07.02.2010, 20:23
Ale u mnie tak zrobiło.
Po prostu bawiłem się Bootvisem. Wywalało kilka razy błąd, w końcu wyłączyłem peceta. Wieczorem brat włącza komputer a tu zonk - konsola odzyskiwania GRUBa. Nie chciałem się bawić w ręczne ładowanie ramdysku, jądra etc., po prostu fixmbr.
Potem zainstalowałem Debiana i jakimś cudem na świeżo postawionym systemie posypał się superblock ext4. Oczywiście w ruch fsck /dev/hdb7 i po sprawie .
Teraz MDV albo Linux Mint. Koniec OTa.
Po prostu bawiłem się Bootvisem. Wywalało kilka razy błąd, w końcu wyłączyłem peceta. Wieczorem brat włącza komputer a tu zonk - konsola odzyskiwania GRUBa. Nie chciałem się bawić w ręczne ładowanie ramdysku, jądra etc., po prostu fixmbr.
Potem zainstalowałem Debiana i jakimś cudem na świeżo postawionym systemie posypał się superblock ext4. Oczywiście w ruch fsck /dev/hdb7 i po sprawie .
Teraz MDV albo Linux Mint. Koniec OTa.