19.07.2011, 22:23
Ja swojego też przetestowałem raz, jak mnie żona zdenerwowała, i walnąłem nim o podłogę z całej siły, chciałem, tak chciałem, żeby się rozsypał, ale jeden cham chiński zresztą chodzi pięknie do dzisiaj, tak samo jest w przypadku Twojej herbatki,to są prawdziwe testy, wiadomo, że w necie niektóre rzeczy są robione pod publikę,i niech tak zostanie, że trafiamy na takie, które nam służą długo i są głaskane, ( też szanuję swojego, wygląda jak nowy), bo sie po części do nich przywiązujemy.