03.10.2011, 21:19
Tomasz napisał(a):Chyba nie przeczytałeś, co napisałem .... nie kwestionuje tego, że USA mają wysoki wskaźnik takich czy innych przestępstw .... kwestionuje to, że ma na to wpływ wolny dostęp do broni, bo jakoś tak dziwnie się dzieje, że te wysokie wskaźniki są produkowane przez takie stany jak Nowy Jork czy przez Dystrykt Kolumbii, gdzie posiadanie broni jest zabronione.
Powtarzam - Wielka Brytania .... ludzie chodzą z nożami po ulicach, po zmroku strach się tam poruszać. A dostęp do broni jest wyjątkowo restrykcyjnie kontrolowany.
Pamiętaj przestępca zawsze ma broń - i to czy będzie to siekiera, pistolet czy nóż sprężynowy nie ma znaczenia, ważne jest to, że dopóki swobodnego dostępu do broni nie będzie to ofiara właściwie zawsze będzie na straconej pozycji w stosunku do napastnika, bo nie posiada żadnego narzędzia obrony.
Mam pewne doświadczenie w sportach walki i, gdy ktoś sugeruje mi techniki obrony przed nożem to mu po prostu dziękuje za współpracę - nie wspomnę już nawet o kursach samoobrony, które są po prostu mega nieskuteczne, bo techniki prezentowane są z góry zaplanowane, wykonywane najczęściej na nieoporującym przeciwniku. Bujda.
EDIT
Warto obejrzeć, żeby zrozumieć przez humor jak działa obrona przed nożem -[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Najpierw pokazujemy jak zaatakować by następnie się obronić.
W takim Afganistanie i Pakistanie też jest powszechny dostęp do broni, więc.... W UK jest spory odsetek imigrantów i to oni głównie generują zagrożenie. W krajach skandynawskich bardzo rzadko zdarzają się masakry. Przestępca zawsze ma broń? Dziwne.
Nie ważne jak mocno uderzasz, ale jak mocny cios potrafisz przyjąć od życia i iść dalej. Ile możesz znieść i ciągle iść na przód! Tak się wygrywa. Użalanie się nad sobą nie przynosi rozwiązań.... !