"Polak on-line, czyli jak korzystamy z Internetu"
#1
Tytuł jest oryginalny i dotyczy przytoczonego poniżej we fragmentach artykułu na Cyberdefence24 (podkreślenia moje)
Cytat:Z jednej strony, coraz więcej polskich gospodarstw domowych ma dostęp do Internetu. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wynika, że w roku 2013 było ich 72 proc., podczas gdy w 2016 już 8 proc. więcej. Z drugiej strony, DESI umieszcza Polskę w grupie krajów cyfrowo pozostających w tyle (falling behind), co oznacza, że osiągane wyniki są poniżej średniej UE i poprawiają się stosunkowo wolno. W kategorii dostępu do internetu szerokopasmowego, wskaźnik od kilku lat plasuje nasz kraj na ostatnim miejscu na 28 państw członkowskich.
(...)
Z przeprowadzonych badań wynika, że w porównaniu do innych narodów europejskich, korzystanie z sieci rzadko budzi obawy Polaków. Wystarczy rzucić okiem na dane dotyczące transakcji internetowych znajdujących się w czołówce aktywności polskich internautów: tylko 25 proc. badanych (najniższy wynik w UE) ma wątpliwości co do ich bezpieczeństwa, a 29 proc. (w czwórce najniższych wyników w UE) obawia się przejęcia i wykorzystania danych osobowych.

Zgodnie z badaniami Eurobarometru, Polska znajduje się wśród 6 państw, których obywatele:
• najrzadziej unikają podawania personalnych informacji on-line;
• najmniej wierzą, że ryzyko stania się ofiarą cyberzagrożeń wzrasta;
• najmniej obawiają się, że strony internetowe lub administracja publiczna nie dbają o bezpieczeństwo ich danych personalnych.

Natomiast tylko 65 proc. (4. wynik od końca w UE) polskich użytkowników sieci uważa, że jest w stanie efektywnie zabezpieczyć się przed cybarzagrożeniami. Grupy deklarujące największą wiedzę w tej kwestii to użytkownicy, którzy mają codzienny dostęp do sieci, a także osoby z wyższym wykształceniem.

Procent polskich internautów, którzy podejmują jakiekolwiek kroki, by chronić swoją prywatność jest stosunkowo niski. Eurobarometr podaje następujące dane dla Polski: 45 proc. (4. wynik od końca w UE) instaluje program antywirusowy, 29 proc. (ostatni wynik w UE) nie otwiera e-maili z nieznanego źródła, 17 proc. (3. miejsce od końca w UE) używa różnych haseł w różnych serwisach, 14 proc. i 8 proc. (najniższe wyniki w UE) odpowiednio – regularnie zmienia hasła lub ustawienia prywatności w przeglądarce. Badanie GUS rozwija tę kwestię o inne kategorie działań, wyniki nie są jednak bardziej zadowalające.

W kontekście niskiej świadomości w obszarze cyberbezpieczeństwa nie dziwi również fakt, że jedynie 32 proc. (5. wynik od końca w UE) polskich rodziców stara się znanymi im sposobami chronić dzieci przed zagrożeniami Internetu.
Mając na uwadze powyższe dane, warto podkreślić, że Polska jest w pierwszej dziesiątce krajów UE, których obywatele doświadczyli kradzieży danych personalnych (8 proc.), oszustw w transakcjach/zakupach on-line (19 proc. - 1. wynik w UE), natknęli się na dziecięcą pornografię w sieci (13 proc. - 2. wynik w UE) lub na religijny ekstremizm i rasizm (22 proc.).

Całość...wraz przykładowymi danymi na temat firm poniżej

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


No cóż...wynika z tego, że mamy się czego wstydzić...z drugiej strony nie sądzę, żeby ktokolwiek się wstydził...nam nie wolno...
To był sarkazm.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#2
Nawet troche brechłem już po przeczytaniu samego tytułu...
Uważam że te wyniki i tak są zawyżone Craze
Warstwy ochrony

1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji
2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji
3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych.
4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości