29.04.2012, 13:13
Nie mówię o sobie Ale mam kilku znajomych, dla których ściąganie muzyki i filmów to sposób na życie i limity mogłyby wpędzić ich w depresję.
Sam potrafiłem kiedyś zasysać po x filmów dziennie i ze 3 razy tyle muzyki, trochę gier i różnej maści programy.
Teraz już mnie to nie bawi.
Sam potrafiłem kiedyś zasysać po x filmów dziennie i ze 3 razy tyle muzyki, trochę gier i różnej maści programy.
Teraz już mnie to nie bawi.