W nagłówku strony taka ciekawostka:
<!-- saved from url=(0055)
Jak wygląda odpowiedzialność firm takich jak Comodo (Sectigo to też Comodo) za wystawienie pełnoprawnych certyfikatów SSL dla takich potworków i podszywaczy? Ze względu na to, że jest to pełna kopia wskazanej powyżej witryny, poza dodatkiem udającym aktualizację do przeglądarek to pozostała zawartość można rzec jest "zaufana". Może z wyjątkiem logowania inline.
<!-- saved from url=(0055)
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
-->Jak wygląda odpowiedzialność firm takich jak Comodo (Sectigo to też Comodo) za wystawienie pełnoprawnych certyfikatów SSL dla takich potworków i podszywaczy? Ze względu na to, że jest to pełna kopia wskazanej powyżej witryny, poza dodatkiem udającym aktualizację do przeglądarek to pozostała zawartość można rzec jest "zaufana". Może z wyjątkiem logowania inline.