20.11.2017, 21:11
Pierwsze wrażenie to faktycznie 'szok kulturowy' spowodowany stylizowanym na Windows 10 interfejsem i krzykliwą ikoną... Esteta jednak nie jestem i potrafię szybko przyzwyczaić się do obcowania z rzeczami brzydkimi, ale praktycznymi. Dopóki nie usunęli paska menu, jestem w stanie z tego korzystać. Z dodatków Translator i uBlock poszły z automatu, zastępnik dla KeePassFox już powstał i trzeba tylko przeinstalować, reszta to drobiazgi albo coś, bez czego się obejdę... Poza toggle animated GIFs, dla którego będę musiał poszukać jakiegoś zastępstwa, a z tym będzie ciężko, bo ten dodatek to czyste złoto.
Jeśli zaś chodzi o prędkość, to faktycznie, nowy FF wymiata. Niekoniecznie na domowym komputerze, gdzie prędkość mi nigdy nie przeszkadzała, ale w pracy, gdzie na co dzień muszę korzystać z maszyny na Atomie 1,4 GHz i mieć odpalone po kilka kobył pokroju Office i dwie oddzielne sesje FF. Każda strona działa o wiele szybciej, bez zwiech i błędów przy otwieraniu, a już np. możliwość zresetowania jednej karty przy błędzie, zamiast zamykania całego okna, to oczywisty zwrot ku lepszemu.
Co prawda pewnie integracja z usługami giganta i dołączanie do 3/4 urządzeń mobilnych pozwoli Chromowi utrzymać pozycję dominującą, ale i na FF teraz parę oso pewnie ciepło spojrzy na nowo. Jako urodzony pesymista czekam na kłody pod nogi firmy spod hasła 'Don't be evil', jak tylko grunt im się zacznie usuwać spod nóg ^^.
A z wad - ekran startowy. Serio, highlights tylko rozprasza, wolałbym mieć cały ekran ulubionych stron bez grzebania po configach, a nie dwie linijki. Ale generalnie jestem na tak.
Jeśli zaś chodzi o prędkość, to faktycznie, nowy FF wymiata. Niekoniecznie na domowym komputerze, gdzie prędkość mi nigdy nie przeszkadzała, ale w pracy, gdzie na co dzień muszę korzystać z maszyny na Atomie 1,4 GHz i mieć odpalone po kilka kobył pokroju Office i dwie oddzielne sesje FF. Każda strona działa o wiele szybciej, bez zwiech i błędów przy otwieraniu, a już np. możliwość zresetowania jednej karty przy błędzie, zamiast zamykania całego okna, to oczywisty zwrot ku lepszemu.
Co prawda pewnie integracja z usługami giganta i dołączanie do 3/4 urządzeń mobilnych pozwoli Chromowi utrzymać pozycję dominującą, ale i na FF teraz parę oso pewnie ciepło spojrzy na nowo. Jako urodzony pesymista czekam na kłody pod nogi firmy spod hasła 'Don't be evil', jak tylko grunt im się zacznie usuwać spod nóg ^^.
A z wad - ekran startowy. Serio, highlights tylko rozprasza, wolałbym mieć cały ekran ulubionych stron bez grzebania po configach, a nie dwie linijki. Ale generalnie jestem na tak.
Człowiek, któremu zazdroszczą najlepszych pomysłów na sygnatury...