04.06.2012, 18:29
Tylko jeden z nich ma piaskownicę...SysWatch i jest to przy tym program, który czasem sprawiał użytkownikom kłopoty - występował pod nazwą Safe''n''Sec. Jest to dość zaawansowany program i jeśli nie próbowałeś takich monitorów, to szczerze radzę zacząć od czegoś bardziej "strawnego" i najlepiej po polsku...jeśli masz XP to np. System Safety Monitor (klasyczny HIPS) czy ThreatFire (bloker behawioralny) albo WinPatrol czyli raczej "powiadamiacz"
Natomiast SSG to właściwie tylko też tylko powiadamiacz, który od razu ocenia ryzyko dla danego wykrytego procesu...to narzędzie dużo prostsze, ale również może być przydatne.
Natomiast SSG to właściwie tylko też tylko powiadamiacz, który od razu ocenia ryzyko dla danego wykrytego procesu...to narzędzie dużo prostsze, ale również może być przydatne.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"