13.05.2012, 11:24
Ale to dziwne. Ja go miałem na swoim jednym gb Ramu i lajt. Lekko, przyjemnie, program sprawie wrażenie solidnego, tylko sam usuwał wirusy, a że strzelił False positive w gierce sieciowej brata to... wyleciał. Niestety uszkodził mi system(po odinstalowaniu komputer zawiesił się i...niebieski ekran). Fajne logo! Ochrona heurystyczna przyczepiła sie komunikatora wtw. Choc po angielsku to komunikaty są mocno zrozumiałe. Nie rozumiem dlaczego anglojęzyczna avira jest taka popularna, a Bullguard nie. Program z tych fajniejszych i na pewno może narobic problemów innym automatom takim jak Norton, Eset czy F secure, choc w przypadku porównania z ostatnim choć maja ten sam silnik, ich heurystyka działa zgoła inaczej.