05.12.2014, 09:26
System operacyjny:
2x Win 8.1 64 bit i Win 8.1 32 bit
Zastosowanie:
1. głównie gry online, muzyka (legalna więc nie ściągam niczego innego), zakupy i bankowość co jakiś czas
2. głównie dokumenty, przeglądanie wiadomości w internecie, bankowość tam samo jak powyżej
3. głównie word i power point
Specyfikacja komputera (opcjonalne):
1. i5 4690k, 8 gb, ssd
2. i5 3570, 8gb, ssd
3. laptop (siedmioletni) z Core2 Duo 2.10 GHZ i 3GB ram (akurat on jest tutaj najmniej ważny, bardziej mi zależy na zabezpieczeniu stacjonarek)
Za jakiś czas kończy mi się licencja na Kasperskiego Internet Security. Ostatnio zdarza mi się pracować na leciwym laptopie, który już tragicznie działa przez Kaspra
Kaspra mam od czasów, gdy Nortony w latach ~2005-2006 stały się problematycznym oprogramowaniem zabezpieczającym. Przez lata znosiłem jego ciężkość w zamian za bardzo dobrą ochronę, od kilku lat nie miałem żadnego wirusa na kompie (poza tymi wykrywanymi na penach z innych komputerów).
Jednak ostatnio zastanawiam się czy nie wziąć czegoś równie dobrego lub na podobnym poziomie co Kaspersky, ale przede wszystkim sporo lżejszego. Przez ostatnie 2 lata od różnych ludzi słyszę o ESET, że jest dobry i lekki. Przez ostatni rok czytam, że nawet Symantec mocno poprawił swoje produkty :o
Nie ukrywam też, że KIS 2015 jest też niedopracowany - niby są to szczegóły, ale bardzo rzucające się w oczy. Lekko mówiąc zaczyna mnie to wkurzać.
Czy warto iść na lżejszego ESETa Smart Security, ESET Security Pack lub Nortona Internet Security? Czy nie stracę na tym? Co mogę stracić lub zyskać zmieniając pakiet?
Co polecacie? Program musi być dostępny do kupienia w Polsce i na 3 stanowiska. Według mnie wyznacznikiem jakości jest to czy dany pakiet/antywirus potrafi utrzymywać się w czołówce przez min. 2 lata. Zawsze ceniłem Kaspra za to, że od kilku lat potrafi być w ścisłej czołówce - raz gorzej raz lepiej (nie śmiejcie się jeśli to nie jest prawda - tak wynika z mojej dotychczasowej wiedzy)
2x Win 8.1 64 bit i Win 8.1 32 bit
Zastosowanie:
1. głównie gry online, muzyka (legalna więc nie ściągam niczego innego), zakupy i bankowość co jakiś czas
2. głównie dokumenty, przeglądanie wiadomości w internecie, bankowość tam samo jak powyżej
3. głównie word i power point
Specyfikacja komputera (opcjonalne):
1. i5 4690k, 8 gb, ssd
2. i5 3570, 8gb, ssd
3. laptop (siedmioletni) z Core2 Duo 2.10 GHZ i 3GB ram (akurat on jest tutaj najmniej ważny, bardziej mi zależy na zabezpieczeniu stacjonarek)
Za jakiś czas kończy mi się licencja na Kasperskiego Internet Security. Ostatnio zdarza mi się pracować na leciwym laptopie, który już tragicznie działa przez Kaspra
Kaspra mam od czasów, gdy Nortony w latach ~2005-2006 stały się problematycznym oprogramowaniem zabezpieczającym. Przez lata znosiłem jego ciężkość w zamian za bardzo dobrą ochronę, od kilku lat nie miałem żadnego wirusa na kompie (poza tymi wykrywanymi na penach z innych komputerów).
Jednak ostatnio zastanawiam się czy nie wziąć czegoś równie dobrego lub na podobnym poziomie co Kaspersky, ale przede wszystkim sporo lżejszego. Przez ostatnie 2 lata od różnych ludzi słyszę o ESET, że jest dobry i lekki. Przez ostatni rok czytam, że nawet Symantec mocno poprawił swoje produkty :o
Nie ukrywam też, że KIS 2015 jest też niedopracowany - niby są to szczegóły, ale bardzo rzucające się w oczy. Lekko mówiąc zaczyna mnie to wkurzać.
Czy warto iść na lżejszego ESETa Smart Security, ESET Security Pack lub Nortona Internet Security? Czy nie stracę na tym? Co mogę stracić lub zyskać zmieniając pakiet?
Co polecacie? Program musi być dostępny do kupienia w Polsce i na 3 stanowiska. Według mnie wyznacznikiem jakości jest to czy dany pakiet/antywirus potrafi utrzymywać się w czołówce przez min. 2 lata. Zawsze ceniłem Kaspra za to, że od kilku lat potrafi być w ścisłej czołówce - raz gorzej raz lepiej (nie śmiejcie się jeśli to nie jest prawda - tak wynika z mojej dotychczasowej wiedzy)