29.12.2014, 22:24
@Jacenty:
Rzecz w tym, że MBAM nie jest żadnym wyznacznikiem tego, że coś jest zainfekowane / nie jest. Program jest bardzo lekki, a zarazem "niesamowicie skuteczny". Już raz u nas na forum, bodaj w ubiegłym roku (albo ze dwa lata temu) była dyskusja na temat dlaczego się tak dzieje - okazuje się, że program nawet nie potrzebuje sum kontrolnych, sprawdza nazwy plików. Test przeprowadzony przez Tachiona i F4z dobitnie pokazuje, że ten stan rzeczy ma nadal miejsce - program jako szkodnika zakwalifikuje Ci nawet pusty plik, tylko dlatego, że ma on nazwę zgodną ze wzorcem zapisanym w jego bazie... Nie chcę tu więc nic sugerować, ale możliwe jest, że tak Ty jak i inni na forach do których linkujesz zostaliście przez MBAM "zrobieni w balona". Analiza przeprowadzona przez testerów to nie jest "przypuszczenie" czy ślepa wiara w wyniki danego testu, ale pokazanie jak to działa w praktyce i co się faktycznie dzieje. Jak dla mnie to co zrobili Tachion i F4z nie tylko oczyszcza Baidu z postawionych tu zarzutów, ale co więcej, kładzie cień na sensowność polecania MBAM - skoro ten soft nadal się tak zachowuje, to nie ma sensu go sugerować, bo może usuwać zupełnie nieszkodliwe pliki.
EDIT:
A na potwierdzenie moich słów, link do dyskusji:
Rzecz w tym, że MBAM nie jest żadnym wyznacznikiem tego, że coś jest zainfekowane / nie jest. Program jest bardzo lekki, a zarazem "niesamowicie skuteczny". Już raz u nas na forum, bodaj w ubiegłym roku (albo ze dwa lata temu) była dyskusja na temat dlaczego się tak dzieje - okazuje się, że program nawet nie potrzebuje sum kontrolnych, sprawdza nazwy plików. Test przeprowadzony przez Tachiona i F4z dobitnie pokazuje, że ten stan rzeczy ma nadal miejsce - program jako szkodnika zakwalifikuje Ci nawet pusty plik, tylko dlatego, że ma on nazwę zgodną ze wzorcem zapisanym w jego bazie... Nie chcę tu więc nic sugerować, ale możliwe jest, że tak Ty jak i inni na forach do których linkujesz zostaliście przez MBAM "zrobieni w balona". Analiza przeprowadzona przez testerów to nie jest "przypuszczenie" czy ślepa wiara w wyniki danego testu, ale pokazanie jak to działa w praktyce i co się faktycznie dzieje. Jak dla mnie to co zrobili Tachion i F4z nie tylko oczyszcza Baidu z postawionych tu zarzutów, ale co więcej, kładzie cień na sensowność polecania MBAM - skoro ten soft nadal się tak zachowuje, to nie ma sensu go sugerować, bo może usuwać zupełnie nieszkodliwe pliki.
EDIT:
A na potwierdzenie moich słów, link do dyskusji:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]