15.04.2012, 16:47
Kolejne spostrzeżenia odnośnie mojego nowego głównego systemu. Brak błędów, brak błędów, aż sam się dziwię bo wszystko mi działa za idealnie. Jestem w lekkim szoku bo wreszcie normalnie działa mi dysk zewnętrzny - zamontuj/odmontuj. Uruchamia się jak burza nawet bez e4rat, zamykanie to już raptem 2-3 sekundy.
Teraz najważniejsza zmiana, czyli środowisko graficzne jakim jest Openbox. Przyznam, że początek i plik konfiguracyjny mnie przeraził, ale pierwsze podejście było złudne. Drugi atak na opcje i programy uruchamiają się jak chcę (bez dekoracji, maksymalizacja). Ustawianie wyglądu pod siebie to będzie chwila natchnienia.
Dziwnie Thunar działa mi jak rakieta ... pytanie co ja popsułem pod LMDE, że tak nie działał - nie zamula.
Kopia systemu z /home razem zajmuje mi 1.8 GB skompresowane. Jeszcze jeden plus, a mianowicie nowa wiedza jak uprzyjemnić sobie pracę na plikach - zmiana plików graficznych do określonej wielkości oraz rozszerzenia. klik na plik i już jest
Teraz najważniejsza zmiana, czyli środowisko graficzne jakim jest Openbox. Przyznam, że początek i plik konfiguracyjny mnie przeraził, ale pierwsze podejście było złudne. Drugi atak na opcje i programy uruchamiają się jak chcę (bez dekoracji, maksymalizacja). Ustawianie wyglądu pod siebie to będzie chwila natchnienia.
Dziwnie Thunar działa mi jak rakieta ... pytanie co ja popsułem pod LMDE, że tak nie działał - nie zamula.
Kopia systemu z /home razem zajmuje mi 1.8 GB skompresowane. Jeszcze jeden plus, a mianowicie nowa wiedza jak uprzyjemnić sobie pracę na plikach - zmiana plików graficznych do określonej wielkości oraz rozszerzenia. klik na plik i już jest
Windows 10/11 Home x64 + Hard_Configurator + Windows Defender + router z firewall