22.11.2011, 18:02
Ten NFS jest najkrótszy w historii. Przeszedłem w 3 godziny Nudna fabuła, polegająca na dojeździe z Kalifornii do Nowego Yorku . Nic ciekawego.
Nie ważne jak mocno uderzasz, ale jak mocny cios potrafisz przyjąć od życia i iść dalej. Ile możesz znieść i ciągle iść na przód! Tak się wygrywa. Użalanie się nad sobą nie przynosi rozwiązań.... !