Wybory a zagrożenia - realia i prognozy
#12
O rosyjskiej ingerencji w wybory prezydenckie w USA w 2016

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

, tym razem jednak mamy chyba wiarygodne potwierdzenie dla przypuszczeń, spekulacji i mniej lub bardziej wiarygodnych dowodów.



Cytat:O tym, że do rosyjskiej ingerencji w wyborach prezydenckich w 2016 roku doszło - mówi się nie od dziś. Pomimo, że powstało już wiele raportów instytucji USA potwierdzających tę tezę, kolejny z nich opracowany przez Komisje do spraw Wywiadu Senatu Stanów Zjednoczonych omawia strategię zastosowania mediów społecznościowych przez Rosję w 2016 roku. Trudno określić  w jakim stopniu oficjalny dokument przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa kolejnych wyborów oraz jakie podjęte zostaną oficjalne kroki.
(...)
aport wskazuje na rosyjską Internet Research Agency (IRA) potoczne zwaną "fabryką trolli" z siedzibą w Sankt Petersburgu, która poprzez wykorzystanie stargetowanej reklamy, celowo preparowanych artykułów, treści przygotowywanych samodzielnie przez agencję oraz narzędzi do obsługi mediów społecznościowych, prowadziła interakcje i próby „oszukania” użytkowników mediów społecznościowych w Stanach Zjednoczonych wpływając na ich decyzję co do oddania głosu w wyborach. Raport wskazuje również na powiązania pomiędzy IRA a rosyjskim rządem i udzielanie przez Kreml wsparcia finansowego w prowadzeniu działań wymierzonych w niezależność amerykańskich wyborów. Same powiązanie nie stanowi rewolucyjnej informacji samej w sobie. Dodatkowo wskazano, że owiana już sławą IRA nie jest jedyną rosyjską siłą wykorzystywaną do prowadzenia działań – raport wskazuje również na GRU, które zdaniem Amerykanów również wykorzystywała media społecznościowe do prowadzenia działań na rzecz wpływania na opinie społeczne. 

Nieocenzurowane w raporcie wnioski, przekazane do wiedzy opinii publicznej, stawiają szereg tez odnośnie szkodliwych działań w sieci wymierzonych w kandydaturę Hilary Clinton oraz zabiegów wspierających Donalda Trumpa w ramach kampanii wyborczej mającej przekonać Amerykanów do wyboru swojego nowego prezydenta. Co więcej działania wymierzone były nie tylko w Clinton, ale również wykryto działania wymierzone w republikańskich kandydatów w prawyborach. Widać, że Rosjanie sumiennie i dość długo pracowali nad permanentnym wpływem na decyzje amerykanów.
(...)
Raport wskazują na wykorzystanie do działań botów oraz płatnych trollów, co również nie stanowi nowej informacji co do sposób wykorzystywanych przez rosyjską „fabrykę trolli”. Niczym odkrywczym jest również niezwykła szybkość z jaką działa rosyjska agencja, co jak podkreśla raport pozwala na bardzo skuteczne działania prowadzone w sferze informacyjnej. Jako przykład podając np. wypuszczane teorie spiskowe zaraz po katastrofie lotu Malaysia Airlines 17.

Imponujące są natomiast liczy które wskazane zostały w raporcie jako podjęte interakcje w ramach kampanii wyborczej. Zgodnie z tymi danymi tylko w ostatnim miesiącu jej trwania więcej niż 67 milionów użytkowników Facebooka w Stanach Zjednoczonych wygenerowało około 1.1 miliarda postów, polubień, komentarzy oraz udostępniło treści powiązane z Donaldem Trumpem. W tym samym czasie 59 milionów użytkowników stworzyło ponad 934 milionów interakcji powiązanych z Hilary Clinton.

Raport określa rosyjskie działania jako atak na demokratyczne instytucje, nie pierwszy jaki prowadzony jest w ramach asymetrycznego konfliktu ze Stanami Zjednoczonymi, cofając się z przykładami takich działań aż do roku 1963 i sugerowania przez KGB zaangażowania CIA w zamach na życie amerykańskiego prezydenta.
Źródło

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


I drugi temat "wyborczy" aczkolwiek dotyczący innego aspektu - ochrony danych polskich obywateli
Cytat:Nic chyba tak nie irytuje naszych odbiorców i odbiorczyń, jak telefony od telemarketerów. Nam towarzyszą podobne emocje, dlatego kiedy gruchnęła wiadomość, że partia rządząca otworzyła call center, który ma zachęcać Polki i Polaków do oddania na nią głosu w nadchodzących wyborach, nie mogliśmy siedzieć z założonymi rękami. RODO obowiązuje wszystkich, także partie polityczne. Nie twierdzimy, że PiS robi coś nielegalnego – chcemy sprawdzić, czy gwarancje przewidziane w przepisach o ochronie danych osobowych są w tym przypadku nienaruszone.
Skoro media opisujące sprawę poprzestały na bezrefleksyjnym skopiowaniu depeszy PAP, my postanowiliśmy sprawdzić, jak partia poradziła sobie z prawnym aspektem tego przedsięwzięcia. Dlatego poprosiliśmy naszych odbiorców, żeby – jeśli odbiorą telefon z partyjnego call center – zażądali informacji, kto przetwarza ich dane, w jakim celu i skąd je ma.
Póki co jednak ta warstwa poszukiwań nie przyniosła rezultatów. Dlatego zdecydowaliśmy się na kolejne kroki:
  • Skorzystaliśmy z praw, jakie daje RODO: poszczególne osoby z naszego zespołu, które również mają traumę związaną z odbieraniem telefonów z ofertami, wysłały na podstawie RODO wnioski do PiS z pytaniem, czy partia przetwarza ich numery telefonów.
  • Skorzystaliśmy z prawa dostępu do informacji publicznej: zapytaliśmy o źródło numerów telefonów, które będą wykorzystywane w ramach działalności call center. Partia korzysta ze środków publicznych, dlatego zobowiązana jest do udzielania informacji publicznej.
Źródło

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Wybory a zagrożenia - realia i prognozy - przez Konto usunięte - 25.05.2019, 19:29
RE: Wybory a zagrożenia - realia i prognozy - przez ichito - 10.10.2019, 10:04
RE: Wybory a zagrożenia - realia i prognozy - przez Konto usunięte - 25.03.2020, 16:38

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości