30.06.2012, 21:45
Pół roku temu miałem takiego śmiesznego neta od godziny 8 do 12- 2mb od 12 do 24- 1mb od 24 do 8 - 8mb i było widać różnicę szybkości ładowania stron (na czysto po przeczyszczeniu ccleanerem).. Szczególnie różnica w ładowaniu była widać w przejściu między 1mb, a 8mb- różnica kolosalna.. Teraz mam internet 8mb w dzień i 16mb w nocy i różnicy w ładowaniu stron szczerze mówiąc nie widać, a jak już to minimalna..
Mam wbudowany dodatek NetSpeedMonitor który pokazuje mi wykorzystanie łącza w pasku zadań na bieżąco i zauważyłem że podczas ładowania nawet tych "ciężkich" stron rzadko użycie łącza wykracza po za 4,5-5mb. Najczęściej to skok do 3mb i już mamy załadowaną stronę. Dodatek działa dobrze sprawdzałem na podstawie ściągania pliku torrent zarówno speedmonitor jak i utorrent jednocześnie pokazywały te same wartości.
Wnioskując wg mnie na większości stron szybszy internet przydaje się tylko do określonej prędkości.. mając neta 20/50/100mb nie sądzę aby ludzkie oko było w stanie wyłapać różnice w ładowaniu stron
Dodam iż od zawsze praktycznie siedzę na chrome, a tu wyraźnie widać szybkość ładowania względem firefoxa czy nawet minimalnie opery.
Co do sprzętu wiadomo, że na starym gracie będzie to się bujało wolniej (głównie chodzi o procesor i ram). Ale też do jakiejś granicy bo nie sądzę aby komuś się szybciej ładowały strony na i7, a komuś wolniej na i3 przy takim samym łączu. Wychwycimy różnicę względem jakiegoś pentiuma4, a dobrego core2. Czy również wychwycimy różnicę miedzy 512ramu na kompie a 4giga..
A się rozpisałem =d No cóż takie moje zdanie poparte doświadczeniem
Mam wbudowany dodatek NetSpeedMonitor który pokazuje mi wykorzystanie łącza w pasku zadań na bieżąco i zauważyłem że podczas ładowania nawet tych "ciężkich" stron rzadko użycie łącza wykracza po za 4,5-5mb. Najczęściej to skok do 3mb i już mamy załadowaną stronę. Dodatek działa dobrze sprawdzałem na podstawie ściągania pliku torrent zarówno speedmonitor jak i utorrent jednocześnie pokazywały te same wartości.
Wnioskując wg mnie na większości stron szybszy internet przydaje się tylko do określonej prędkości.. mając neta 20/50/100mb nie sądzę aby ludzkie oko było w stanie wyłapać różnice w ładowaniu stron
Dodam iż od zawsze praktycznie siedzę na chrome, a tu wyraźnie widać szybkość ładowania względem firefoxa czy nawet minimalnie opery.
Co do sprzętu wiadomo, że na starym gracie będzie to się bujało wolniej (głównie chodzi o procesor i ram). Ale też do jakiejś granicy bo nie sądzę aby komuś się szybciej ładowały strony na i7, a komuś wolniej na i3 przy takim samym łączu. Wychwycimy różnicę względem jakiegoś pentiuma4, a dobrego core2. Czy również wychwycimy różnicę miedzy 512ramu na kompie a 4giga..
A się rozpisałem =d No cóż takie moje zdanie poparte doświadczeniem
ESET Smart Security 10