03.10.2011, 18:05
Więc tego nie widziałeś?
Wykrwawiał się na naszych oczach, a policjanci nie pozwolili się zbliżyć by go ratować. Tu jest taka kałuża krwi, że nikt by tego nie przeżył. Potem policjanci zmieniali tablice w radiowozie. I o to cała rozgrywka. Wiem, jak to się skończy. Że sam się zabił. Nikt nie będzie winien - opowiada jeden z kibiców.
Ps. Pozdrowienia od kibica Apatora.
Wykrwawiał się na naszych oczach, a policjanci nie pozwolili się zbliżyć by go ratować. Tu jest taka kałuża krwi, że nikt by tego nie przeżył. Potem policjanci zmieniali tablice w radiowozie. I o to cała rozgrywka. Wiem, jak to się skończy. Że sam się zabił. Nikt nie będzie winien - opowiada jeden z kibiców.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Ps. Pozdrowienia od kibica Apatora.