I ministra Dworczyka hacker też tyka.
#2
Sorry @ichito, ale nie, to nie świadczy o słabości polskich służb.
Żadna służba na świecie nie ochroni polityka przed jego własną głupotą i ignorancją. Jeśli zamiast używać systemu który jest pod kontrolą i jest chroniony przez służby i instytucje ktoś wybiera gmaila i wp to świadczy to że żadna służba go nie ochroni (i dotyczy to nie tylko Polski) a za takie akcja jak ta którą przytaczasz, odpowiada w całości sam.
Nieprawdą jest też to, że dane tam gromadzone nie były objęte klauzulami. Mianowicie charakter korespondencji świadczy o tym, że były tam przetwarzane dane co najmniej poufne (jak w przypadku dyskusji o systemie Narew) i nawet bez nałożenia na nie odpowiedniej klauzuli nie powinny nigdy opuścić serwerów rządowych. I nie ma tutaj znaczenia brak formalnego nadania klauzuli takim rozmowom przez wytwórcę wiadomości (co jest osobnym powodem do postępowania).
Generalnie za to co tam się odjaniepawliło powinno być postępowanie prokuratorskie i prowadzone osobne postępowanie w kierunku cofnięcia już posiadanych poświadczeń bezpieczeństwa (dla połowy rządu!).
Jedyną rolą służb w tym zakresie jaką widzę to edukacja (ale znów - jeśli jeden z posłów sejmowej komisji ds. służb specjalnych pokazuje swojego nowego Huawei którego dostał od chińskiej delegacji, i temu posłowi nie świecą się czerwone lampki, to nawet nie wiem czy edukacja coś tu zmieni).
Wisienką na torcie do tej wypowiedzi, którą cytowałeś, gdzie premier poucza wszystkich, jest to, że sam używał do tej korespondencji gmaila i nie widział jeszcze chwilę nic w tym niestosownego jak sam taką obfitą korespondencję prowadził z połową rządu.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: I ministra Dworczyka hacker też tyka. - przez yaslaw - 15.06.2021, 16:37

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości