10.10.2010, 17:20
No to coś powiem...właśnie dziś zainstalowałem na laptoku żony Avasta Jestem pod wrażeniem, bo program znacznie się różni (na plus) od swojej poprzedniej wersji...i żeby nie skłamać wygląda wcale zachęcająco. Pomijam obszerność stosowanych ochron, która wśród innych darmowych AV nie ma sobie równych, ale program jest bardzo czytelny, sporo można w nim skonfigurować, ładnie przy tym się prezentuje i to, co mnie chyba najbardziej zaskoczyło to zużycie zasobów...wszędzie się mówi, że niskie...ale żeby aż tak? Program w spoczynku w 2 procesach zjada raptem ok 25 MB pamięci ok. 12 MB pliku wymiany...w porywach zużycie Ramu sięga niecałych 60 MB. Dla mnie rewelacja i choć nieco długo wczytuje swoje ochrony, to w niczym niczego nie zwalnia...ani samego komputera, ani wczytywanych stron czy ściąganych plików...jeśli są jakieś różnice, to chyba niezauważalne. Podkreślam to, ponieważ laptok, na którym Avast to nie jest żaden "demon"...procesor 2 Giga i zaledwie 0,9 G Ramu.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"