O Avaście było sporo już w kontekście nieetycznych zachowań - śledzenia aktywności użytkowników w sieci, sprzedaży danych telemetrycznych do reklamodawców - a teraz będzie jeszcze o niby legalnych, ale wg mnie nieetycznych i na pograniczu prawa praktykach dołączania swojego oprogramowania AV w trakcie instalacji zupełnie innych aplikacji. Do napisania wątku skłoniła mnie informacja, że Avast chce się instalować...i domyślnie to robi...podczas instalacji PotPlayera, o czym tu
ale chyba ważniejsze było to, że mnie natomiast taka sama próba wymuszonej instalacji spotkała w przypadku MiniTool Partition Wizard w wersji darmowej...wiem, co piszę, ponieważ spotkało mnie to kilka dni temu i bardzo niemiło zaskoczyło Instalator programu w wersji "online" (pobieranie wymaganej reszty danych z sieci) był pobrany ze strony oficjalnej programu i nic nie wróżyło zaskoczenia do momentu, kiedy otworzyło się takie okno
Cały trick polega na tym, że
- komunikat pod reklamą Avasta sugeruje zatwierdzenie warunków ochrony prywatności oraz licencji użytkowania MTPW, co jest podkreślone jako osobne odnośniki, a na końcu jest dodane, że również programu Avast
- to jeszcze nic - usunięcie ptaszka w okienku powoduje, że instalacja się kończy, a my dostajemy komunikat o konieczności pobrania innego pliku instalacyjnego - przekierowuje do instalatora offline
- anulowanie instalacji przyciskiem "cancel" daje zaś taki
I tu pewnie zakończyłby się cały proces, ale cyrk trwał dalej Kolejna próba uruchomienia instalatora sieciowego pokazuje nam ofertę innego programu - Booking.com
Trzecia dawała z powrotem Avasta. Cóż powiedzieć?...Avast jako firma chwyta się coraz mnie etycznych środków na wypromowanie swojego softu i wydaje się, że są to coraz bardziej rozpaczliwe ruchy. To tym bardziej smutne, że darmowa wersja AV była przez mnie bardzo poważana za spore możliwości w kreowaniu własnych ustawień i tym samym podnoszeniu ochrony przez użytkowników, do tego całkiem przyzwoite wyniki wykrywalności i naprawdę mieliśmy porządny program.
Wracając do instalacji MTPW - chcąc uniknąć kłopotów koniecznie używajcie pełnej wersji instalatora...łatwo sprawdzić, jaką pobraliście
- wersja sieciowa - ta mało bezpieczna - instalatora waży około 6,1 MB
- wersja pełna (offline) - ta bezpieczniejsza - waży ok. 65,2 MB
Wersję darmową offline możecie pobierać stąd
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
ale chyba ważniejsze było to, że mnie natomiast taka sama próba wymuszonej instalacji spotkała w przypadku MiniTool Partition Wizard w wersji darmowej...wiem, co piszę, ponieważ spotkało mnie to kilka dni temu i bardzo niemiło zaskoczyło Instalator programu w wersji "online" (pobieranie wymaganej reszty danych z sieci) był pobrany ze strony oficjalnej programu i nic nie wróżyło zaskoczenia do momentu, kiedy otworzyło się takie okno
Cały trick polega na tym, że
- komunikat pod reklamą Avasta sugeruje zatwierdzenie warunków ochrony prywatności oraz licencji użytkowania MTPW, co jest podkreślone jako osobne odnośniki, a na końcu jest dodane, że również programu Avast
- to jeszcze nic - usunięcie ptaszka w okienku powoduje, że instalacja się kończy, a my dostajemy komunikat o konieczności pobrania innego pliku instalacyjnego - przekierowuje do instalatora offline
- anulowanie instalacji przyciskiem "cancel" daje zaś taki
I tu pewnie zakończyłby się cały proces, ale cyrk trwał dalej Kolejna próba uruchomienia instalatora sieciowego pokazuje nam ofertę innego programu - Booking.com
Trzecia dawała z powrotem Avasta. Cóż powiedzieć?...Avast jako firma chwyta się coraz mnie etycznych środków na wypromowanie swojego softu i wydaje się, że są to coraz bardziej rozpaczliwe ruchy. To tym bardziej smutne, że darmowa wersja AV była przez mnie bardzo poważana za spore możliwości w kreowaniu własnych ustawień i tym samym podnoszeniu ochrony przez użytkowników, do tego całkiem przyzwoite wyniki wykrywalności i naprawdę mieliśmy porządny program.
Wracając do instalacji MTPW - chcąc uniknąć kłopotów koniecznie używajcie pełnej wersji instalatora...łatwo sprawdzić, jaką pobraliście
- wersja sieciowa - ta mało bezpieczna - instalatora waży około 6,1 MB
- wersja pełna (offline) - ta bezpieczniejsza - waży ok. 65,2 MB
Wersję darmową offline możecie pobierać stąd
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
i choć dostaniecie znów...niestety to chyba nieuniknione...ofertę na Avasta, to tym razem brak zgody niczym nie grozi i można spokojnie zainstalować narzędzie dyskowe.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"