Linuks - główny temat.
Ja bym patrzył na:
- Lubuntu
- Xubuntu
- Minta
Odpowiedz
Dokładnie tak, skonfigurować dobrze i "enjoy", a skoro Vista jest, to pewnie sprzęt stary i zmęczony - lekkie Xfce czy LXDE będzie dużym komfortem i mniejszym szokiem niż GNOME3.
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
Odpowiedz
Gnome za to fajnie wygląda takie ładne i schludne.
Odpowiedz
Zordon, przecież Ty strasznie klnąłeś na Gnome Shell Grin

Ale schludne jest, to prawda - już nie odwalają takiej bylejakości jak kiedyś. Teraz robią tak, jakby najmniejszy przycisk, okienko czy checkbox były wysyłane na światowe konkursy designu Smile
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
Odpowiedz
Pewnie dla tego że jak zwykle coś się sypało Grin
Odpowiedz
Z tego co pamiętam, to nie podobał Ci się brak minimalizacji okien oraz dynamiczne pulpity. Owszem, pierwsze wersje nie były najlepsze, a w kolejnych wersjach poprawiono menu górne, powiadomienia i coś jeszcze. Zasada pozostała ta sama.

Ale to nic - macOS podczas maksymalizacji okna tworzy swoisty "pełen ekran" i to na osobnym pulpicie (biurku). Dlatego tak naprawdę, najkorzystniej jest chyba wszystko maksymalizować jak się da i gestami poruszać się po oknach - tyle że to działa dobrze przy 2-3 oknach. Jak masz 5 okien to chce Ci się tak smagać palcem po taczpadzie żeby lawirować między nimi? Grin
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
Odpowiedz
Ja tak robię - w sumie aplikacja per ekran prawdziwy / wirtualny (a jest 2 monitory po 3-4 pulpity) i przełączanie... bocznymi przyciskami w myszce. Nigdy nie mogłem się przestawić aby ich używać do dalej/wstecz, ale zbindowane do pulpitów działają wybornie Grin Co do maksymalizacji czy snapa, jest dla MacOS taki programik jak bettertouchtool, załatwia to i wiele więcej (choćby własnie to bindowanie).
Odpowiedz
@zord mi się wydaje, że z tym Antergosem może instalacja nie do końca przebiegła pomyślnie. Bo o ile Gnome z Numixem mogą działać stabilnie, to instalator Anetrgosa CNCHI wciąż jest w początkach rozwoju. Wg mnie z Archowych distro z przyjemną powłoką graficzną to jednak najstabilniejsze jest Manjaro z Cinnamonem. Smile
A co do samego Gnoma to wydaje mi się jego rozwój idzie w dobrym kierunku i coraz bardziej mi się podoba. Cieszą mnie zatem ostatnie wypowiedzi Marka Shuttlewortha o odejściu w Ubuntu od Unity na rzecz Gnoma. Chociaż nigdy nie byłem fanem samego Ubuntu i wypowiedź szefa Canonicala, że system na desktopy przestaje być dla nich priorytetem na rzecz systemu obsługującego wszystkie te urządzenia, które możemy wrzucić do pojemnego kotła "Internetu rzeczy" (fakt to rozwojowy i wciąż dziewiczy. potężny rynek) jakoś mnie nie smuci, to jednak będzie bardzo ona rzutować na powolniejszy rozwój tych dotychczas szybko rosnących w siłę dystrybucji, bazujących na stabilnych wydaniach Ubuntu (od Minta począwszy). Niestety, gdyż sam mam słabość do kilku dystrybucji, będących pochodnymi Ubuntu.
@zord dostrzegam też drobną nielogiczność w tym, że chciałbyś korzystać ze stabilnego linuxa z jednej strony, a z drugiej przeszkadza Ci brak najnowszych pakietów w Debianie. Właśnie Debian dlatego jest bardzo stabilny, że nie bazuje na najnowszych pakietach, a na tych starszych sprawdzonych przez szersze grono użytkowników i w dłuższym przedziale czasowym. Niestety trochę te kwestie są ze sobą powiązane.
Nie zgadzam się z @Quassar, że Debian jest ciężki, a Fedory nie nazwałbym lekką dystrybucją. Z kolei sporo prawdy jest w stwierdzeniu, że "co dystrybucja to inna bajka". Jeszcze bardziej zgadzam się z zdaniem @lukasamd, że wszystko zależy od środowiska, które wybierzemy. Dorzuciłbym, że oprócz środowiska graficznego, rónież menadżera okien.
Dla mnie chyba najlżejszym środowiskiem, na które warto zwrócić uwagę jako rozsądny kompromis między wydajnością - obciążaniem zasobów sprzętowych, płynnością, przejrzystością i estetyką jest XFCE. Zaraz potem nieco cięższy Cinnamon. Lżejsze Mate jest funkcjonalne tyle, że w moich oczach odstaje estetyką. LXDE mimo, że lekkie, to już dla mnie zbyt skąpo jeśli chodzi o walory estetyczne. Mam nadzieję, że jeszcze trochę zostanie odchudzone Gnome i niedługo dołączy do moich faworytów. Na KDE (choć śliczne) szkoda mi zasobów. Pozostałymi środowiskami nie zawracam już sobie głowy.
Zemana AntiLogger+SS Premium+Shadow Defender+Dashlane+StartupStar+Keriver 1-Click Restore Free
Odpowiedz
Chciał bym coś stabilnego ale też rozwijanego i z jak najnowszymi programami, nie wybieram dystrybucji wersji beta wiec nie powinna rozsypać się od razu po zainstalowaniu co już przydarzyło mi się kilkukrotnie.
Odpowiedz
Rozumiem. Mi osobiście wydaje się, że przebój jakim stał się w Linuksowym świecie Mint i pierwsza pozycja na Distrowatch jest w pełni zasłużona. Dla mnie to udana kompilacja dobrych rozwiązań, stabilności, łatwości użytkowania, funkcjonalności, wydajności i estetyki. Bardzo stabilne, wspierane,  dobrze spolszczone wydaje mi się Manjaro, Elementary OS i mój ulubieniec od wersji 9 po ostatnią 12 Zorin. Nie uciekam w Linuksie od okienek, gdyż akurat w niektórych dystrybucjach te okienka są zwyczajnie piękne. Te wszystkie przezroczystości, zmiany kolorów obramowania, dostosowywania paneli, ikon, rogów ekranu, efekty przejść dla mnie to radość dla oczu. I coś mi się zdaje, kiedy oglądałem screeny z windowsowego Project Neon, że Microsoft tych rzeczy Linuksowi pozazdrościł. Dlatego nie wiem, czy Linux to dobry system do pracy (więcej dobrych programów, płatnych lub nie, czy też w promocjach znajdziemy na Windowsa, MacOS wydaje mi się z kolei drogi w użytkowaniu - cena sprzętu i oprogramowania), ale  przynajmniej  jeśli chodzi o kilka dystrybucji to system dla esetów (a może tylko gadżeciarzy Smile
Dlatego @ichito powiem Ci jak esteta do estety, że Twoje wymogi:
"- w miarę łatwego w konfiguracji
- stabilnego, ale przy tym rozwojowego i aktualizowanego
- podobnego w obsłudze do klasycznych "okienek", ale niekoniecznie surowego jak Win98"  
są mi bliskie, gdyż takich distro również poszukuję + poprawnie spolszczonego i dość lekkiego (gdyż już nie instaluję już na twardym dysku - kwestie multibota, czasu uruchamiania, zabieranie miejsca na dysku, dodawania kolejnych partycji, itp.,  lecz instaluję na penie lub korzystam z wersji live cd z możliwością zapisu konfiguracji użytkownika). Póki co najbardziej w tej kwestii wg mnie wymogi te spełniają:  Zorin 12 (przy czym wersja Lite jest znacząco jest lżejsza od Core czy Ultimate, 11 lite już nie ma i jest pewnie na torrentach, a 12 lite jeszcze nie ma, 12 Core to jednak również lekka, ładna, przyjazna dystrybucja), Mint 18.1 właściwie z każdym dostępnym środowiskiem, chociaż najlepiej skorzystać z Cinnamon, a z mniej popularnych: Mabox, MX Linux czy ChaletOS - proszę się nie śmiać z nazwy tego ostatniego i nie podrzucać filmików z pingwinami w "sławojkach", bo sami oceńcie czy podrasowany ChaletOS czegoś wam nie przypomina:
[Obrazek: TransparentMenu.png]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Zemana AntiLogger+SS Premium+Shadow Defender+Dashlane+StartupStar+Keriver 1-Click Restore Free
Odpowiedz
Elementary OS miałem go, ten system wydaje się jakiś wykastrowany. Jak by skupili się na wyglądzie i olali wszystko inne.
Odpowiedz
(10.05.2017, 16:51)zord napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Elementary OS miałem go, ten system wydaje się jakiś wykastrowany. Jak by skupili się na wyglądzie i olali wszystko inne.
Też mi się tak wydaje Smile - trochę taki MacOS dla ubogich, ale za to wg mnie stabilny, dobrze spolszczony i w miarę lekki.
Zemana AntiLogger+SS Premium+Shadow Defender+Dashlane+StartupStar+Keriver 1-Click Restore Free
Odpowiedz
@Zeno...i wszyscy inni, którzy odpowiedzieli
Bardzo Wam dziękuję za cenne sugestie i patrząc na wszystkie propozycje, to chyba najbardziej odpowiadałyby mi te od Zena. Nie żebym miał coś do innych dystrybucji...bo tak to się nazywa chyba Smile...ale dlatego, że chyba dobrze odgadł moje potrzeby...znaczy się byłby dobrym pewnie handlowcem, bo on właśnie ma mieć taki dar Smile
Bardzo podoba mi się możliwość uruchamiania z pendraka, bo to szybkie i łatwe w wykonaniu, a uruchamianie z CD/DVD to już nie tak fajne...tym bardziej, że nie narusza to mojego stauts quo na maszynie czyli konsoli Kerivera, a to jest dla mnie dość ważny szczegół w tym wszystkim. Pytanie więc odnośnie USB - czy taki zwyczajny pendrak...powiedzmy, że 16 albo nawet 32 giga...byłby wystarczająco dobry, czy musiałby spełnić jakieś szczególne wymagania?
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
Ichito a który wybrałeś Bo Zeno06 podał kilka ?

Zorin ?
Odpowiedz
(10.05.2017, 15:41)zord napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Chciał bym coś stabilnego ale też rozwijanego i z jak najnowszymi programami, nie wybieram dystrybucji wersji beta wiec nie powinna rozsypać się od razu po zainstalowaniu co już przydarzyło mi się kilkukrotnie.

No to po to jest Ubuntu LTS przykładowo Smile A jak nie pasuje unity to właśnie Lubuntu czy Xubuntu... nawet i Kubuntu jeśli nie przeraża Cię KDE (ja tam go nie lubię).
Baza softu jest ogromna, bo przecież można instalować spoza repo, można też korzystać z dodatkowych PPA, niektóre aplikacje same je dodają.

Aha, przypomniało mi się jeszcze jedno świetne distro, choć nie tak popularne i aż tak ogromnej bazy softu nie ma (ale ma to co najpopularniejsze) - PCLinuxOS.
Odpowiedz
lukas... Można sobie samemu wgrać powłoke do linuxa nie trzeba odrazu gotowych buildó korzystać..
Możesz sobie ubuntu zainstalować i z 12 powłok dograć i przed zalogowanie sobie wybrać z jaką powłoką chcesz uruchomić pulpit.

Więc nie mów lubuntu Kubuntu czy Ubunty tylko po prostu napisz że ci powloka LXDE nie odpowiada i wolisz coś z rodzaju unity czy KDE m.in. czy też odwrotnie,

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Warstwy ochrony

1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji
2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji
3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych.
4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
Odpowiedz
A tymczasem Ubuntu rezygnuje z Unity i wraca do Gnome Shell.

PCLOS jest super, sam go przecież mocno reklamowałem na forum, ale odkąd Tex ma problemy ze zdrowiem, to distro podupadło. Nie jest tak przewidywalne i rozsądne.
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
Odpowiedz
Quassar oczywiscie, ze mozna linuxa skompilowac pod wlasne potrzeby i dograc sobie praktycznie wszystko od srodowiska po menadzera okien, dekoratora itp. Sama rodosc i jeden z najwiekszych plusow linuxa. Tyle, ze jednak Ubuntu z wgranym przez nas KDE bedzie sie nieco roznic od "oryginalnego" Kubuntu. Pozostaje przy tym tez kwestia, o ktorej pisal Zord - stabilnosci. Bywaja niestabilne dystrybucje "producenckie", jeszcze mniej stabilne wersje lokalnych specow ze spolecznosci danej dystrybucji, a juz wasne kompilacje stawialbym w tej kwestii na samym koncu. Dla mnie to troche przecieranie przetartych sciezek. Predzej czy pozniej spotkam sie z jakims problemem i szukajac odpowiedzi na linuksowych forach dojde do tego, ze jest znany od dawna i poki co przeskoczyc sie go nie da. W dodatku jest tyle dystrybucji i tyle wersji buildow z zaimplementowanymi roznymi srodowiskami do tego dochodza managery okien, ze w sumie daje nam to bardzo duza liczbe linuxowych rozwiazan. Warto je troche przetestowac przed instalacja, bo w roznych dystrybucjach bywa roznie z dostepem do repzytoriow, PPA, kodekow, sterownikow, itp. Sam korzystajac od 2 lat z linuxa jako jedynie odskoczni od windowsa nie wyszedlem z fazy poszukiwan najbardziej odpowiadajacej mi dystrybucji. Wcale mnie to jednak nie martwi, gdyz z poszukiwaniem idealnego linuxa jest jak z poszukiwaniem idealnej kobiety - dostarcza mnostwo frajdy i rzadko sie nudzi. Smile
@ichito wracajac do Twojego pytania - "zwyczajny" pendrak wystarczy. Wiekszosc dystrybucji zmiesci sie na 2 GB, optymalne wydaja mi sie jednak 4 GB (nie liczac OpenSUSE, ktorego 4,7 GB iso skutecznie mnie zniecheca do testowania), gdyz niby sa to bootowalne live cd, ale pewne rzeczy doinstalowac sie da (jezyk, kodeki, itp). W dodatku przy zgrywaniu iso na pena przez Unebootin mozesz w nim skorzystac z funkcji Persistent i stworzyc pena z mozliwoscia zapisu ustawien konfiguracyjnych (tak zeby kazdej nowej sesji nie zaczynac od zera). Do zgrywania iso na pena sugerowalbym jednak skorzystanie z Rufusa - robi to bez pudla, a przy innych narzedziach zdarzaly mi sie potem bledy typu: "linux no default or ui configuration directive found" i trzeba bylo recznie podmieniac nazwy z "iso" na "sys".
Ps Sorki za brak polskich znakow, ale wlasnie chcialem sobie przypomniec, jakie ja mam wlasciwie zarzuty do KDE. Pisze zatem z Minta 18.1 KDE i niby polski sie zainstalowal w pelni (ale widac nie do konca), kodekow zainstalowac nie moge, a panel ustawien systemowych skapy i dla mnie malo intuicyjny. Nie wiem czy kwestia instalacji jezyka to skutek korzystania z live cd, czy jednak buildu. Graficznie jednak jest bajecznie, plynnie i o dziwo zuzycie zasobow systemowych nie jest duze.
Zemana AntiLogger+SS Premium+Shadow Defender+Dashlane+StartupStar+Keriver 1-Click Restore Free
Odpowiedz
Witam, nie widziałem jeszcze "ciężkiego" Debiana nawet z KDE. Moim zdaniem Debian najlepszym wyborem na stały system operacyjny. Sam korzystam z Debiana (Debian 8 Jessie a od jakiegoś czasu Debian 9 Stretch) jako głównego systemu już od dobrych trzech lat i jeszcze nie miałem żadnych problemów. Jeżeli chodzi o środowisko, to kwestia gustu i upodobań, ja uważam KDE za najbardziej rozwinięte i praktyczne z ogromna możliwością konfiguracji.
Bawiłem się już chyba wszystkimi mniej lub bardziej znanymi Dystrybucjami Linuxa i uważam ze jedyne naprawdę godne uwagi i na stanowisko robocze to OpenSuse i Debian. Często wychwalany Mint jest pełen błędów i niedopracowany, dla kogoś kto używa Linuxa na co dzień i z zamiłowania Mint nie jest żadna alternatywa a tym bardziej jakieś ZorinOs czy inne tego pokroju Dystrybucje.
Linux to jak narkotyk, im dłużej się go używa tym bardziej uzależnia.
Linuxa trzeba poznać i zrozumieć by się nim cieszyć. Samo "wzięcie" i zainstalowanie jakiegoś Distra i późniejsze narzekanie ze coś tam nie działa nie jest dobrym pierwszym krokiem w świecie Linuxa.
Jedno trzeba od samego początku zrozumieć, Linux nie jest żadną alternatywa do Windowsa, Linux jest całkiem innym i odseparowanym systemem operacyjnym. Linux to nie Windows i jakiekolwiek przenoszenie przyzwyczajeń z Windowsa na Linuxa jest od samego początku skazane na klęskę.
Pracuje na Debianie od dawna i niczego mi nie brakuje, dosłownie niczego. Wszystko działa szybko i bez problemów. Chciałbym jeszcze dodać ze wbrew pozorom i ku mojemu zdziwieniu na Laptopie Dell Vostro Kubuntu 17.04 spisuje się od trzech tygodni wyśmienicie.
Do pracy Debian i tutaj Debian 9 Stretch jest już bardzo stabilny i warty uwagi albo OpenSuse również bardzo stabilne. Do "zabawy" w testowanie lub dla sprawdzenia co nowego każda inna Dystrybucja.
Pozdrawiam Jacek
Odpowiedz
I tyle względem debiana, mój sprzęt potrzebuje diabelskich niewolnych sterowników...

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości