Widzę, że paru kolegów chce się skichać, żeby tylko upolitycznić wątek, bo wtedy można jeździć po jego autorze i zasłaniać się łamaniem zasad forum. Jako autor wypowiem się więc...po rak kolejny niepolitycznie. Jeśli przychodzi nieproszony do mnie do domu jakiś buc i
- od razu zaczyna mi wmawiać, że ma racje, a ja mam go słuchać
- zmusza mnie do zmiany moich poglądów i przyzwyczajeń i twierdzi, że moje są niesłuszne, bo tylko jego inne są te prawdziwe i objawione
- jeśli nie chce słuchać moich argumentów i sprzeciwów i na dodatek twierdzi, że skoro mam inne, to jestem kimś gorszej kategorii
- jeśli wmawia mi, że mam przestać czytać i oglądać to, co dotychczas lubiłem i rozmawiać z tymi, których ceniłem i szanowałem
- jeśli chce odciąć mnie od świata dając w zamian przetworzone przez siebie propagandowe informacje i każe wierzyć w kompletne bzdury
- jeśli mi zagląda do mi sypialni, kuchni i do kieszeni chcąc kontrolować moje prywatne sprawy
- jeśli w jakikolwiek sposób chce ograniczyć moją wolność osobistą i moje obywatelskie prawa...
to ujmując to mało eufemistycznie mówię do niego "wyp...laj".
A teraz drodzy adwersarze dla waszej wiedzy i rozwagi...kaganiec i łańcuch w służbie pana bywa wygodny, bo dają jeść, spać, czasem dobre słowo i jakieś tam poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji. Ale pamiętajcie, że jak wam będzie źle i będziecie chcieli to komuś powiedzieć, to właśnie kaganiec wam w tym przeszkodzi...jak w końcu zechcecie odejść, to wtedy poczujecie, po co był łańcuch.
A teraz bardziej merytorycznie...to forum jest również o prywatności i to szeroko pojętej, bo technologie IT towarzyszą naszemu życiu niemal w każdym już aspekcie i ten wątek w takim dziale właśnie jest. To prawo narusza naszą prywatność bez dwóch zdań, a wolność i swobody obywatelskie to niekoniecznie domena tylko demokracji i nie w jej obronie tu stanąłem, choć pewnie dla wielu to nie na rękę z powodów, o których wspomniałem na początku. Nie wypowiem się tu już więcej, bo więcej mówić nie potrzebuję.
- od razu zaczyna mi wmawiać, że ma racje, a ja mam go słuchać
- zmusza mnie do zmiany moich poglądów i przyzwyczajeń i twierdzi, że moje są niesłuszne, bo tylko jego inne są te prawdziwe i objawione
- jeśli nie chce słuchać moich argumentów i sprzeciwów i na dodatek twierdzi, że skoro mam inne, to jestem kimś gorszej kategorii
- jeśli wmawia mi, że mam przestać czytać i oglądać to, co dotychczas lubiłem i rozmawiać z tymi, których ceniłem i szanowałem
- jeśli chce odciąć mnie od świata dając w zamian przetworzone przez siebie propagandowe informacje i każe wierzyć w kompletne bzdury
- jeśli mi zagląda do mi sypialni, kuchni i do kieszeni chcąc kontrolować moje prywatne sprawy
- jeśli w jakikolwiek sposób chce ograniczyć moją wolność osobistą i moje obywatelskie prawa...
to ujmując to mało eufemistycznie mówię do niego "wyp...laj".
A teraz drodzy adwersarze dla waszej wiedzy i rozwagi...kaganiec i łańcuch w służbie pana bywa wygodny, bo dają jeść, spać, czasem dobre słowo i jakieś tam poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji. Ale pamiętajcie, że jak wam będzie źle i będziecie chcieli to komuś powiedzieć, to właśnie kaganiec wam w tym przeszkodzi...jak w końcu zechcecie odejść, to wtedy poczujecie, po co był łańcuch.
A teraz bardziej merytorycznie...to forum jest również o prywatności i to szeroko pojętej, bo technologie IT towarzyszą naszemu życiu niemal w każdym już aspekcie i ten wątek w takim dziale właśnie jest. To prawo narusza naszą prywatność bez dwóch zdań, a wolność i swobody obywatelskie to niekoniecznie domena tylko demokracji i nie w jej obronie tu stanąłem, choć pewnie dla wielu to nie na rękę z powodów, o których wspomniałem na początku. Nie wypowiem się tu już więcej, bo więcej mówić nie potrzebuję.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"