udostępniane przez API lub jako ZIP. Ale nie ma to znaczenia.
Pytam w kontekście naszych honeypotów, które "zbierają" malware, które będą nam służyć do automatycznych testów produktów ochronnych (załączam naszą aktualną lokalizację honeypotów na marzec 2018).
Jeśli mogę to tak określić, taka baza malware mogłaby być udostępniona dla wszystkich z dostępem pełnym lub z dostępem limitowanym.
Oprócz tego, że dostęp do takiej bazy muszą mieć producenci po testach (nie wcześniej, to chyba oczywiste), to czy wśród użytkowników tego forum są osoby, które spojrzą na zapotrzebowanie takiej usługi w Polsce obiektywnym okiem? Oprócz użytkowników, czy jakieś firmy (coś pokroju "CERT-ów") mogłyby wykorzystać takie informacje do własnej działalności?
Chciałem zapytać Czytelników forum, czy uważacie, że coś takiego jak "codzienna kolekcja wirusów do pobrania" (oczywiście do celów edukacyjnych i nauki analizy) mogłaby się przydać?
Osoby, które szukają usługi dostępu do próbek złośliwego oprogramowania, wiedzą gdzie szukać - są od tego różne zagraniczne strony internetowe lub fora. Jest tego naprawdę dużo. Jedne z nich są darmowe, inne płatne - mniej lub bardziej przydatne. Wirusy są udostępniane przez API lub jako ZIP. Ale nie ma to znaczenia.
Pytam w kontekście naszych honeypotów, które "zbierają" malware, które będą nam służyć do automatycznych testów produktów ochronnych (załączam naszą aktualną lokalizację honeypotów na marzec 2018).
Jeśli mogę to tak określić, taka baza malware mogłaby być udostępniona dla wszystkich z dostępem pełnym lub z dostępem limitowanym.
Oprócz tego, że dostęp do takiej bazy muszą mieć producenci po testach (nie wcześniej, to chyba oczywiste), to czy wśród użytkowników tego forum są osoby, które spojrzą na zapotrzebowanie takiej usługi w Polsce obiektywnym okiem? Oprócz użytkowników, czy jakieś firmy (coś pokroju "CERT-ów") mogłyby wykorzystać takie informacje do własnej działalności?