13.05.2014, 12:28
hivonzooo napisał(a):To było oczywiste od początku. Dziwiła mnie tylko głupotaludzi na forum, którzy twierdzili ze oskarżenia rzucane w stronę Qihoo są bezpodstawne. Niektórzy sugerowali też że wynikają one tylko z faktu, że Qihoo jest chińską firmą i uparcie twierdzili, że chińskie nie znaczy kradzione . Oczywiste staje się, że takie narzędzia jak przeglądarki czy programy antywirusowe stają się orężem w walce pomiędzy różnymi, konkurującymi ze sobą państwami. Kaspersky - Rosja, Qihoo, Baidu - Chiny, Microsoft, Webroot - USA i tak dalej. Trzeba być krótkowzrocznym żeby tego nie zauważyć, a wiara w dobre intencje programistów jest głupotą .
Czy mógłbyś bardziej zastanowić się zanim zaczniesz obrażać ludzi na forum? Podkreśliłem Twoje słowa, które ewidentnie są na wyrost i skierowane są przeciw członkom tego forum. Ja uważam że "chińskie nie znaczy kradzione" i mam ku temu sporo przesłanek, a tak kategoryczne stwierdzenie wobec wszystkich oznaczałoby, że dokładnie tak samo można by uogólnić i powiedzieć "każdy człowiek to złodziej".
A teraz przyjrzyj się
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
wątkowi i odpowiedz kto z nich nie kradnie?...hmmm, wszyscy kradną?...
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"