Jak nic nie robię to się męczę??
#1
Słuchajcie, mam takie pytanie. Mieliście taki okres w życiu, że jak nic nie robiliście to się męczyliście, brakowało wam sił?

Ja mam tak.

Od kilku dni biorę melatoninę 5mg żeby wyrównać zegar biologiczny (przez pół roku zasypiałem o drugiej, trzeciej w nocy, wstawałem o 7, żeby po pracy spać przez 4 godziny i znowu zasnąć o trzeciej). Wszystko wraca do normy, to znaczy zasypiam już w okolicach północy.


Ale dzisiaj rano wstałem, przez pierwsze 30 minut okej (wypoczęty, full energii), ale po śniadaniu dostałem takiego ataku zmęczenia po "nicnierobieniu", że o rany. Chciałem znowu iść spać. Ale wyszedłem z domu, wróciłem po godzinie zadowolony i znowu d**pa, bo nie ma co robić i ciągnie mnie do łóżka, jestem zmęczony. Przenudziłem się jakoś przez 5 godzin, godzinę temu wziąłem się za naukę, szykowanie się do pracy i nagle poczułem się naprawdę dobrze.

Nigdy się z czymś takim nie spotkałem.
Co to jest??
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
Odpowiedz
#2
Hmmm ja tak mam odkąd pamiętam. Jak nic nie robię to jestem zmęczony. Jak już przekroczę granicę swojej wytrzymałości to zaczynam szukać sobie zajęć. Efekt jest taki, że robię dużo rzeczy i również jestem zmęczony. Jak się tym zmęczę to wracam do nicnierobienie. I tak przez całe życie.
It's better to keep your mouth shut and give the impression that you're stupid than to open it and remove all doubt.
Odpowiedz
#3
1 Stadium depresji..
Warstwy ochrony

1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji
2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji
3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych.
4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
Odpowiedz
#4
(08.01.2017, 19:02)Quassar napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

1 Stadium depresji..
xd

Owszem, można to podciągnąć pod jeden objaw depresji. Ale to zdecydowanie za mało, by mówić o chorobie (pierwsze słyszę o I stadium depresji, bo to choroba bardzo "płynna"). Mam po prostu wrażenie, że wystarcza mi mniej odpoczynku niż większości. Kwestia spania w nocy, spokojnego posiłku i kreatywnej pracy. Tak myślę.
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
Odpowiedz
#5
W skrócie - tak Suspicious
Człowiek, któremu zazdroszczą najlepszych pomysłów na sygnatury...
Odpowiedz
#6
Co tak? :p
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
Odpowiedz
#7
Zrób podstawowe wyniki plus hormony tarczycy. Dobrze by było żebyś zaczął brać dobra witaminę D3 plus dobry magnez. Najlepiej jakbyś poszedł do dobrego lekarza na badania kontrolne.
Odpowiedz
#8
Magnez bierę, chelatowany, więc żaden szajs za 4 zł 100 tabletek. Plus tran Mollers (z powodu zimy i słabego nasłonecznienia).
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
Odpowiedz
#9
Tak - odpowiedź na pierwsze pytanie z pierwszego posta Smile
Człowiek, któremu zazdroszczą najlepszych pomysłów na sygnatury...
Odpowiedz
#10
Wyniki wyniki
Wit D3 powinno się 1000 lU na 15 kg
Ten magnez nie taki dobry a Millera tran to nie polecam. Ostatnio badania tranu robił sanepid i sporo metali ciężkich w nim było. Niestety nie mogą podać nazw firm.
Odpowiedz
#11
Niestety, ogromna większość tranów będzie miała problem z zawartością rtęci i innych metali. Taki mamy klimat, przecież producent X złapie w tym samym miejscu identyczne ryby co producent Y (przy zachowaniu sprawiedliwie równych warunków) . Trochę inaczej jest na przykład z łososiem - ciężko trafić na filety z dzikiego łososia - wszędzie są "norweskie" hodowlane. Meh.

(08.01.2017, 20:35)neon napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Ten magnez nie taki dobry
Dobry, zwłaszcza w średniej półce cenowej. Owszem, możesz zapłacić za magnez 60 zł. Ale ile zyskasz wchłanialności? 10%? Po 3 miesiącach odechce Ci się go brać, bo kasy braknie i wszystko pójdzie na marne.

(08.01.2017, 20:35)neon napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Ostatnio badania tranu robił sanepid i sporo metali ciężkich w nim było. Niestety nie mogą podać nazw firm.
Ostatnio mój dziadek jak strzelał do Niemca to Niemiec krzyczał Hitler kaputt! Niestety nie mogę podać pułku Niemca.
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
Odpowiedz
#12
badania kontrolne zrób bardziej szczegółowe. Można się bawić w branie czegokolwiek jak np.b12 itp. ale bez diagnozy to nie ma sensu.

pozdrawiam
Odpowiedz
#13

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Człowiek, któremu zazdroszczą najlepszych pomysłów na sygnatury...
Odpowiedz
#14
Nie chcę szukać w Google porad, bo zaraz wyjdzie mi że jestem w ciąży, bliźniakiem syjamskim lubi grozi mi wyrośnięcie trzeciego członka.
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
Odpowiedz
#15
(08.01.2017, 21:06)M napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


racja Smile
Odpowiedz
#16
Jest to normalne zjawisko w przypadku nic nie robienia. Ja tak czasem mam w weekendy, kiedy nie pracuję.
Odpowiedz
#17
@TW
Też tak miewałem jakiś czas temu...spanie po 3-4 godziny i "nocne czuwanie" już od 2-3 nad ranem i w ciągu dnia spadek aktywności. To właśnie był okres zimowy, potem jakoś przeszło. Skoro mowa o zdrowiu - chyba bym polecił olej lniany, ktory jest bardzo bogaty w odpowiednie kwasy, a do tego zrób sobie badania na cukier...nie tylko poziom ale i wchłanianie. Badania na hormony tarczycy to tez dobry pomysł.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#18
Też tak miewam, choć to musi być okres, gdy mam więcej wolnego czasu... a to się zdarzyło nie pamiętam kiedy Smile Ogólnie na pewno zima też robi swoje, przynajmniej w moim przypadku, bo na ogół jestem w niej mniej aktywny, szybciej się męczę, nie mam takiej energii ani ochoty do działania... No ale jakoś trzeba to przetrwać, przyjdzie wiosna to będzie 150-200% normy więc się wyrówna Smile

Co mogę polecić... jeśli to się pojawia jak nic nie robisz, to... rób coś od rana do wieczora, oczywiście z jakimiś odpoczynkami.
Odpowiedz
#19
Ale serio, jakoś nawet mniej śpię i nie narzekam. W sensie, może życie nadaje takie tempo że szkoda spać? 7 godzin to dla mnie nieco mało, wolę 8.5 godziny (rekord 16 godzin nieprzerwanego snu). No ale jak organizm się nie buntuje?
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
Odpowiedz
#20
kiedyś potrafiłem nie spać przez 3 dni i funkcjonowalem normalnie teraz jak sie nie wyśpie chociaż te 7h to mam normalnie tryb zombie i bez kawy sie nie obejdzie :/ to już nie te lata młodzieńcze...
Warstwy ochrony

1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji
2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji
3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych.
4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości