Bardzo szybko to poszło, jeszcze w poprzedni czwartek żartowałem gdzieś
w kawiarni, że ją zamkną, i dwa dni później (w sobotę) już wszystkie punkty
gastronomiczne były zamknięte. Jakieś 10 dni temu część towarów
ze sklepów wykupiono, ale zaraz je uzupełnili, i teraz wszystko jest
jak zwykle, ale za to mało ludzi... Natomiast będzie trudna decyzja,
kiedy otworzyć granice i odwołać izolację.
w kawiarni, że ją zamkną, i dwa dni później (w sobotę) już wszystkie punkty
gastronomiczne były zamknięte. Jakieś 10 dni temu część towarów
ze sklepów wykupiono, ale zaraz je uzupełnili, i teraz wszystko jest
jak zwykle, ale za to mało ludzi... Natomiast będzie trudna decyzja,
kiedy otworzyć granice i odwołać izolację.