14.10.2011, 20:33
slawektor napisał(a):I To wszystko wina mężów zaufania?
Przecież mieli być pilnować przebiegu wyborów. Nie ufać innym członkom komisji, obserwować sytuację. Nie kumam.
slawektor napisał(a):Myślę raczej że Nieważne kto głosuje, lecz to, kto liczy głosy.
Papież? A ile on ma dywizji? (skoro już cytujemy Stalina, ten jest mój ulubiony poza słynnym "śmierć jednej...")