18.08.2012, 21:35
Mam wersję stabilną i po tym ostatnim update coś mi definitywnie nie pasuje. Może zabrzmi to kuriozalnie, ale program jest za lekki, przynajmniej wg. managera zadań:
Specjalnie zaznaczyłem jeszcze inny proces, bo w jego wypadku ilość odczytów jest spora, zaś Nortona działa tak, jakby nie wiem... realtime miał wyłączone?
Dodam jeszcze, że to są statystyki po 10 godzinach od włączenia komputera- to pokazuje, że te kilka sekund to pewno nie jest coś normalnego.
EDIT:
Po kilku minutach sprawdziłem jeszcze raz i wynik był jeszcze mniejszy.
Wygląda na to, że Norton zamyka i otwiera co pewien niezbyt długi czas swoje procesy...
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Specjalnie zaznaczyłem jeszcze inny proces, bo w jego wypadku ilość odczytów jest spora, zaś Nortona działa tak, jakby nie wiem... realtime miał wyłączone?
Dodam jeszcze, że to są statystyki po 10 godzinach od włączenia komputera- to pokazuje, że te kilka sekund to pewno nie jest coś normalnego.
EDIT:
Po kilku minutach sprawdziłem jeszcze raz i wynik był jeszcze mniejszy.
Wygląda na to, że Norton zamyka i otwiera co pewien niezbyt długi czas swoje procesy...