12.01.2012, 07:51
Używam WTF głównie do testów oprogramowania...na razie bez zastrzeżeń - wszystko co instaluję na wirtualu znika po restarcie. Sprawdzałem w plikach na dysku systemowym i w rejestrze. Jak widać spisuje się dobrze jako zabezpieczenie...w niektórych przypadkach trzeba dodać. W tej chwili, pomimo zastoju w rozwoju i dziwnej sytuacji "ogólnej" wygląda na to, że jedynym wirtualizerem "bullet-proof" jest Shadow Defender i chyba nikt mu nie zagrozi, choć wiem, że i Returnil robi wszystko, żeby przejść pozytywnie testy. Ostatnie testy na Wildersach są w wynikach dość zaskakujące dla Returnila, bo wersja płatna (RVS PE) testu nie przechodzi, ale darmowa (RSS Free) tak choć niestety częściowo. Testu nie zaliczyły też Wondershare Time Freeze i Toolwiz TimeFreeze który robi ostatnio sporo zamieszania na rynku wirtualizerów.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"