25.07.2017, 15:22
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25.07.2017, 15:23 przez Tajny Współpracownik.)
(25.07.2017, 14:29)ichito napisał(a):Nie no, trzeba przyznać że aktualny rząd jak się wnerwi to potrafi walnąć pięścią w stół i podjąć decyzję (nie mówię czy decyzja jest dobra czy zła, ale jakaś jest). Przykładem jest obcięcie dotacji na Malta Festival w ramach reperkusji za to, że kuratorem przedsięwzięcia był reżyser haniebnej "Klątwy". Powtarzam, nie oceniam decyzji jako takiej, ale to, że ministerstwo kultury zareagowało. Nie jestem zwolennikiem "ciepłej wody" w kranie, bo jak wiadomo - to prowadzi do rozkładu struktur administracji i społeczeństwa. Czy mówiłem że Jarek to istny mastermind? W życiu bym nie pomyślał, że Kaczogan będzie tak rozgrywał opozycję .[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
druga to kompetencje naszej pani Premier i jej gabinetu...jakoś sceptycznie na to patrzę i jeśli już nawet zakładam kompetencje, to mam wątpliwości do szybkości reakcji i wydawania decyzji
A pani minister Streżyńska to jeden z najlepszych urzędników w Polsce.
(25.07.2017, 14:29)ichito napisał(a):Trzeba sprawdzić kto będzie źródłem komunikatów. Pewnie CERT, więc w sumie każdej dziedziny funkcjonowania państwa i społeczeństwa. Tylko żeby nie było, że najpierw dowiemy się o czymś z telewizji a i CERT też wtedy się dowie i wyskoczy z powiadomieniem jak królik z kapelusza.[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
czego naprawdę będą dotyczyć powiadomienia...jakiego typu zagrożeń...czy pojedynczych zaawansowanych ataków celowanych (APT) na infrastrukturę rządową?...finansową?...czy może wycieku danych z serwerów tych instytucji?...czy ataków na zwykłych "Kowalskich"?
Jest jeszcze system SISMS, czyli Samorządowy Informator SMS. Ten system powiadamia o różnych zdarzeniach w mieście (to są dostawcy komunikatów), dotyczących np. katastrof pogodowych (powódź, trąba powietrzna), ale też informuje o czystości powietrza, bezpieczeństwie dzieci (Child Alert). System jest prywatną inicjatywą, zainteresowane samorządy podpisują z operatorem systemu umowę. Podobnie czynią dostawcy informacji. Mamy więc 3 elementy: operatora systemu, dostawcę informacji i samorząd. No i sam użytkownik.
Na przykład w moim rodzinnym Radomiu mam:
- child Alert
- zanieczyszczenie powietrza
- miasto
Nie wiem jak to dokładniej funkcjonuje. Pewnie "tyle o ile", bo w Radomiu i tak nic się nie dzieje ciekawego (sic).
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.